Czy konieczne jest zastosowanie kolejnego antybiotyku u 29-latki?
11 dni temu zaczęło boleć mnie gardło i czułam się osłabiona. Ból gardła po braniu tabletek z propolisem zelżał ale jakieś 6 dni temu pojawił się kaszel (suchy w ciągu dnia i taki z odrywającą się wydzielina w nocy/ nad ranem). Poszłam do lekarza i ten osłuchał płuca, powiedział że nic tam nie słychać niepokojącego. Chciał obejrzeć gardło ale nawet nie miał latarki, próbował odpalić taka z telefonu ale bez skutku wiec obejrzał gardło „po ciemku”. Powiedział, że jak mnie trzyma tak długo to mi przepisuje antybiotyk. Poinformowałam go że miałam w przyszłości reakcje niepożądane na antybiotyk ale niestety to było dawno temu i nie pamiętałam nazwy. Wciąż mam kaszel ale nie zaczęłam brać antybiotyku bo lekarz na wizycie był bardzo nieprofesjonalny i nie wzbudził mojego zaufania. Mieszkam w małej miejscowości i dostęp do lekarzy jest ograniczony. Czy lekarz może przepisać antybiotyk bo coś mu się wydaje? Bez żadnych badań? Co powinnam teraz zrobić?
