Jak powiedzieć bliskim o depresji?

Potrzebuje pomocy, nie potrafię otworzyć się przed bliskim nie wiem jakby zareagowali na fakt że mam depresję. Nie jest to pierwszy raz jak zmagam się z tym, parę lat temu miałam parę epizodów ale jakoś zawsze wracałam do równowagi, teraz jest znacznie gorzej. Budzę się w nocy, mam napady lękowe zwłaszcza rano i jak zasypiam, nie potrafię pochamowac łaknienia i jestem bardzo zmęczona najgorszy jest fakt że za siedem miesięcy mam mieć ślub a ja mam na to wszystko siły. Narzeczony pragnie mieć dzieci a mnie mdli że strachu przed porodem i nocnym wstawaniem. Niestety wychowałam się w rodzinie gdzie nie było uczuć, tata pił a mama że strachu zamknęła się w sobie i podupadła na psychice, robiłam co mogłam żeby pomóc rodzicom ale bezskutecznie nic nie mogłam zrobić tylko patrzeć jak moja rodzina upada, tata umarł w tym roku w męczarniach siedziałam z nim dzień, noc i patrzyłam na to ( przy mnie umierali też babcia i dziadek) , po kilku miesiącach od śmierci zaczęłam wszystko sobie przypominać i mam wyrzuty że nie mogłam tacie wyjść z nałogu, teraz pozostał strach o mamę ona jest słaba robię co potrafię , sama prowadzę firmę rodziców , mame pilnuje ale i tak czuję że to za mało. Nienawidzę swojego życia wszystko jest takie smutne, szare i bez perspektyw na przyszłość, wiem że nic dobrego na mnie nie czeka i boję się zostać żoną, matka . Nawet sex omijam szerokimi łukiem, wkońcu narzeczony mnie zostawi bo ile można czekać , przestałam marzyć i czekać po prostu jest to powolna śmierć bo bez tego żyć nie można, tone w zaległych sprawach łącznie z wizytą u onkologa (mam nawrót nowotworu ) i nie potrafię nic.
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Pokolenie internautów - co im grozi

Dzień dobry!

Czy pozostaje Pani pod opieką lekarza psychiatry, przyjmuje leki oraz korzysta z psychoterapii? Są to sposoby leczenia depresji, które bardzo wielu osobom przynoszą dużą ulgę, lepsze samopoczucie, coraz mniejsze cierpienie.
Nie ma Pani obowiązku opowiadać bliskim o swoich dolegliwościach. Może to przynieść ulgę, ale też może dodać dodatkowego cierpienia, trudności wobec reakcji np. braku wsparcia, krytyki itp.
W pierwszym kroku warto, aby przede wszystkim zaopiekowała się Pani sobą poprzez rozpoczęcie leczenia. Z czasem, np. w toku rozmów z psychologiem, można zastanowić się, czy i w jaki sposób rozmawiać z rodziną.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty