Dzień dobry!
Różnice w odczuwaniu przyjemności z seksu w dużej mierze wiążą się z bardzo pierwotnymi cechami i funkcjami ciała ludzkiego oraz jego "przeznaczeniem". Ze względu na dążenie gatunku do przetrwania, czyli maksymalnego zwiększenia szans na potomstwo, przyjemność seksualna mężczyzny jest istotniejsza - aby był on skłonny do zapłodnienia jak największej liczby kobiet. To bardzo biologiczny, ewolucyjny argument, ale wciąż wyjaśnia pewną część ludzkiej seksualności.
Jest w niej jednak również wiele bardziej sprawiedliwych faktów. Kobiety posiadają łechtaczkę - narząd, którego jedyną funkcją jest dawanie przyjemności seksualnej. Gdyby pochwa była narządem bardziej unerwionym i bardziej wrażliwym na bodźce, poród byłby doświadczeniem znacznie bardziej trudnym i bolesnym.
Jednocześnie wiele osób (również specjalistów i badaczy) uważa, że satysfakcja kobieca jest bardziej bogata, różnorodna i głęboka niż męska. Kobiety często przeżywają orgazmy dłuższe, bardziej intensywne, mają większą szansę na orgazmy wielokrotne itp.
W swoim pytaniu zawarła Pani w dużym stopniu swoje poglądy. "Faceci mają łatwiej", "nie interesują ich potrzeby kobiet", "mężczyźni nas wykorzystują". Nie jest tak zawsze i nie musi tak być. Wielu mężczyzn jest wrażliwych, empatycznych i w życiu seksualnym przykładają dużą wagę do tego, aby w pełni zaspokoić także swoją kobietę.
Czasami jest jednak tak, że jedno negatywne doświadczenie (np. jeden trudny związek, partner, który nie dbał o nas w łóżku), nadmiernie wpływa na całą naszą ocenę rzeczywistości, stosunek do wszystkich mężczyzn, nastawienie do związków.
Pozdrawiam!
Witam, pani poglądy mijają się z faktami, kobiety są w stanie przeżywać orgazm pochwowy a do tego, mogą jeszcze przeżywać orgazm łechtaczkowy, a jeszcze do tego posiadają ogromnie dużo sfer erogennych, których drażnienie może potencjalnie dawać im przyjemność a ich reakcje seksualne są często znacznie bardziej rozbudowane i głębsze niż u mężczyzn. Wiele kobiet ma " łatwiej" i wiele z nas "wykorzystuje mężczyzn" bywa naprawdę różnie w tym względzie. Zaprezentowane przez Panią poglądy wskazują,że towarzyszy Pani uczucie zawodu i niechęci do mężczyzn , zastanawiające jest z czego to wynika.Proponuję przyjrzeć się tej sprawie w gabinecie psychoterapeuty najlepiej posiadającego dodatkowe wykształcenie w obszarze seksuologii.Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
