Obgryzanie paznokci i nieskuteczna terapia

Witam. Mam problem z obgryzaniem paznokci. Obgryzam juz od ok 4ch lat i nie moge przestać. Stosowalem rozne plyny typu paluszek ale ignorujac smak dalej obgryzalem. Czasem podczas obgryzania mysle o tym, ze musze przestac ale dalej nie wyjmowalem palcow z ust. Postanowienia typu "dzisiaj nie obgryzam" konczyly sie po 10ciu minutach gdy podświadomie znowu zaczynam.
MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Czy twoje dziecko bierze narkotyki?

Witam serdecznie,
Na początku zastanów się, w jakich sytuacjach najczęściej obgryzasz paznokcie i co ma wtedy na celu obgryzanie, co Ci wtedy daje. Jeśli już uda Ci do tego dojść spróbuj znaleźć czynność zastępczą. Jeśli najczęściej obgryzasz paznokcie w sytuacji stresu zamień to na przykład na tak zwane kulki (gniotki) antystresowe.
Pozdrawiam

0

Podejmuje Pan jakieś działania. To pierwszy krok. Jednak to, że są nieskuteczne jest sygnałem, że trzeba się zająć czymś głębiej, niż samym objawem. To tak jak z chorobami, które objawiają się wysypką. Jeśli leczymy tylko zmiany skórne kremami, nie wyleczymy przyczyny ich pojawiania się. Trzeba zadziałać "od środka" i wyeliminować przyczynę choroby, czyli bakterie ją wywołujące. Obgryzanie paznokcie przez Pana to właśnie taka wysypka. Żeby ja wyeliminować trzeba wyeliminować jej przyczynę. Czyli zastanowić się czemu obgryzam? W jakich sytuacjach? Czy to mi pomaga zredukować napięcie? Czym wywołane itp? Jaką potrzebę tym zaspokajam? Wtedy będzie można odnaleźć inne, bardziej adekwatne i mniej szkodliwe sposoby realizacji potrzeby.
Można to też zrobić w gabinecie psychologa. Często jest wtedy łatwiej i szybciej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty