Jak mogę pomóc sobie sama?

Witam. Mam 19 lat. Już ponad rok temu coś się we mnie zmieniło. Przestałam mieć ochotę na... życie. Choć wśród innych zachowuję się normalnie, to wewnątrz jest mi źle. Izoluję się, nie chce mi się z nikim widywać, z nikim rozmawiać. Nie mam na nic siły, jestem ciągle zmęczona (choć to jest naturalne, bo nie mogę spać). Nie widzę sensu, aby o cokolwiek się starać, nawet nie potrafię już wyobrazić sobie przyszłości. Od trzech miesięcy jest coraz gorzej. Cały czas myślę o samobójstwie i staje się to coraz bardziej wyraźne, realne. Czy już próbowałam? Leki są mi bardzo bliskie. Łykam je z pewnego rodzaju nadzieją, że może w końcu to się skończy. Stopniowo niszczę się od środka, one prawdopodobnie powoli mnie zabijają, a ja dzięki temu nie czuję się winna... Nie potrafię już kontrolować tych myśli, one są silniejsze. Codziennie rano zastanawiam się, czy to się nie stanie właśnie dziś, czy dziś to wszystko zakończę. W domu raczej niczego się nie domyślają i nie chcę, aby się dowiedzieli. Czy jest jakiś sposób, aby było jak dawniej, aby było normalnie, abym mogła żyć...? Czy mogę to pokonać sama?

KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Udar - kiedy wezwać karetkę?

P { margin-bottom: 0.21cm; } Jednostronna bezwładność, drętwienie kończyn, niewyraźne mówienie i problemy ze zrozumieniem mowy, ostry ból głowy ? to objawy udaru mózgu. Istnieje kilka objawów poprzedzających udar, będącymi sygnałami ostrzegawczymi.

Witam serdecznie!

Twój list bardzo mnie poruszył. Jesteś młodą dziewczyną, byłoby wspaniale, gdybyś mogła cieszyć się życiem tak, jak Twoi rówieśnicy. Wszystko, co opisałaś, wskazuje na to, że od dłuższego czasu masz objawy depresji. Piszesz, że to jest już silniejsze od Ciebie. Bardzo dobrze, że nazwałaś to wprost – jeśli coś jest silniejsze od nas, dobrze jest, abyśmy zwrócili się po pomoc do kogoś, kto może nam skutecznej pomocy udzielić.

Bardzo niepokojące są Twoje myśli o samobójstwie. Na pewno jesteś wykończona tym, z czym się zmagasz, swoim stanem. Zapytałaś, czy jest jakiś sposób, aby było jak dawniej, abyś czuła się dobrze. Takim sposobem jest wizyta w poradni psychologicznej. Na Twoim miejscu nie zwlekałabym dłużej i umówiłabym się na spotkanie z psychologiem. Najlepiej, abyś uczyniła to, jak tylko przeczytasz tę odpowiedź. Wyobraź sobie, że spotkanie z psychologiem będzie pierwszym krokiem do zmiany tego, co tak Cię męczy. Im prędzej ten krok uczynisz, tym szybciej nastąpią zmiany na lepsze.

Pozdrawiam Cię ciepło i życzę powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty