Odpowiadają nawet za 95 proc. przypadków raka. Prognozy na kolejne lata są przerażające
Liczba zgonów z powodu nowotworów złośliwych w Polsce jest jedną z najwyższych w krajach OECD. Prognozy wskazują, że do 2040 roku liczba zachorowań i zgonów spowodowanych rakiem zwiększy się o co najmniej połowę. Jak wylicza GLOBOCAN, to oznacza, że za 20 lat co piąta osoba na świecie będzie miała nowotwór. Czy możemy się przed tym uchronić?
1. Czy nowotworów da się uniknąć?
Coraz więcej Polaków choruje na nowotwory. Z ostatniego opracowania NIZP-PZH wynika, że w 2021 r. nowotwory odpowiadały za blisko 18 proc. wszystkich zgonów. Wśród kobiet najczęstszym nowotworem jest rak piersi, zaraz po nim są: rak płuc i jelita grubego. Mężczyzn najczęściej atakują rak prostaty, płuc i jelita grubego. Natomiast główną przyczyną zgonów wśród chorujących onkologicznie nadal jest rak płuc.
Dość powszechnie utarło się przekonanie, że nowotwory są przede wszystkim uwarunkowane genetycznie, tymczasem badania wskazują, że decydującą rolę odgrywają: używki, dieta, aktywność fizyczna i środowisko życia.
- Z badań m.in. Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach wynika, że genetyczne występowanie nowotworów, czyli to, na co nie mamy wpływu, stanowi sześć-siedem proc. zachorowań. Cała reszta zależy tylko od wpływów środowiskowych, w tym od naszego stylu życia - mówi dr Błażej Bojanowski, specjalista radioterapii onkologicznej, NU-MED Centrum Diagnostyki i Terapii Onkologicznej w Katowicach, asystent w Katedrze Onkologii i Radioterapii SUM.
W podobnym tonie wypowiada się dr Paweł Koczkodaj z Zakładu Epidemiologii i Prewencji Pierwotnej Nowotworów w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie. - Często słyszymy, że nowotwór jest zapisany w naszych genach. Oczywiście, czasami zdarza się, że choroba nowotworowa jest wynikiem mutacji genetycznych i jesteśmy do niej mocno predestynowani. Natomiast w 90-95 proc. przypadków znaczenie mają czynniki zewnętrzne, czyli to, jaki prowadzimy styl życia - podkreśla ekspert.
2. Europejski Kodeks Walki z Rakiem
Narodowy Instytut Onkologii w Warszawie na podstawie Europejskiego Kodeksu Walki z Rakiem opracował 12 zaleceń, które pokazują, jak przez proste zmiany można znacząco obniżyć ryzyko rozwoju raka. Światowa Organizacja Zdrowia oszacowała, że gdyby wszyscy Europejczycy przestrzegali tych zaleceń, można by uniknąć nawet 50 proc. wszystkich zgonów z powodu nowotworów. Eksperci wskazują kluczowe kancerogeny.
12 kroków, by uniknąć raka.
- Nie pal.
- Stwórz w domu środowisko wolne od dymu tytoniowego.
- Utrzymuj prawidłową masę ciała.
- Bądź aktywny fizycznie w codziennym życiu.
- Przestrzegaj zaleceń prawidłowego sposobu żywienia.
- Ogranicz spożycie alkoholu.
- Unikaj nadmiernej ekspozycji na promienie słoneczne.
- Chroń się przed działaniem substancji rakotwórczych w pracy.
- Zadbaj o to, by dzieci były poddane szczepieniom ochronnym.
- Badaj się regularnie, bierz udział w programach badań przesiewowych.
- Sprawdź, czy w domu jesteś narażony na naturalne promieniowanie spowodowane wysokim stężeniem radonu.
- Karmienie piersią zmniejsza u matki ryzyko zachorowania na raka piersi o ponad cztery procent.
📅 #ŚrodaZProfilaktyką
— Narodowy Fundusz Zdrowia (@NFZ_GOV_PL) February 1, 2023
💡 Wczesne rozpoznanie nowotworu znacznie zwiększa szanse wyleczenia.
🧐 Sprawdź z jakich programów profilaktycznych @MZ_GOV_PL i @NFZ_GOV_PL możesz skorzystać i wyprzedź raka ⤵️https://t.co/UqwMlPoPbl
🗣️ Posłuchaj eksperta ⤵️https://t.co/dYVKsEFUtw pic.twitter.com/0wWtpq1g1G
3. Palenie papierosów a nowotworowe zgony
Europejski Kodeks Walki z Rakiem wskazuje dym tytoniowy za kancerogen numer jeden. Dr Paweł Koczkodaj przypomina badanie z 2022 r. przeprowadzone przez prof. Mateusza Jankowskiego, z którego wynikało, że aktualnie pali blisko 29 proc. Polaków, (blisko 25 proc. paliło papierosy codziennie, ok. czterech proc. okazjonalnie), czyli prawie jedna trzecia dorosłego społeczeństwa.
- Tymczasem palenie papierosów przyczynia się do jednej czwartej wszystkich zgonów nowotworowych. Proszę sobie wyobrazić, że gdybyśmy przestali palić sami, ale też nie narażali innych na dym tytoniowy - za kilka, kilkanaście lat mielibyśmy ogromny spadek zachorowalności i umieralności na nowotwory złośliwe - przekonuje ekspert epidemiologii nowotworów i dodaje, że chodzi nie tylko o raka płuc.
Nawet 20 różnych lokalizacji nowotworowych łączonych jest z paleniem, a chorują również bierni palacze. - 80-90 proc. zachorowań na raka płuca jest spowodowanych właśnie paleniem. Natomiast dym tytoniowy może prowadzić również do rozwoju m.in. nowotworów głowy i szyi, takich jak rak przełyku, wargi, jamy ustnej, języka. Podnosi też ryzyko rozwoju raka pęcherza moczowego - zaznacza dr Koczkodaj.
4. Otyłość - drugi najsilniejszy kancerogen
Eksperci wskazują, że kolejnym kluczowym czynnikiem kancerogennym jest otyłość. Z danych Eurostatu z 2019 r. wynika, że z nadwagą zmaga się 50 proc. kobiet i 70 proc. mężczyzn, a otyłość ma 20 proc. Polek i Polaków.
- Otyłość sama w sobie jest jednostką chorobową, a dodatkowo generuje znaczne ryzyko innych poważnych schorzeń, w tym nowotworów – jest drugim najsilniejszym czynnikiem zwiększającym ryzyko chorób nowotworowych, zaraz po narażeniu na dym tytoniowy. Obecnie obserwujemy wzrostową tendencję, jeśli chodzi o częstość występowania nadwagi i otyłości. Jeśli ta sytuacja się nie zmieni, trudno będzie zaobserwować pozytywne zmiany w trendach dotyczących zachorowań i zgonów na nowotwory złośliwe - wyjaśnia dr Koczkodaj.
Mówi się nawet o 13 rodzajach nowotworów związanych z nadmierną wagą. - Wśród nich m.in. rak jelita grubego, rak piersi (kobiety po menopauzie), rak nerki, czy rak żołądka - dodaje ekspert.
Naukowcy mówią już o zjawisku patomorfozy - w związku z coraz powszechniejszą otyłością obserwuje się w onkologii zmianę charakteru nowotworów. - Coraz częściej występują m.in. nowotwory sutka oraz macicy - podkreślał w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Grzegorz Dzida z Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, hipertensjolog i diabetolog.
5. Wysokoprzetworzona żywność i brak ruchu
Dr Bojanowski zwraca uwagę również na rosnący odsetek zachorowań na raka jelita grubego i wskazuje na możliwe przyczyny. - Kluczową rolę odgrywa nasza dieta. Szczególnie jeśli jest bogata w tłuszcze nasycone i cukier. Żywność, która przeszła przez wielokrotną obróbkę, prawie na pewno jest kancerogenna. Coraz częściej sięgamy po tanie, wysokoprzetworzone gotowe dania, czyli coś, co pierwotnie było surowe, następnie ugotowane albo usmażone, wychłodzone i zapakowane w plastik, a potem odgrzane. Przy tak wielokrotnej obróbce żywności powstaje cała gama szkodliwych substancji, m.in. wolne rodniki, czyli małe cząsteczki, które mogą powodować uszkodzenie DNA i co za tym idzie, sprzyjają powstawaniu nowotworów - zauważa onkolog.
- Oczywiście to proces, który trwa latami. Do takiej diety bardzo często dochodzi siedzący tryb życia, który również przyczynia się do rozwoju nowotworów - dodaje.
Eksperci wskazują, że nawet pół godziny ruchu dziennie jest w stanie ograniczyć ryzyko zachorowania. Aktywność fizyczna nie tylko pomaga utrzymać prawidłową wagę, ale też przyspiesza krążenie limfy w naszym organizmie.
- Jeśli uprawiamy jakiś sport, spacerujemy, to limfa szybciej przepływa przez węzły chłonne, czyli odfiltrowywanie niepożądanych składników - w tym patogenów - jest znacznie bardziej wydajne - tłumaczyła w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, immunolog i wirusolog.
6. Alkohol zwiększa ryzyko raka jelita i piersi
Kolejnym z zaleceń Kodeksu jest ograniczenie spożycia alkoholu, który jest zaliczany przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem do grupy pierwszej kancerogenów, czyli czynników bezwzględnie rakotwórczych dla człowieka. Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu dla naszego organizmu. Każda, nawet najmniejsza ilość alkoholu ma potencjał rakotwórczy.
- W 2019 r. w Zakładzie Epidemiologii przeprowadziliśmy retrospektywne badanie, w którym sprawdziliśmy, ile chorób nowotworowych związanych stricte ze spożyciem alkoholu wystąpiło w Polsce w 2016 r. Okazało się, że 3,5 proc. nowotworów wśród kobiet i blisko 6 proc. wśród mężczyzn było bezpośrednio związanych z piciem alkoholu. To są przede wszystkim nowotwory jamy ustnej, przełyku, gardła, jelita grubego, odbytnicy, wątroby i rak piersi. Warto również przypomnieć, że w przypadku jednoczesnego palenia papierosów i picia alkoholu ryzyko rozwoju nowotworów głowy i szyi wzrasta kilkadziesiąt razy w porównaniu do osób, które nie spożywają alkoholu i nie palą papierosów - podkreśla dr Koczkodaj.
- Jeśli nie zmienimy naszych postaw zdrowotnych i nie będziemy stosować się do zaleceń Europejskiego Kodeksu Walki z Rakiem, jest ryzyko, że nowotwory staną się główną przyczyną zgonów w Polsce, wyprzedzając choroby sercowo-naczyniowe. Prognozy epidemiologiczne wskazują na stale rosnącą zachorowalność na nowotwory złośliwe, dlatego też działania prewencji pierwotnej opisane w Kodeksie nabierają jeszcze większego znaczenia - przekonuje dr Koczkodaj.
Ekspert przypomina alarmujące wyliczenia Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem. Ta szacuje, że w przypadku braku wdrożenia i podjęcia skutecznych działań z zakresu profilaktyki onkologicznej w ciągu kolejnych 20-25 lat możemy spodziewać się nawet 100 mln nowych zachorowań na nowotwory złośliwe w Europie.
Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.