Immunomodulatory w leczeniu szpiczaka mnogiego
Przeprowadzone niedawno badania wykazały, że białko, które było podstawowym mediatorem wad wrodzonych wywoływanych przez lek składający się z reszty ftalimidowej oraz glutarimidowej może znaleźć zastosowanie w leczeniu szpiczaka mnogiego. Choroba ta jest obecnie nieuleczalna.
1. Badania nad działaniem immunomodulatorów
Na początku lat 60. XX wieku okazało się, że popularny lek na poranne mdłości dla ciężarnych powoduje wady wrodzone płodu. Mimo to środek ten jest stosowany w połączeniu z powiązanymi z nim związkami – lenalidomidem oraz pomalidomidem – w leczeniu chorób nowotworowych krwi. Na całym świecie leki te są głównym elementem w terapii szpiczaka mnogiego, czyli raka szpiku kostnego. Stosowane związki organiczne wpływają na układ odpornościowy i tworzą grupę leków znanych jako immunomodulatory. Konkretne mechanizmy działania tych leków w poprawie reakcji układu odpornościowego i w zabijaniu komórek rakowych nie są do końca znane. W rezultacie oddzielenie korzyści płynących z terapii immunomodulatorami od skutków ubocznych tych leków nie było dotychczas możliwe. Najnowsze badania wykazały jednak, że białko znane jako cereblon, które jest podstawowym mediatorem wad płodu spowodowanych przez lek na poranne mdłości, może mieć właściwości antyrakowe i znaleźć zastosowanie w leczeniu szpiczaka mnogiego. Naukowcy odkryli, że poprzez obniżenie poziomu cerebonu możliwe jest uzyskanie właściwego działania immunomodulatorów. Co ciekawe, niektórzy pacjenci oporni na leczenie mają prawidłowy poziom cereblonu. Oznacza to, że w oporności na leki udział mają także inne mechanizmy. Te ustalenia mogą pomóc w określeniu, u których pacjentów leczenie będzie bardziej efektywne. Ponadto badania mogą pomóc w oddzieleniu właściwości antyrakowych od skutków ubocznych leków i w opracowaniu bezpieczniejszych sposobów leczenia.
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.