Jak radzić sobie z paraliżującym stresem?

Nie potrafię radzić sobie ze stresem. W sytuacji stresowej strach mnie paraliżuje i przestaję myśleć. Być może jest to wynik mojej niskiej samooceny i braku akceptacji własnego wyglądu. Z tego powodu zrezygnowałam z wymarzonych studiów, praktycznie nigdzie nie wychodzę, boję się zawierania kontaktów z ludźmi. Udało mi się dostać pracę która wiąże się z odbieraniem telefonów ale tak się stresuję że nie mogę spać i normalnie funkcjonować. Mam wrażenie że życie toczy się gdzieś koło mnie. Pomocy!
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Kompleksy, które prowadzą do depresji

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Dowiedz się, jakie znaczenie dla rozwoju depresji mają kompleksy.

Witam
Tak. Przyczyną Pani dyskomfortu, stresu i frustracji
jest prawdopodobnie niskie poczucie własnej wartości,
której źródłem są zapewne przykre doświadczenia z przeszłości.
Nieadekwatna samoocena może mieć niezwykle negatywny
wpływ na wszystkie obszary funkcjonowania człowieka.
Warunkiem stabilnej samooceny jest umiejętność obdarzania
siebie bezwarunkową miłością, czyli akceptowania siebie taką,
jaką się jest. Z Pani opisu wynika, że ma Pani trudności
z akceptacją własnej osoby.
Warto skonsultować swój problem z psychoterapeutą,
który dotrze do źródeł Pani problemów
z poczuciem niskiej wartości i dobierze odpowiednią
technikę, dzięki której problem zostanie rozwiązany.
Pozdrawiam serdecznie

0

Dobre rady w tym miejscu z pewnością nic nie pomogą. Opisany przez Panią problem jest zbyt poważny, gdyż znacząco ogranicza Pani rozwój osobisty, relacje z ludźmi, funkcjonowanie w codziennym życiu. Zachęcam Panią do konsultacji z psychologiem, psychoterapeutą, który zaleci dalsze kroki postępowania. Zapewne wskazana będzie psychoterapia, możliwe, że także konsultacja u lekarza psychiatry.

0

Witam!

Stres pojawia się często w sytuacjach, które mogą być dla nas zagrożeniem (naszego dobrego imienia, zdrowia lub zasobów). Przyczyn może być wiele - wcześniejsze nieprzyjemne doświadczenia w związku z daną sytuacją, niska samoocena lub też faktyczne zagrożenie wynikające z nieprzyjaznego środowiska (np agresja ze strony drugiej osoby).

Występują sytuacje, w których stres jest wywoływany przez nas samych poprzez określone myśli, co można nazwać "nakręcaniem" się. Przez głowę przelatuje nam wtedy: "nie dam rady", "ośmieszę się", "na pewno coś pomylę". Pomocne są w takiej sytuacji techniki relaksacyjne (między innymi spokojne oddychanie przy użyciu przepony). Pomimo ewentualnego radzenia sobie z objawami, sam problem nie zniknie. Proszę pomyśleć o terapii by popracować nad tą trudnością, w szczególności że jej powodu rezygnuje Pani z części aktywności co w moim odczuciu musi być zdecydowanie nieprzyjemne.

Pozdrawiam!

0

Witam,

Zachęcam do rozważenia wizyty u psychologa/psychoterapeuty i rozważenia podjęcia psychoterapii. Z treści Pani pytania wynika, że poziom przeżywanego stresu jest na tyle duży, że wpływa istotnie na codzienne sprawy i życie. Być może warto byłoby z pomocą specjalisty sprawdzić do kryje się za tak dużym stresem i rozwiązać kłopot.

Pozdrawiam
Karolina Matlak

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty