Po półtorarocznym związku moja dziewczyna rozstała się ze mną. Oboje jesteśmy wolnymi duchami, poznaliśmy się podczas podróży, razem wyjeżdżaliśmy, razem pracowaliśmy. W kraju spędziliśmy może 8 tyg razem. Niestety oboje jesteśmy wybuchowi przez co było między nami wiele kłótni. Ona często reagowała bardzo impulsywnie, nie poszukując rozwiązania. Coraz częściej musiałem się tłumaczyć z tego, że nie daje jej wystarczająco uczucia. Teraz zaparła się i odrzuca mnie całkowicie, nie chcąc powrotu
Gdy ukochana osoba odejdzie
Na początek warto, żeby się Pan zastanowił, czy chciałby Pan pracować nad pogodzeniem się z rozstaniem czy nad "zawalczeniem" o dziewczynę? Być może, gdy opadną pierwsze emocje, będzie Pan miał jasność co do związku i jego wartości i będzie Pan mógł podjąć decyzję czego Pan oczekuje.
Witaj serdecznie. Jest takie powiedzenie "do tanga trzeba dwojga". Jeśli ona odrzuca Ciebie przy wszelkich staraniach - próżno szukać powrotu. Proponuję popracować nad impulsywnością u coacha lub terapeuty ;-)
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!
http://psychopedagog.eu
http://facebook.com/gabinetdawidkk/
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Rozstanie z dziewczyną cierpiącą na nerwicę lękową – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Rozstanie z dziewczyną po 4. latach związku – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Rozstanie z dziewczyną – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Brak kontaktu z dziewczyną po rozstaniu a śledzenie od 3,5 roku – odpowiada Mgr Anna Rossa
- Rozstanie z dziewczyną a tęsknota – odpowiada Mgr Violetta Ruksza
- Ochłodzenie w relacji z dziewczyną – odpowiada Mgr Agata Hensoldt-Jankowska
- Problemy z komunikacją po rozstaniu z dziewczyną – odpowiada Mgr Anna Miżowska
- Rozstanie z dziewczyną z powodu niedopasowania – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Rozstanie a kilkakrotne powroty – odpowiada Mgr Ludmiła Kulikowska-Kubiak
- Rozstanie z dziewczyną - co robić? – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak