Uzależnienie od zakupów u 29-latki

Witam! Od jakiegoś czasu mam problem z nadmiernym kupowaniem różnych rzeczy, przede wszystkim są to ubrania dla moich dzieci, zabawki oraz produkty spożywcze czy art. kuchenne. Wymyśle sobie, że coś mi się przyda i muszę to kipic. Mam tak, że boję się wejść do jakiegoś sklepu, bo wiem że na pewno nie wyjdę z pustymi rękoma. Ale kiedy mój mąż wyda na coś pieniądze wkurzam się na niego. Ja mogę, a on nie- to jest chore. Co powinnam robić, żeby uniknąć takich zachowań
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Czy możemy się pozbyć kompleksów?

Witam, powinna się Pani udać na wizytę w celu zdiagnozowania czy jest to uzależnienie, podczas wizyty psychoterapeuta dopyta o pewne ,,sprawy". Jeśli diagnoza się potwierdzi otrzyma Pani zalecenia dla osób uzależnionych od zakupów, oraz inne wskazówki od psychoterapeuty.Czasem podłożem kupowania są pewne specyficzne emocje, warto o tym porozmawiać. W ramach NFZ, jeśli jest Pani z Łodzi może Pani udać się do dowolnej Poradni Leczenia Uzależnień, np OLU Uwolnienie w Łodzi ul.Inowrocławska 5a tel: 426406240- tam wyznaczyć wizytę u lekarza, który następnie skieruje Panią do psychologa lub specjalisty psychoterapii uzależnień[taka procedura], WOLU na ul.Aleksandrowskiej lub MOPiT na ul.Niciarnianej, bądź skorzystać z wizyty prywatnej(niestety płatnie) w dowolnym gabinecie. Pozdrawiam serdecznie motywując do spotkania i omówienia swojej sytuacji w celu dobrania najlepszej formy pomocy.

0

Witaj,
zakupoholizm jest rodzajem niedojrzałości w tym znaczeniu,że nie służy zaspokajaniu istotnych potrzeb,ale jest nieumiejętnością odraczania zaspokojenia,inaczej: jest brakiem kontroli impulsów./"Muszę to mieć natychmiast,bo mi się podoba"/.
I nie byłoby w tym nic złego,gdyby nie fakt,że pozwalając sobie być, jak dziecko,wymuszasz nieświadomie na męzu/a kto wie,czy również nie na dzieciach i innych osobach/rolę rodzica.Bo dziecko zadowolone,to takie,któremu inni/najczęściej rodzice/ustępują.
Proponuję więc,by nie tyle walczyć z własną radością zakupową,ale być uważną na możliwość nieuprawnionego tłumienia potrzeb u swoich dzieci,na brak cierpliwości wobec ich /podobnych,jak masz sama/zachcianek,uporu,wymuszania itp.Bo dzieciom się one należą,żeby w procesie ich rozwoju miały zaspokojone potrzeby egocentryzmu,które Ty,prawdopodobnie wskutek niedostatku takiej tolerancji musiałaś przenieśc aż do okresu dorosłości.No i wreszcie mąż też może się wycofać z roli ojca swojej żony,prawda?
Tak widzę porządkowanie Twoich kłopotów.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie zmian.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty