Palenie papierosów vs. nasza wiedza
Dzień dobry,
Z Pana opisu wnioskuję, że problem trwa bardzo długo i niewiele pozostało do ratowania w tym małżeństwie. Bardzo Panu współczuję, ale niestety nie podpowiem Panu co zrobić, gdyż każda decyzja niesie ze sobą konsekwencje za które nie mogę brać odpowiedzialności. Pan sam musi odpowiedzieć sobie na pytanie odnośnie tego co wybrać w tej sytuacji. Zastanawia mnie to, czy nadal Pan ją kocha oraz czy wyobraża Pan sobie życie z inną kobietą. Ewentualne rozwiązanie może stanowić terapia par, chociaż z Pana opisu wnioskuję, że małe jest prawdopodobieństwo jej powodzenia. Napisał Pan również o tym, że moment Pana wypadku był początkiem negatywnych zmian i ciekawi mnie to, co wówczas wydarzyło się między Państwem. Sądzę, że to dobry czas na rozmowę i zbadanie tego, czy ona jeszcze coś do Pana czuje i czy miałaby ochotę to ratować. Mam nadzieję, że przyszłość przyniesie same pozytywne zmiany i tego też Panu życzę.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak się zachować w stosunku do żony przed rozwodem? – odpowiada Mgr Adam Kowalewski
- Jak uratować związek z żoną? – odpowiada ElĹźbieta Iwaszkiewicz
- Co zrobić, żeby uratować nasz związek? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Kryzys w małżeństwie z 11-letnim stażem – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Czy są przesłanki do unieważnienia małżeństwa? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
- Jak przetrwać rozwód z żoną? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- W jaki sposób można odbudować związek po zdradzie? – odpowiada Mgr Monika Wysota
- Czy powinienem ratować moje małżeństwo? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- W jaki sposób powinienem porozmawiać ze swoją żoną? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Czy jedynym rozwiązaniem w tej sytuacji jest rozwód? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka