Jak radzić sobie ze złym nastrojem?

Z dziewczyny bardzo towarzyskiej, uśmiechniętej i radosnej - stałam się najsmutniejszym człowiekiem na świecie. Tzn. nadal jestem szczęśliwa, mam cudowne osoby przy sobie, kochającego chłopaka, którego z dnia na dzień coraz bardziej od siebie odpycham i nie wiem dlaczego.. Bardzo go kocham a zachowuje się dla niego jak potwór a nie dziewczyna. Najmniejsza blachostka, taka jak to że spóźnił się np 20 minut wyprowadza mnie z równowagi i robię awanturę, która trwa kilka godzin i wtedy płacze cały czas i nie da się mnie uspokoić. Najgorsze jest to że jestem świadoma że on nic złego nie robi a za wszelką cenę chce mu pokazać że jednak robi coś źle. Nie wiem co się ze mną dzieje, siedzę w domu i z bardzo dobrego humoru potrafię wpaść w napad gdzie płacze kilka godzin bez przerwy i nie mam ochoty na nic. Myślę czy tabletki ziołowe na poprawę nastroju mi pomogą, bo już sobie sama ze sobą nie radzę.
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Trądzik jako przyczyna depresji

Trądzik to zmora niejednego młodego człowieka. Niektórzy wstydzą się nawet wyjść z domu, kiedy widzą na swojej twarzy mnóstwo krost. Czy jednak trądzik może stać się przyczyną depresji?

Dzień Dobry Pani,

Dziękuje Pani za kontakt i za zaufanie.

Nie mam wątpliwości, że jest w Pani dużo siły, by zmierzyć się
z wyzwaniem, by dotrzeć do przyczyny niepokojących Panią symptomów.

Z Pani relacji wnioskuję, że to, co Pani przeżywa może być skutkiem Pani zmęczenia i być może są to sygnały Pani organizmu i Pani sfery psychicznej, że potrzebuje Pani regeneracji sił oraz rozładowania napięcia?
Dodatkowo jest Pani w końcowym okresie adolescencyjnym, który może objawiać się u Pani właśnie takimi silnymi emocjami.

Powyższa faza rozwojowa, ma największe znaczenie ze względu na tzw. kryzys tożsamości, który służy rozwojowi, kiedy to jest potrzeba stania się odrębnym, niezależnym Ja.
Wraz z rozwojem pojawiają się nowe zadania, wymagające aktualizacji dotychczasowych wzorców oraz przekonań (zachowania).
Jest to przede wszystkim okres tzw. utraty dzieciństwa, czyli dorastania...

Podsumowując, zachęcałabym Panią do kontrolnej oraz zwyczajnej rozmowy z Psychologiem/Psychoterapeutą, by mogła Pani podzielić się swoimi obawami.

Wspieram Panią mentalnie, życząc tylko satysfakcjonującego nastroju!

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam serdecznie do kontaktu via Skype.

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty