Ataki szału u męża i plany rozwodowe

C.D ATAKI SZALU MOJ MOZ UWAZA ZE DA SIE TO WYLECZYC TERAPIOM DLA MALZENSTW CZY TEZ WIZYTO U LEKARZA CZY JEST REALNE KONTROLOWANIE JEGO STANOW DEPRESJI I SKRAJNEJ AGRESJI ?WEDLUG NIEGO POWODEM TEGO CO SIE Z NIM DZIEJE JEST MOJE MOWIENIE O ROZWODZIE I ZYCIU OSOBNO.PRZEZ WIELE LAT NIEMOGL WROCIC DO PL A JA PO KAZDEJ BOJCE ZAIERALAM CORKE MALENKO I JECHALAM DO DOMU DO PL UCIEKALAM GDZIE BEZPIECZNIE TERAZ JEDZIMY RAZEM ALE JA NADAL CHCE ROZWODU BOJE SIE O DZIECI I O SIEBIE JEGO TO DOP DO SZALU

KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Depresja Psychoterapia par i małżeństw Kryzys w małżeństwie Agresja Problemy w komunikacji między partnerami Psychologia Psychoterapia Małżeństwo

Zmniejszenie poziomu stresu a depresja

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Psychiatra Agnieszka Jamroży wyjaśnia związek miedzy stresem a depresją.

Mgr Justyna Piątkowska Psycholog, Gdynia

84 poziom zaufania

Dzień dobry!

Terapia dla par/ małżeństw służy rozwiązywaniu trudności w relacji partnerów. Może być jednak nieskuteczna, a wręcz niemożliwa, jeśli jedno z partnerów ma indywidualne poważne trudności. Sugeruję, że w Państwa sytuacji konieczna jest przede wszystkim indywidualna terapia dla męża, a także indywidualne wsparcie psychologiczne dla Pani. Dopiero z czasem - po zatrzymaniu przemocy, a także rozpoczęciu leczenia np. depresji - wspólne spotkania terapeutyczne i podjęcie tematu rozwodu, rozstania lub kontynuowania związku.

Pozdrawiam!

Mgr Adam Horak Psycholog

52 poziom zaufania

Tak, pamiętam. Mąż jest zatem współpracujący, co jest ważne w terapii par. Może warto nakłonić męża do zażywania leków zapisanych przez lekarza. Agresji nie można tolerować. Skoro mąż dostrzega zagrożenie, to proszę teraz zastanowić się, co u Pani wzbudza myśli o rozwodzie i jakie jest ich tło. Mówienie o rozwodzie zdaje się być pewnym regulatorem bliskości w Pani związku. Być może mówiąc mężowi o rozstaniu oczekuje Pani od męża większego zaangażowania w małżeństwo, na które może nie mieć on chwilowo siły, ale nadal Panią kocha. Odrzucony zaczyna błagać, a sfrustrowany nawet używać przemocy. Nikt nie lubi się bać, straszenie nie jest dobrym rozwiązaniem i można je traktować jako ukrytą formę agresji. Pani troska o córkę jest zupełnie zrozumiała.