Robię wszystko, co w mojej mocy, ale on po prostu mówi, że to nie uzależnia i że nie ma problemu, a ja widzę jak z dnia na dzień staje mi się coraz bardziej obcy. Proszę o pomoc!
Nie ma osoby, która przynajmniej raz nie spotkałaby się ze stwierdzeniem, że jesteśmy tym, co jemy. Żywność, którą spożywamy i trawimy staje się częścią nas samych, jednak wiele osób zapomina o tym i odżywia się niezdrowo.
Witam serdecznie,
Zerwanie z paleniem marihuany jest bardzo trudne, zwłaszcza, że bardzo dużo osób z niej korzysta i panuje dość duża tolerancja na tego typu używki. Dopóki Pani znajomy/chłopak osobiście nie doświadczy negatywnych skutków palenia, niewiele może Pani zrobić. Z reguły dopiero utrata tego, co najważniejsze - zdrowia, pracy, bliskiej osoby uświadamia uzależnionemu, że ma problem.
Myślę, ze jeśli jest między Wami bliska relacja, powinniście poważnie porozmawiać na ten temat. Jeśli mimo przedstawienia swojego punktu widzenia i swoich uczuć względem tej sytuacji, Pani przyjaciel nie będzie chciał zrezygnować z palenia, warto zastanowić się na ile poważnie traktuje Wasz związek. I na ile ważną kwestią są dla niego narkotyki.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia!
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
