Rodzaje łysienia
Pod tym pojęciem kryje się trwała utrata włosów rozpoczynająca się na czole i na szczycie głowy. Dotyczy większości mężczyzn po 40. roku życia, więc właściwie trudno nazwać to zjawisko schorzeniem. Jednak dla wielu mężczyzn, których dotyka, stanowi ogromny problem prowadzący do zaburzenia samooceny i negatywnego postrzegania własnej osoby.
1. Łysienie genetyczne
Jeśli wystąpi w młodszym wieku, często poprzedzone jest łojotokiem lub łupieżem tłustym. Decydujące znaczenie w powstawaniu tego typu łysiny mają czynniki genetyczne. Dziedziczenie jest autosomalne dominujące, co oznacza, że statystycznie rzecz biorąc, połowa synów łysiejącego mężczyzny też będzie łysieć – jeśli jest on heterozygotą w stosunku do tego genu. W przypadku gdy mężczyzna jest homozygotą dominującą, niestety wszyscy jego synowie będą mieli podobne co on problemy z włosami. Trzeba wiedzieć, że dziedziczenie to ma różną penetrację, co oznacza, że pomimo iż syn odziedziczył gen, łysienie może przebiegać w innym nasileniu niż u ojca. Może np. postępować wolniej.
2. Łysienie a hormony
Poza czynnikami genetycznymi dużą rolę odgrywa męski hormon– dihydrotestosteron należący do grupy hormonów zwanych androgenami. Jego działanie powoduje stymulację mieszków włosowych na twarzy i w okolicy narządów płciowych, zaś hamuje wzrost włosów na głowie. Wysoki poziom tego hormonu lub duża wrażliwość tkanek na jego działanie (zależna osobniczo) mogą powodować łysienie typu męskiego.
Do niedawna nie było żadnego skutecznego leczenia łysienia androgenowego. Teraz dostępne jest zarówno leczenie farmakologiczne, jak i zabiegowe. Jego skuteczność jest zależna osobniczo – niektórzy dobrze na nie odpowiadają i są zadowoleni, niektórym zaś nie przynosi ono korzyści.
Także kobiety mogą być dotknięte łysieniem androgenowym, jednak zdarza się to rzadko, zazwyczaj powyżej 30. roku życia. Utrata włosów może mieć podobny charakter i lokalizację, jak u mężczyzn i wiąże się z predyspozycją genetyczną i wysokim poziomem androgenów. Istnieje także postać rozlana, w której nie stwierdza się zaburzeń hormonalnych.
Zbyt wysoki poziom androgenów spowodowany może być brakiem równowagi hormonalnej lub przyjmowaniem syntetycznych progesteronów, np. w antykoncepcji hormonalnej lub hormonalnej terapii zastępczej.
Łysienie plackowate jest jednym z rodzajów łysienia i polega na przejściowej lub trwałej utracie włosów i tworzeniu się ognisk o różnym kształcie i wielkości. W ich obrębie dostrzec można niezmienioną skórę. Schorzenie może obejmować tylko skórę głowy albo także okolice pach i narządów płciowych, a nawet brwi i rzęsy. Po łysieniu androgenowym stanowi najczęstszą przyczynę utraty włosów, która utrzymuje się długo i bywa rozległa, co może wpływać bardzo negatywnie na samoocenę i nastrój chorego, bywając powodem depresji.
Przyczyny powstawania tej choroby są nieznane. Wiadomo, że ma ona charakter zapalny, ponieważ w niezmienionej na pierwszy rzut oka skórze obecne są nacieki leukocytarne – a dokładniej utworzone przez limfocyty T. Niektórzy podejrzewają proces autoimmunologiczny (autoagresja – organizm niszczy własne komórki). Inni postulują rolę układu nerwowego – niekiedy pojawienie się ognisk łysienia ma wyraźny związek z ciężkimi przeżyciami (śmierć bliskiej osoby, rozwód, utrata pracy). Także rodzinne występowanie łysienia plackowatego zwraca uwagę lekarzy na prawdopodobne tło genetyczne.
Zmiany chorobowe zazwyczaj pojawiają się nagle. Ich początek następuje zazwyczaj w dzieciństwie. Przebieg jest bardzo rozmaity u różnych osób. Z czasem powstają coraz to nowe ogniska, które utrzymują się przez zmienny czas. Zazwyczaj po kilku – kilkunastu miesiącach od wystąpienia objawów włosy odrastają. Czasami występują nawroty. Niekiedy w przypadku łysienia uogólnionego, czyli dotyczącego wszystkich typów włosów (brwi, rzęsy…), nie ma tendencji do odrostu. Mamy wtedy do czynienia z odmianą złośliwą. Towarzyszące nieraz zmiany na paznokciach (wgłębienia, zwłóknienia, ścieczenia płytek) są niekorzystną prognozą co do przebiegu. Leczenie polega na podawaniu leków ułatwiających radzenie sobie ze stresem, kortykosteroidów, leków immunosupresyjnych, poddaniu psychoterapii, a także na fototerapii.
Z wiekiem organizm starzeje się i wszystkie jego elementy stają się słabsze, mniej wydolne. Jest to naturalny proces i trudno z nim walczyć. Także elementy mieszka włosowego i komórki odpowiedzialne za wzrost włosa mają mniej witalności. Ich metabolizm spowalnia się i nie pełnią one swoich funkcji tak dobrze, jak kiedyś. Przerzedzenie włosów związane z wiekiem rozpoczyna się po 50. roku życia, zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Wiele osób zauważa wtedy, że ich włosy nie są już tak bujne i błyszczące, jak kiedyś. Są osłabione i łamliwe. Od łysienia androgenowego różni je brak zajęcia charakterystycznych okolic: tworzenia zakoli i tzw. tonsury. Z czasem następuje częściowa utrata włosów nie tylko na głowie, lecz także w innych okolicach ciała. Przerzedzenie włosów związane z wiekiem może być trudne do zaakceptowania przez osoby, które to dotyka. Jednak trzeba pamiętać, że jest ono udziałem większości osób po 50. roku życia i trzeba jakoś zaadoptować się do tej nowej sytuacji. Dobrze dobrana fryzura może bardzo pomóc zaakceptować nowy stan rzeczy, a właściwie ubytek włosów na naszej głowie.
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.