Brak akceptacji dziewczyny przez ojca chłopaka

Witam. Mam 28 lat i czuję się z tego tytułu w pełni dorosły poznałem dziewczynę ale mój ojciec jej nie akceptuje. Twierdzi że ma konkretne ważne powody aby martwić się o moją przyszłość. Ja uważam że to on jest nie normalny i ma chorobliwe podejście do wszystkich kobiet. Nie ułożyło się jemu w życiu i teraz wszystkie kobiety ocenia tą samą miarą. Odnoszę wrażenie że moja dziewczyna wolałaby żebym nie miał relacji z ojcem dla naszego dobra. Proszę o radę źle się z tym czuję on nas sam wychował.
MĘŻCZYZNA, 29 LAT ponad rok temu

Główne założenia Stowarzyszenia Aktywnie Przeciwko Depresji

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Dowiedz się, jakie są najważniejsze założenia Stowarzyszenia Aktywnie Przeciwko Depresji.

Dzień dobry.

Jak sam Pan napisał, jest Pan już dorosły i to Pan odpowiada za swoje wybory. Bardzo prawdopodobne, że doświadczenia ojca miały wpływ na jego uogólniony pogląd na temat kobiet i w ten specyficzny sposób chciałby Pana uchronić przed ewentualnym rozczarowaniem i porażką w życiu osobistym. Z punktu widzenia Pańskiego ojca uwrażliwienie Pana na aspekt relacji damsko-męskich ma pełne uzasadnienie, a dowodem na to są jego życiowe przeżycia, skutkujące nieufnością do płci przeciwnej.
Nie wydaje się, by zerwanie czy "zawieszenie" relacji z ojcem było w powyższej sytuacji rozsądnym rozwiązaniem. Sugerowałbym po prostu spokojną rozmowę z tatą, przedstawienie swojego punktu widzenia i swoich odczuć. Można też dopytać o te "konkretne powody", które są przyczyną zmartwień ojca. Z drugiej strony, warto też bliżej pokazać tacie wasz związek i waszą relację, które mogą być przeciwwagą dla jego negatywnych nastawień. W tej sytuacji jednak nieodzowne wydawałoby się wsparcie Pana dziewczyny i jej przyjazna, a nie wroga postawa wobec Pańskiego ojca.

Sytuacja jest delikatna i wymaga sporej dawki wyczucia i cierpliwości z Pana strony.

Pozdrawiam i powodzenia.

0

jesli chce Pan, aby ulozylo sie Panu w zwiazku, to jedna z kardynalnych zasad jest szacunek i akceptacja rodzicow dokladnie takich, jacy sa (nie oplaca sie wiec "nie miec relacji z ojcem", ona zawsze bedzie, pytanie tylko jaka....a ta jakosc ma wplyw na to jakie zwiazki tworzymy...). a jednoczesnie jest Pan dorosly i ma Pam prawo zyc dokladnie tak, jak chce...tematem do pracy psychologicznej, jest tu radzenie sobie z wlasnymi emocjami... i przyjrzenie sie wlasnym mechanizmom zaspakajania potrzeb....pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty