Nie mam już siły. Chcę umrzeć! Czy jeszcze można mi jakoś pomóc?

Dzień dobry! Od dłuższego czasu nie chcę mi się żyć. Nie mam siły na nic. Przez tydzień potrafię leżeć w łóżku i płakać. Czasem wydaje mi się że wszystko jest dobrze, a za chwilę znów wyję po kątach. Wszystko mi się zawaliło, jest coraz gorzej.Zawaliłam szkołę przez to, co się dzieje w domu. Palę i piję coraz więcej. Ostatnio mocno się upiłam. Obiecałam sobie, że przez tydzień nie będę piła, a upiłam się już na drugi dzień. Teraz muszę wybrać, czy chcę mieszkać z mamą i siostrą, czy z tatą (800 km różnicy). Jak będę z mamą to będzie jeszcze gorzej niż jest, bo wiem, że coraz bardziej będziemy się kłócić. W ogóle się ze sobą nie dogadujemy. Boję się, że w końcu się znienawidzimy. Z drugiej strony będę za nimi tęsknić. No ale jak będę mieszkać z tatą, to będę miała co jeść, nie będę piła i paliła, nadrobię szkołę. Nie mam już siły na to wszystko. Najchętniej bym się zabiła, ale niestety nie mam odwagi, jednak coraz częściej o tym myślę. Jak pójdę do taty boję się, że mama i siostra nie będą miały co jeść i to przeze mnie.Proszę! Niech mi Pani coś doradzi, co powinnam zrobić, bo już nie daję rady, sama nie wiem, co dla mnie lepsze. :( Pozdrawiam i przepraszam za takie długie pytanie.  
KOBIETA ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Witam!

Warto, abyś o swoich problemach porozmawiała z rodzicami. Z tego co piszesz wnioskuję, że Twoja sytuacja materialna będzie lepsza, gdy zamieszkasz z ojcem, dlatego też powinnaś mu powiedzieć czego się obawiasz - być może będzie mógł pomóc finansowo Twojej mamie. Decyzja, przed którą zostałaś postawiona jest trudna, tym bardziej powinnaś o tym rozmawiać z rodzicami.

Zachęcałabym jednak, abyś kierowała się swoim dobrem - jeżeli masz szansę rozwoju to wybierz to, co pozwoli Ci się realizować i pozytywnie wpłynie na Twoją przyszłość.

Pozdrawiam

0

Witam,

Pisze Pani o bardzo trudnej sytuacji, która ostatnio pojawiła się w Pani życiu. Ma Pani coraz silniejsze myśli samobójcze, które sprawiają, że funkcjonowanie na co dzień pogarsza się. Przez sytuację w domu zaniedbała Pani szkołę. To jest obciążające, gdy wracamy do domu, w którym są ciągłe awantury. W jaki sposób miała Pani dać sobie radę w szkole, jeżeli nie było odpowiedniego spokoju w domu? Ludzie wrażliwi i niegodzący się na sytuacje problemowe w swoim życiu, nie skupią się nagle na innych sprawach niż te, które zabierają najwięcej energii. Stoi teraz Pani na rozdrożu. Przed Panią trudna decyzja - czy zamieszkać z matką czy z ojcem. Widzi Pani plusy i minusy każdego wyboru, jednak mimo wszystko nie jest Pani w stanie podjąć decyzji. To świeża sytuacja, która utrudnia Pani normalne funkcjonowanie. Nie ma powodów by Panią za to obwiniać. Nawet teraz, gdy zadała Pani pytanie, pojawiają się przeprosiny za to, że jest być może za długie. Odnoszę wrażenie, że poczucie winy towarzyszy Pani na co dzień. Czy czuje je Pani również w odniesieniu do obecnej sytuacji, w której się Pani znalazła? Dzieci często obwiniają się o kłótnie pomiędzy rodzicami, o ich rozwód, jednocześnie wcale nie będąc powodem ich trudności. To sytuacja, w której nie myśli się do końca racjonalnie i realistycznie. Widzi się ciemne strony, negatywy i siebie jako głównego winnego. Wracając do długości Pani pytania - z mojego punktu widzenia im dłuższe pytania zadają Państwo tym lepiej. Jesteśmy w stanie więcej dowiedzieć się o sytuacji, w której się znaleźliście, co pozwala nam udzielać bardziej precyzyjnych odpowiedzi.
Wspomniała Pani również o silnej potrzebie zapalenia papierosa i napicia się alkoholu. Jest to bardzo niepokojące, ponieważ częstsze spożywanie takich substancji i uczucie przymusu mogą świadczyć o pojawieniu się uzależnienia. Dobrze, że zauważa Pani to co się dzieje i traktuje to jako coś niewłaściwego. To szansa aby zmienić swój styl radzenia sobie w sytuacjach trudnych na bardziej konstruktywny. Taki, który Pani nie zniszczy.
Wszystko, co Pani opowiedziała sprawia, że najlepsze rozwiązanie jakie mogę zaproponować to zgłoszenie się do psychologa/psychoterapeuty. Znajduje się Pani w trudnym momencie w życiu, sytuacja problemowa rozrasta się na różne sfery, przez co pojawiają się poważne trudności: picie alkoholu, palenie papierosów i myśli samobójcze. To wymaga konsultacji i wsparcia psychologicznego. Proszę dać sobie pomóc i popracować wspólnie ze specjalistą nad swoimi trudnościami.

Zapraszam na rozmowę indywidualną, która jest również możliwa przez SKYPE, jeżeli mieszka Pani w innym miejscu.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena Rachubińska
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty