Negatywny test, więc co możne być przyczyną braku miesiączki?
Mam problem następującego typu: mam prawie półrocznego synka, którego urodziłam poprzez cesarskie ciecie. Niedługo karmiłam piersią, bo jakieś 2 tygodnie (nie miałam pokarmu), więc przeszłam na butelkę. Okresu dostałam jakoś po miesiącu od porodu i tak było aż do dziś.
Przeważnie miesiączkuje co 31-33 dni, czasem się zdarza, że co 34, ale to bardzo rzadko. Aktualnie jest 44 dzień, a ja nadal nie mam okresu. Współżyłam 2 razy (nie potrafię podać konkretnej daty), zabezpieczaliśmy się prezerwatywą, ale okresu ni widu ni słychu.
Przyznam, że jestem trochę zszokowana, bo nie w planach mi było drugie dziecko po niespełna pół roku, ale robiłam test w 40. dniu i wyszedł negatywny. Sama nie wiem co o tym myśleć, jutro zrobię kolejny test - może tamten po prostu nie wykazał?
Proszę mi napisać co Pani o tym sadzi, nigdy wcześniej mi się coś takiego nie zdarzyło, możliwe, że test kłamał? Jeśli to nie to, co możne być przyczyną braku miesiączki?
Dziękuję z góry i pozdrawiam.