Silny odruch przypominający strach

Witam! Odkąd pamiętam jestem bardzo "tkliwa" - w takich sytuacjach typu: ktoś od tyłu nagle dotknie mnie za ramię czy nad wodą niespodziewanie chlapnie mnie wodą, w ułamku sekundy dostaję takiego silnego odruchu cofnięcia się, dokładnie ta samo jakbym dotknęła czegoś gorącego czy bardzo przestraszyła się. Czasem to krępujące i nie jestem w stanie nad tym zapanować. Nie piję kawy. Czy to normalne? Z góry dziękuję za odpowiedź
KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Daleka byłabym od określenia tego, co Pani doświadcza jako normalne czy nie. Pytanie jakie to jest dla Pani? Mam nieco mało informacji, żeby coś więcej napisać. Zastanawiam się jak to jest u Pani z tolerancją na dotyk w ogóle? Czy tylko takie niespodziewane dotknięcia tak Panią aktywują czy na dotyk, którego się Pani spodziewa reaguje Pani podobnie? Czy w ogóle lubi Pani dotyk? takie pierwsze pytania mi się nasuwają, ponieważ ciało zapamiętuje więcej niż nasza pamięć i czasem różne reakcje naszego ciała stanowią próbę przypomnienia tego, co udało się nam zapomnieć, "usunąć" z pamięci. Jeżeli ta hipoteza byłaby w Pani przypadku trafna - sugeruję kontakt z psychoterapeuta celem przyjrzenia się temu co zostało zapomniane.

0

Witam Panią. Być może za Pani reakcjami "stoi" jakieś doświadczenie, które miało naturę traumy. Wówczas możemy mówić o wyolbrzymionym odruchu orientacyjnym. Dlaczego wyolbrzymiony o tym za chwilę. Sam odruch orientacyjny jest związany z poczuciem bezpieczeństwa, nie tylko u nas ludzi. Można go obserwować również w świecie zwierząt. Wymiar poczucia bezpieczeństwa jest często "skanowany" przez zwierzęta zwłaszcza te, które mogą się stać łupem drapieżników. W normalnych warunkach u ludzi nasz odruch orientacyjny pozwala nam się uchylić przed niespodziewaną przeszkodą, obejrzeć skąd dochodzi niespodziewany hałas itp. Po sytuacji traumatycznej, która była nagła i niespodziewana ciało ludzkie i cały nasz system nerwowy stara się być gotowy na inne niespodziewane sytuacje. Wówczas wystarczy, że wydarzy się coś co pewnym elementem przypomina to wcześniejsze wydarzenie i może nastąpić wyolbrzymiony odruch w sytuacji, która obiektywnie jest bezpieczna. Wtedy możemy mówić o normalnej reakcji na nienormalną sytuację (jaką była sytuacja traumatyczna). Chciałbym wrócić do dwóch pierwszych słów mojej odpowiedzi "być może". Moją hipotezę na podstawie Pani opisu może Pani sprawdzić wyłącznie w bezpośrednim kontakcie ze specjalistą. Pozdrawiam Panią

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty