Witam,
Przeżywa Pani zapewne trudne emocje, "czas się dłuży".
Wobec tego "naciska" Pani męża. Paradoksalnie tak się dzieje - nie tylko w tym przypadku - , że im wywieramy na kogoś większy nacisk to ten ktoś czuje większy opór. Więc może tak być, że im bardziej Pani oczekuje tej odpowiedzi "już" tym Pani mąż ma mniejszą ochotę na jej udzielenie. Więc proponuję - mimo ,że może się to Pani wydać trudne - poczekać bez naciskania na męża.
Pytaniem pozostaje, co takiego się dzieje w Pani mężu, że "nie czuje potrzeby, aby wrócić" do Pani i co ma się zmienić do tego 5 października.
Nie może go Pani zmusić do powrotu i nie warto tego robić. Jeżeli pod presją wróci to wówczas wasze relacje będą coraz trudniejsze. Nie będzie to dobrze wróżyło związkowi.
Warto porozmawiać z mężem o tym:
Co skłoniło go do separacji? Co jest dla niego ważne? Czego oczekuje od Waszego związku? Co możecie zrobić, aby zmienić swoje relacje?
Warto też, aby Pani zastanowiła się nad odpowiedziami na te pytania (co dla Pani jest ważne, dlaczego Pani chce, aby mąż wrócił?)
Jeżeli pozwoli Pani mężowi na podjęcie decyzji bez naciskania na niego, to jest większa szansa, że lepiej przemyśli swoje działanie. Będzie też bardziej gotowy do rozmowy o przyszłości.
Pisze Pani, że mąż "nas bardzo kocha" - to może być punkt wyjścia do stworzenia nowej z nim relacji. - więc "jest jakaś szansa".
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Witam, jest Pani w separacji z mężem. Mąż twierdzi że kocha Panią i syna, ale nie czuje potrzeby powrotu. O tym czy jest szansa powrotu do domu mąż i Pani zdecydują sami. Pani chce powrotu męża, natomiast partner nie chce jeszcze podejmować decyzji. Warto by było, jeżeli chcą Państwo zaangażować się w próbę naprawienia relacji, skorzystać z konsultacji z psychologiem i terapii par. Pozdrawiam serdecznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
