Czy wieloletnia masturbacja mogła spowodować, że stałem się impotentem?

Jestem w trudnym i wstydliwym położeniu, nawet nie mam pewności, czy warto o tym pisać. Skończyłem już 60 lat i do tej pory jestem prawiczkiem. Nigdy nie penetrowałem penisem kobiecej pochwy. Od niemal pół wieku tylko się onanizuję. Jestem nieładny, mam brzydką wadę wzroku, nie nauczyłem się tańczyć. Kobiety podobają mi się, bardzo... ale nie mam odwagi podejść, porozmawiać. Boję się odtrącenia, ośmieszenia. Marzę o bliskości, o stosunku, lecz boję się... Taka przykra prawda. Rozmawiałem już na ten temat na kilku forach, niektórzy internauci mnie pocieszali, zachęcali, żeby jednak spróbować... ale najbardziej utkwiły mi w pamięci wypowiedzi trzech kobiet w różnym wieku (od 20 do 40 lat). – Ciekawe, co byś zrobił, jakby ci nie stanął ze stresu nagle. Miękkim nie poruchasz. Na zielonej szkole poszłam do łóżka z jednym chłopakiem, który był strasznie napalony na mnie, ale jak leżałam przed nim w łóżku rozebrana, to się tak pospinał, że mu w ogóle nie stanął. Nawet robienie loda nie pomogło... Wiesz, na sucho staje, a jakbyś miał laskę przed sobą? Jeszcze 10 albo i więcej lat młodszą?? – Pamiętaj o swojej masturbacji i jej częstotliwości. Skąd wiesz, że nie wolałbyś własnej ręki od partnerki, gdybyś ją miał. To właśnie wtedy faceci uświadamiają sobie, że są uzależnieni i „popsuci”. Chodzi mi o odczucia. Ręka daje silniejszy ucisk przyzwyczajając do tego penisa, w pochwie może mu być za luźno. – Obawiam się, że stres przeżyłbyś nie tylko za pierwszym razem. Poza tym jest jeszcze sprawa wrażliwości penisa. Po latach masturbacji z reguły nie jest już wrażliwy na bodźce, których dostarcza pochwa. Pochwa jest miękka, gładka, delikatna wewnątrz i nawilżona śluzem. Po prostu tarcie, nawet ciasnej pochwy, może nie być wystarczającą stymulacją. Może dojść do sytuacji, że i tak będziesz musiał skończyć tradycyjnie, a to może rodzić następne stresy... W związku z tym mogą nastąpić kolejne blokady - wyrzuty, że nie potrafisz się spuścić w pochwie, upokorzenie itp. Jest jednak szansa, że sama świadomość, iż wreszcie spełnia się Twoje marzenie normalnej penetracji, okaże się wystarczającą stymulacją. Wynika z tego, że szanse na udany stosunek, nawet gdyby do niego doszło, są nikłe. Ostatnio w ciągu dnia w ogóle nie odczuwam erekcji, od dawna nie występują też u mnie nocne polucje, jedynie nad ranem członek jest sztywny, naprężony. Żołądź nie jest już tak wrażliwa na dotyk jak kiedyś. Onanizuję się dwa, trzy razy w tygodniu; prawie za każdym razem trwa to długo, nieraz dopiero po dwóch, trzech godzinach dochodzi do wymęczonej ejakulacji. Czuję się tym wszystkim bardzo „zdołowany”. Czy wieloletnia masturbacja mogła „popsuć” mnie do tego stopnia, że stałem się impotentem, który zejdzie z tego padołu nie zaznawszy rozkoszy z kobietą?
MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Jak radzić sobie ze stresem?

Redakcja abcZdrowie
82 poziom zaufania

 

Dzień dobry!

Przede wszystkim byłabym ostrożna korzystając z różnego rodzaju portali do uzyskiwania porad w tak delikatnych sprawach.
Nigdy nie można być do końca pewnym kto udziela nam rad.Może to być ktoś zupełnie  niekompetentny i zamiast pomóc może tylko zaszkodzić.

Faktem jest, iż częsta masturbacja zmienia wrażliwość penisa i czasami bywa tak, że nawet młodzi mężczyźni masturbujący się zbyt często mają problemy z uzyskaniem zadowalającej erekcji.

Jeżeli jednak na jakiś czas rezygnuje się ze wszelkiej aktywności seksualnej potencja powinna wrócić do normy.

W Pana sytuacji nie można jednoznacznie stwierdzić, że stosunek z penetracją jest niemożliwy lub zakończy się porażką.
W dużej mierze zależy to od Pana.
Wiadomo, że stres może utrudniać zbliżenie jednak wiek nie ma tu nic do rzeczy.

Może też zdarzyć się sytuacja w której będzie Pan gotowy do zbliżenia jednak erekcja będzie niepełna lub nie osiągnie Pan satysfakcji poprzez penetrację.
Nie należy tym się martwić gdyż takie sytuacje zdarzają się bardzo często i to niezależnie od wieku.

Ważne jest natomiast by partnerka była osobą wyrozumiałą co ma kluczowe znaczenie w udanym pożyciu.
Proszę nie sugerować się radami innych.Na udane życie seksualne nie jst nigdy za późno i jestem pewna gdy spróbuje Pan poznać właściwą partnerkę wszelkie obawy znikną i będzie Pan się cieszył życiem.

Pozdrawiam!
 

0

Dzień Dobry Panu,

Dziękuję, że zechciał Pan podzielić się swoją częścią talk osobistej historii, a to jest już
wskazówka, że sam Pan dla siebie oraz Pana potrzeby stały się ważne i nadał Pan im emocjonalne znaczenie.

Z Pana relacji wnioskuję, że prawdopodobnie zbyt mocno skupił się Pan na
zadaniowości i sprawczości seksualnej..., i jakoś zabrakło mi obszaru sfery erotycznej, która jest obszarem skupionym na doznawaniu, odczuwaniu, takim poza seksualnym, i bardziej nastawionym na odczuwaniu doznań płynących z ciała, na obecnosci i uważności, co dzieje się z Pana ciałem, jakie są doznania z ciała i nie tylko z obszaru genitalnego.

Przez długi okres czasu nauczył się Pan swojego mocno nawykowego funkcjonowania.
Tak nie musi być!
Jestem przekonana, że sięgając po potrzebną Panu pomoc specjalistyczną/terapeutyczną seksuologiczną psychologiczną jest Pan w gestii wpłynąć na odczuwanie zadowolenia z bliskości fizycznej , psychicznej i mentalnej z Partnerką.

Proszę nie pozostawać w tej sytuacji i z tą sytuacją samemu, proszę wychodzić ze swojej strefy komfortu, dzieląc się swoimi uczuciami, obawami i niepokojem, w zadbaniu o swój komfort psychiczny.

Jestem przekonana, że jeśli otworzy się Pan na intymność i bliskość, mając u boku dojrzałą i mądrą Partnerkę, to to, co wydawałoby się niemożliwe, stanie się możliwe!

Życzę Panu ważnej, spełnionej i bliskiej relacji,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty