Pytania do specjalistów

Czy gdybym zaszła w ciążę jestem skazana na kolejne wrośnięte łożysko?

Witam. Pierwszą ciąże poroniłam i miałam łyżeczkowanie. Po 2 latach znów się postaraliśmy i udało się. Ciążę zniosłam idealnie, ale poród fatalnie. Miałam długi - 20 godzin - a potem atonię macicy i wrośnięte łożysko, dostałam również 2 woreczki krwi.
Chcielibyśmy strać się o drugie dziecko, ale teraz zastanawiam się, czy jestem skazana już na kolejne wrośnięte łożysko? Czy historia musi się powtórzyć, czy może być zupełnie normalnie? Gdybym była już skazana na wrośnięte łożysko to co jest lepsze - poród naturalny czy cięcie cesarskie? Czy jest jakieś zagrożenie życia matki i dziecka? Ile dzieci mogłabym mieć? Serdecznie dziękuję za odpowiedź.

ponad rok temu

Poród

Parenting.pl

Parenting.pl to nowoczesny portal przeznaczony przede wszystkich dla obecnych i przyszłych rodziców, ale również dla osób zainteresowanych tematyką związanych z rozwojem i zdrowiem dziecka. Serwis posiada bogatą bazę treści.

Lek. Aneta Zwierzchowska

74 poziom zaufania

Witam!

Kolejna ciąża nie musi się wiązać z łożyskiem wrośniętym, ryzyko jest niewielkie. Rozpoznanie tego stanu przy pomocy USG z Dopplerem jest możliwe, ale trudne. Pewniejszym badaniem jest rezonans magnetyczny, choć i on nie daje 100% rozpoznania. Jeżeli zdecyduje się Pani na kolejną ciążę, to powinna być ona od początku monitorowana pod kątem łożyska wrośniętego/przyrośniętego, ze świadomością jednak, że rozpoznanie to postawić jest przed porodem trudno.
W razie zdiagnozowania łożyska przyrośniętego lub wrośniętego, najbezpieczniejsze jest planowe cięcie cesarskie.
Zagrożenie związane z tym stanem istnieje dla matki i spowodowane jest potencjalnym obfitym krwawieniem. Z pewnością nie ma Pani jednak ograniczeń co do liczby dzieci, jeśli tylko nie będzie konieczności usunięcia macicy z powodu dużego krwotoku w przypadku ponownego wystąpienia łożyska wrośniętego. Jednak jak wyżej pisałam, ryzyko takiej wersji zdarzeń jest niewielkie!

Pozdrawiam serdecznie!