Trwa ładowanie...

Udaje inne choroby. Od objawów do rozpoznania raka mija nawet siedem lat

Pacjenci są leczeni z powodu astmy lub wrzodów żołądka. Dopiero po kilku latach okazuje się, że przyczyną problemów jest nowotwór neuroendokrynny
Pacjenci są leczeni z powodu astmy lub wrzodów żołądka. Dopiero po kilku latach okazuje się, że przyczyną problemów jest nowotwór neuroendokrynny (Getty Images)

Nowotwory neuroendokrynne należą do jednych z bardziej zagadkowych schorzeń onkologicznych. Z badań wynika, że 84 proc. pacjentów, u których je rozpoznano, nigdy wcześniej o nich nie słyszało. Guzy neuroendokrynne występują jednak częściej niż nowotwór trzustki czy żołądka. Lekarze podkreślają, że w ostatnich latach liczba zachorowań wyraźnie rośnie.

spis treści

1. Właściwa diagnoza pada po kilku latach

W kontekście nowotworów neuroendokrynnych najczęściej padają określenia "nietypowe" i "trudne do zdiagnozowania". Brak charakterystycznych objawów i ograniczona wiedza na ich temat powodują, że pacjenci - jak pokazują statystyki - często czekają na właściwą diagnozę przez trzy do siedmiu lat. Chorzy bywają leczeni na astmę, wrzody żołądka, zespół jelita drażliwego, choroby tarczycy, tymczasem okazuje się, że przyczyną problemów jest nowotwór.

- Nowotwory neuroendokrynne są bardzo zróżnicowaną grupą - o różnej biologii, o różnej lokalizacji, a w związku z tym o różnym przebiegu. Pierwsze objawy choroby mogą być tak niecharakterystyczne, że często przypadek sprawia, że pada rozpoznanie. Wiele zależy od tego, gdzie lokalizuje się pierwotne ognisko choroby - mówi prof. dr hab. n. med. Anna Sowa-Staszczak, specjalista z dziedziny endokrynologii, chorób wewnętrznych oraz medycyny nuklearnej, prezes fundacji "Pro Endocrinologia".

Zobacz film: ""Wasze Zdrowie" - odc. 1"

- 70 proc. z nich występuje w obrębie przewodu pokarmowego, może to być żołądek, jelito cienkie, trzustka, jelito grube, wyrostek robaczkowy. Musimy pamiętać, że nowotwory neuroendokrynne rozwijają się na podłożu rozrostu komórek neuroendokrynnych, które są rozproszone w całym organizmie - w związku z tym mogą też występować w innych lokalizacjach. Widzimy je w strukturach głowy i szyi, w obrębie płuc czy w układzie moczowo-płciowym - dodaje ekspertka.

Lekarze wskazują, że liczba zachorowań na ten typ nowotworów w ostatnim okresie rośnie.

- Wiemy, że jest ich coraz więcej. Dawniej to było kilka przypadków na 100 tys. osób. Teraz mówi się o wzrastającej częstości zachorowań nawet do siedmiu przypadków na 100 tys. To oznacza, że to jest częściej występujący nowotwór przewodu pokarmowego, niż rak żołądka czy trzustki - podkreśla prof. Sowa-Staszczak.

70 proc. nowotworów neuroendokrynnych dotyka przewodu pokarmowego
70 proc. nowotworów neuroendokrynnych dotyka przewodu pokarmowego (Getty Images)

2. Mogą wywoływać biegunki, zawroty głowy i duszności

Nowotwory neuroendokrynne (NET) dzielą się na dwie grupy: wydzielające, które produkują różnego rodzaju hormony oraz niewydzielające, czyli guzy nieaktywne hormonalnie - te ostatnie są znacznie częstsze.

Jakie mogą być objawy guzów neuroendokrynnych?

- Guzy wydzielające łatwiej zdiagnozować, bo mamy objawy, które mogą sugerować istnienie konkretnego nowotworu. Jednak większość guzów ma charakter niewydzielający, a pierwsze objawy są niecharakterystyczne. To może być biegunka, ból brzucha, skurcz oskrzeli, objawy sugerujące menopauzę, dlatego guzy neuroendokrynne często są mylone z innymi jednostkami i dopiero kiedy guz rośnie, występują alarmujące objawy związane z masą guza, np. nawracający ból brzucha, albo nawet niedrożność przewodu pokarmowego wymagająca interwencji chirurgicznej - wyjaśnia prof. Sowa-Staszczak.

Najczęstsze objawy nowotworów neuroendokrynnych wydzielających:

  • Rakowiak – jeden z najczęstszych nowotworów neuroendokrynnych przewodu pokarmowego. - Typowy rakowiak rozwija się w jelicie cienkim, jednak taką nomenklaturę stosuje się również w stosunku do guzów neuroendokrynnych występujących w płucach, powodujących skurcz oskrzeli, kaszel, trudności w oddychaniu, a nawet krwioplucie - wyjaśnia specjalistka endokrynologii.

Objawy tzw. zespołu rakowiaka obserwuje się u osób z zaawansowaną chorobą, u których pojawiają się ogniska przerzutowe nowotworu. Mogą to być: biegunka, skurczowe bóle brzucha, napadowe zaczerwienienie twarzy, uderzenia gorąca, wzmożona potliwość, łzawienie oczu, objawy związane ze skurczem oskrzeli. - Konsekwencje nadmiernego wydzielania serotoniny mogą się pojawić również w sercu, mamy wówczas do czynienia z rozwojem tzw. rakowiakowej choroby serca, której konsekwencją może być rozwój przewlekłej niewydolności serca - zaznacza lekarka.

  • Insulinoma - najczęściej występujący guz neuroendokrynny trzustki. Nowotwór prowadzi do niekontrolowanej produkcji insuliny, przez co może dojść do hipoglikemii. Jego obecność w trzustce może powodować uczucie głodu, kołatanie serca, zawroty głowy, zaburzenia koncentracji, zaburzenia mowy i widzenia, czy nadmierną drażliwość. W skrajnych przypadkach może również dojść do utraty przytomności.

  • Gastrinoma - lokalizuje się w trzustce lub dwunastnicy. Guz wydziela gastrynę, która wywołuje objawy nawracającej choroby wrzodowej.

  • Glukagonoma - może powodować bóle brzucha, biegunkę, anemią, niekontrolowaną utratą masy ciała, zakrzepowe zapalenie żył, a także rumień nekrotyczny wędrujący.

  • Vip-oma - wywołuje wodniste biegunki, doprowadzając do ciężkich zaburzeń elektrolitowych.

  • Somatostatinoma - guz może wywoływać biegunki tłuszczowe, zaburzenia gospodarki węglowodanowej oraz doprowadzić do rozwoju kamicy pęcherzyka żółciowego.

3. Jak rozpoznać chorobę?

W przypadku nowotworów neuroendokrynnych podstawowym problemem jest właściwa diagnostyka. Guzy, w zależności od ich lokalizacji i zaawansowania choroby, można wykryć na podstawie badania USG, kolonoskopii, gastroskopii czy innych badań obrazowych, jak tomografia czy rezonans magnetyczny.

Ważną rolę w diagnostyce odgrywają metody medycyny nuklearnej, takie jak scyntygrafia czy badanie PET z wykorzystaniem analogów somatostatyny. Pomocne może być też oznaczenie niespecyficznego markera tych nowotworów - chromograniny A. Nie jest to jednak badanie przesiewowe.

Choroba najczęściej dotyka osoby w piątej-szóstej dekadzie życia, jednak jak zaznacza prof. Sowa-Staszczak, bywają też młodsi pacjenci, nawet dzieci. Rokowanie zależy od zaawansowania choroby, jej lokalizacji oraz rodzaju guza neuroendokrynnego.

- Przebieg nowotworu neuroendokrynnego może być bardzo różny. Jest to związane z jego lokalizacją, wielkością, obecnością lub brakiem czynności wydzielniczej, wiekiem pacjenta - niektóre guzy u młodszych osób przebiegają bardziej agresywnie. Bardzo istotnym czynnikiem jest to, czy guz jest dojrzały histologicznie. Większość nowotworów neuroendokrynnych to nowotwory wysoko zróżnicowane, czyli takie, które powoli się dzielą, mają małą dynamikę wzrostu. Jednak w przypadku obecności guza niskozróżnicowanego jego przebieg jest inny, guz szybko się dzieli i w związku z tym choroba będzie szybko postępować i szybko pojawią się przerzuty. Wtedy szanse na wyleczenie się zmniejszają - wyjaśnia prof. Sowa-Staszczak.

- Niekiedy nowotwory neuroendokrynne występują pod postacią pojedynczego polipa, wielkości poniżej jednego centymetra i jego usunięcie często oznacza wyleczenie pacjenta, tak jest np. z nowotworem neuroendokrynnym w odbytnicy czy w żołądku. W tych lokalizacjach przy drobnych zmianach dodatkowo przy dobrze zróżnicowanym nowotworze, rokowanie jest bardzo dobre - dodaje lekarka.

Więcej na temat nowotworów neuroendokrynnych będzie się można dowiedzieć podczas krakowskiego festiwalu "Black or white", którego pomysłodawczynią i główną organizatorką jest prof. Anna Sowa-Staszczak.

- Przypominamy, że nowotwory neuroendokrynne istnieją. W zajmowanie się pacjentami z tymi schorzeniami jest zaangażowanych wiele ośrodków w Polsce, które ze sobą współpracują - mówi profesor. - Pomysł na festiwal zrodził się kilka lat temu, chciałam przełamać barierę między pacjentami onkologicznymi a lekarzami i poszerzyć wiedzę społeczeństwa na temat nowotworów neuroendokrynnych. Dlatego festiwal odbywa się cyklicznie i jest połączony z edukacją. A jego najprzyjemniejszym elementem jest koncert, z którego dochód przekazywany jest dla naszej Fundacji "Pro Endocrinologia" - tłumaczy lekarka i zaprasza 10 czerwca do Krakowa.

Na koncercie pojawią się m.in. Grzegorz Turnau, Artur Andrus i Kabaret Hrabi.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze