Dlaczego odczuwam takie emocje wobec dziecka?

Dzień dobry. Jestem mamą 2 dzieci. 7 -letniej córki, którą kocham ponad życie i 3 letniego syna, którego nienawidzę. Nigdy nie chciałam mieć drugiego dziecka. Ale po stwierdzeniu męża, że jestem egoistką i nie chce dać córce rodzeństwa i po wielu rozmowach wbrew sobie zdecydowałam się na drugie dziecko. Niestety nie jestem w stanie go zaakceptować i w 100% go pokochać a minęły już 3 lata gdy pojawił się na świecie. Czuje się sfrustrowana, że syn zabrał mi wolność, niezależność (nie pracuje) i możliwość rozwoju zawodowego. Zaznaczę, że sama zajmuje się dziećmi, mąż pracuje za granicą i nie mam w nim wsparcia w opiece. Z drugiej strony przez syna rozpada się moje małżeństwo. Czy można dziecka nie kochać? Żal mi syna, ale uważam, że z inną matką będzie mu lepiej, mam myśli, żeby ograniczyć sądownie (na moją prośbę) prawa rodzicielskie do dziecka. Czy terapia mi pomoże skoro uważam, że tego dziecka i tam nie pokocham i jest moją największą porażką życiową?
KOBIETA, 36 LAT ponad rok temu

Co składa się na atrakcyjność?

Jakie czynniki wpływają na naszą atrakcyjność? Dlaczego niektórzy wydają się na pierwszy rzut oka interesujący? Obejrzyj film i dowiedz się więcej o atrakcyjności.

Szanowna Pani,



Zdecydowanie proszę podjąć psychoterapię indywidualną przed podjęciem tak trudnej i ważnej decyzji. Nie mam przekonania,że to przez syna rozpada się Pani małżeństwo - mąż nazwał Panią egoistką, która nie chce zapewnić córce rodzeństwa i ugięła się Pani,by mieć drugie dziecko, a teraz wychowuje Pani dzieci sama. Może syn miał Panią nieświadomie zbliżyć do męża, a stało się odwrotnie? Ważna by była również terapia małżeńska. Wiele istotnych pytań się tu pojawia. Wyobrażam sobie jak trudno jest Pani emocjonalnie i życiowo w obecnej sytuacji. Proszę pamiętać, że syn za 4 lata będzie w szkole i pojawi się dużo przestrzeni na Pani powrót do pracy zawodowej - teraz ma Pani ciężki etap, ale on minie. Bardzo poruszyło mnie,że rozważa Pani oddanie syna innej matce - nie czytam tego jako nienawiść w Pani, ale właśnie miłość, która chce dla niego jak najlepiej. Mam nadzieję,że znajdzie Pani w sobie dość cierpliwości i siły na terapię własną.



Życzę Pani z całego serca powodzenia na drodze do siebie!



Małgorzata Ziółkowska

psycholog, psychoterapeuta

www.strefa-ciszy.online

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty