Choroba tarczycy a trudności z zajściem w ciążę

Witam! Jestem kobietą w wieku 25 lat. Od około pół roku staramy się z mężem o dziecko, ale jakoś nie wychodzi. 2 lata temu zostałam zdiagnozowana z Hashimoto (autoimmunologiczne zapalenie tarczycy) poziomy TSH były zbyt wysokie. Zbijając stopniowo, po zmianie dawek leku (sierpień) dobiłam do wyniku 1,15, a po kolejnej zmianie dawki (październik) w listopadzie 'wyzerowałam' wynik TSH - 0,56. Aktualnie lekarka jest z tego stanu rzeczy zadowolona i powiedziała, że pora zacząć się starać - jako że mogę mieć obniżoną rezerwę jajnikową. Tylko nie wiem, czemu mimo już dobrych wyników tarczycowych dalej nie udaje nam się nic zdziałać?? Na własną rękę zrobiłam sobie badania hormonalne, ale jako że mieszkam za granicą, nie mogę zobaczyć się z lekarzem - dlatego piszę tutaj.

Badania wykonałam w 8 dniu cyklu (cykl trwa ok. 31 dni: owulacja ok. 17 dnia). Oto wyniki: Prolaktyna: 23 (norma: 1,90-25,00) FSH: 4,27 (normy: f. folikularna 3,03-8,08) środek cyklu: 2,55 - 16,69 f. lutealna: 1,38 - 5,47] Estradiol/Estrogen: 22,00 [normy: f. folikularna 21-251 środek cyklu: 38-649 f. lutealna: 21-312 Robiłam testy owulacyjne, których wynik jest pozytywny co miesiąc, więc owulacja występuje. Informacje o tarczycy podałam dodatkowo - w ramach uzupełnienia info o moim stanie zdrowia - chodzi mi głównie o interpretację moich wyników badań - sama próbowałam coś poczytać na internecie, ale mimo ogromu informacji często jest mi trudno je połączyć i jednoznacznie odczytać. Chciałabym jeszcze spytać, czy wystąpienie piku LH jednoznacznie oznacza, że wszystko idzie dobrze i komórka jest zdolna do zapłodnienia? Czy komórka została uwolniona, ale mogą być jakieś inne przeszkody? Proszę o szybką odpowiedź.

KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Hormony a zachowanie

Lek. Aneta Zwierzchowska
74 poziom zaufania

Witam!

Pani wyniki są prawidłowe dla pierwszej fazy cyklu.
Nawet całkiem zdrowe pary muszą starać się regularnie nieraz ponad rok, nim uda im się doprowadzić do poczęcia. Nie powinna Pani się niepokoić, że po 6 miesiącach nie ma jeszcze efektu. Żeby rozpocząć diagnostykę niepłodności, konieczne jest, aby dana para starała się bez rezultatu przynajmniej przez rok, regularnie współżyjąc.

Jeśli już doszło do owulacji, to szansa na zapłodnienie jest duża. Jeśli nie udaje się począć mimo obecności owulacji, to ewentualnie przeszkodą w zapłonieniu może być np. słaba jakość nasienia partnera, niedrożność jajowodów lub gorsza receptywność (zdolność do przyjęcia zarodka) endometrium, czyli błony śluzowej macicy, która występuje np. w przebiegu endometriozy. Pani nie powinna jednak się przejmować takimi możliwościami, ponieważ, jak pisałam wyżej, nie minął jeszcze nawet rok od rozpoczęcia starań o ciążę. Nadmierne denerwowanie się też nie sprzyja poczęciu!

Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty