Poznałam mężczyznę, który jako nastolatek targnął się na własne życie, a drugi raz zrobił to po rozwodzie. I to wcale nie dlatego, że został skrzywdzony, tylko dlatego, że uważał, że to on skrzywdził bardzo swoją żonę, mimo tego że ich małżeństwo było fikcją, a oboje zgodnie i bez awantur podjęli decyzję o rozstaniu...
Witam,
nie potrafię wprost, jednoznacznie i w kilku zdaniach na łamach portalu odpowiedzieć na Pani pytanie. Rozumiem, że to trudna sytuacja - tak dla pani partnera, jak i dla Pani samej. Jeśli dobrze rozumiem, wybrała Pani pozostanie przy partnerze, chciałaby cieszyć się wspólnym związkiem.
Pani partner ma obecnie pewne trudności, mogę sobie jedynie wyobrazić emocje, odczucia, których obecnie doznaje. Wydaje mi się, że dobrym pomysłem byłoby skontaktowanie go z lekarzem psychiatrą (o ile jeszcze tego nie zrobił), ale również z psychoterapeutą. Z pewnością pomógłby Państwu wspólnie odpowiedzieć na pytanie o przyczynę obecnych trudności i zastanowić się nad rozwiązaniami dla Państwa na przyszłe życie.
Pozdrawiam serdecznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
