Zoofobia
Istnieje wiele rodzajów fobii. Pojawiają się nawet doniesienia o tak niezwykłych zaburzeniach lękowych, jak strach przed kwiatami (antofobia), przed liczbą „13” (triskaidekafobia) czy śniegiem (blanchofobia). Jednak do najbardziej popularnych w naszym społeczeństwie reakcji fobicznych należą: agorafobia – strach przed otwartymi przestrzeniami, fobie społeczne, zoofobia – strach przed konkretnymi zwierzętami, najczęściej psami, kotami, owadami, szczurami, wężami i ptakami, oraz nozofobia – lęk przed chorobą, uszkodzeniem ciała lub śmiercią. Jak powstaje zoofobia i jak sobie z nią radzić?
1. Przyczyny lęku przed zwierzętami
Zoofobia należy do specyficznych fobii. Nieuzasadnione lęki przed zwierzętami niemal zawsze mają swój początek w dzieciństwie, prawie nigdy nie powstają po osiągnięciu dojrzałości płciowej. Zoofobia zazwyczaj mija w momencie osiągnięcia wieku dorosłego. Obiekty fobii przed zwierzętami są wyraźnie specyficzne, np. dany człowiek może panicznie obawiać się kotów, ale darzyć sympatią psy i ptaki. Nieleczone fobie przed zwierzętami mogą utrzymywać się przez dziesiątki lat bez remisji. Tylko około 5% wszystkich ciężkich przypadków fobii oraz około 15% fobii o łagodniejszej postaci to fobie zwierząt. Skarżą się na nie głównie kobiety (95% przypadków). Osoby cierpiące na zoofobię to ludzie ogólnie zdrowi, a fobia zwykle stanowi jedyny ich problem psychologiczny. Osoby cierpiące na fobie przed zwierzętami czasami przywołują specyficzne zdarzenie z okresu dzieciństwa, które ich zdaniem doprowadziło do powstania fobii.
Lęki przed zwierzętami pojawiają się około trzeciego roku życia. Wcześniej maluchy nie boją się zwierzątek, bez względu na to, czy jest to ptak, pająk, wąż, mysz, czy szczur. Rozwój zoofobii trwa najczęściej do wieku dziesięciu lat. Jak można nauczyć się bać zwierząt poprzez warunkowanie klasyczne, udowodnił pionier behawioryzmu – John Watson. W 1920 roku przeprowadził mało etyczny eksperyment, w którym świadomie wywołał lęk przed szczurami u jedenastomiesięcznego Alberta. Albert jako mały chłopiec przejawiał na początku ciekawość i zainteresowanie zwierzętami, nie bał się ich, głaskał, dotykał. Badacz, w chwili, kiedy maluch wyciągał rączkę w kierunku szczura, zaczął uderzać z całej siły w metalowy pręt, by nastraszyć chłopca. Lęk został skojarzony ze szczurem tak, że po pewnym czasie chłopiec zaczął płakać na sam widok szczura. Co gorsze jednak, uwarunkowany lęk „rozlał się” na wszelkie kosmate i włochate obiekty. Albert nie tylko bał się szczurów, ale też królików, kotów, futrzanych płaszczy, a nawet waty.
Obecnie specjaliści skupiają się na trzech głównych źródłach powstawania zoofobii:
- urazie lub przykrym wydarzeniu związanym z danym zwierzęciem, które nie musi mieć bezpośredniego związku z danym zwierzakiem (tak jak u jedenastomiesięcznego Alberta);
- naśladownictwie lękowych zachowań, prezentowanych przez osoby znaczące, np. matka bojąca się myszy może zaindukować swojej córce lęk przed myszami (musofobia);
- przekazach kulturowych, np. w naszej kulturze zakodowane są silnie lęki przed wężami, nietoperzami, pająkami, szczurami.
Mogą być to reakcje na zachowania rodziców np. dziecko widzi, że ojciec topił kociątka. Lęk przed psami często zaczyna się od pogryzienia przez psa, a lęk przed ptakami może powstać, jeśli na ramieniu dziecka nagle usiądzie gołąb. Około 60% wszystkich pacjentów z fobią potrafi opisać wyraźne traumatyczne zdarzenie poprzedzające fobię. Pozostałe osoby nie przywołują takiego wyrazistego zdarzenia i tylko pewne niejasne wskazówki mogą być wydobyte z mglistej otchłani pamięci dzieciństwa. U dzieci mogą rozwinąć się izolowane postacie fobii po przeczytaniu bajki, której bohaterem jest pies obronny albo wskutek usłyszenia wieści o wypadku pogryzienia przez psa kolegi z tej samej ulicy. Fobia przed ptakami może wykształcić się na skutek prześladowań przez rówieśników z podwórka, którzy straszą i podsuwają ptasie pióra. W niektórych przypadkach daje się ustalić pewną liczbę zdarzeń, często kumulujących się w czasie, które mogą przyczyniać się do powstania fobii przed zwierzętami. Z zoofobii ludzie zazwyczaj „wyrastają”. Z nieznanych powodów zdarza się jednak, że fobia przed zwierzętami trwa nadal w wieku dorosłym.
2. Rodzaje i leczenie zoofobii
Lęk przed specyficznymi zwierzętami lub różnymi zwierzętami należy do najczęstszych lęków przedszkolaków. Nie każdy jednak rodzaj niepokoju można zaklasyfikować jako zoofobię. Naturalne jest, że człowiek boi się jadowitych węży czy włochatych, wielkich ptaszników, które wywołują zdegustowanie, wstręt i strach. Zoofobia świadczy o lęku nieproporcjonalnym do zagrożenia, zbyt silnym, paraliżującym, upośledzającym racjonalne zachowania i normalne funkcjonowanie jednostki. Człowiek może doświadczyć ataków paniki – robi mu się duszno, mdleje, ma nudności, zawroty głowy, histeryzuje, płacze, krzyczy, ciężko mu oddychać, staje się blady, oblewają go zimne poty, drży albo stoi sparaliżowany strachem. Zoofobia znacznie upośledza funkcjonowanie w społeczeństwie. Istnieje wiele rodzajów fobii przed zwierzętami. Do najbardziej popularnych należą:
- kynofobia – lęk przed psami;
- ailurofobia – lęk przed kotami;
- arachnofobia – lęk przed pająkami;
- ofidiofobia – lęk przed wężami;
- insektofobia – lęk przed owadami;
- awizofobia – lęk przed ptakami;
- rodentofobia – lęk przed gryzoniami;
- equinofobia – lęk przed końmi;
- musofobia – lęk przed myszami i szczurami.
Zoofobię leczy się za pomocą metod psychoterapeutycznych i leków przeciwlękowych. Terapia fobii obejmuje zazwyczaj takie techniki, jak: systematyczna desensytyzacja, terapia implozywna i modelowanie.
Najczęściej stosuje się systematyczną desensytyzację, czyli stopniowe odwrażliwianie z nabytych lęków. Na początku pacjent uczy się technik relaksacyjnych, a następnie w trakcie kolejnych seansów z terapeutą oswaja się ze źródłem lęku. Następuje stopniowa konfrontacja z napawającym strachem obiektem. Najpierw chory wyobraża sobie „spotkanie” ze zwierzęciem, którego się boi, potem wymawia nazwę zwierzęcia na głos, pisze wyraz na kartce, ogląda fotografię danego zwierzęcia w książce, przygląda się atrapie zwierzaka (np. gumowemu wężowi), dotyka go, aż w końcu przechodzi się do konfrontacji rzeczywistej – pacjent ogląda, dotyka i bierze do ręki zwierzę, którego się boi, a którego chce przestać się bać.
Tempo systematycznej desensytyzacji jest dostosowane indywidualnie do każdego zoofoba, a psychoterapeuta ma za zadanie monitorować proces odwrażliwiania, by pacjent czuł się bezpiecznie, a metoda nie przyniosła skutku odwrotnego, tzn. nie wzmocniła i nie utrwaliła fobii. W dobie XXI wieku w walce z zoofobią wykorzystuje się także najnowsze zdobycze cywilizacji – komputery i Internet. Pacjent oswaja się ze źródłem lęku w rzeczywistości wirtualnej, spotyka się z cyberwężem albo cyberpająkiem. Inni specjaliści wykorzystują hipnozę i autohipnozę. Wszystkie jednak strategie są wykalkulowane na to, by pacjent zmierzył się ze swoimi strachami i przestał się bać.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.