Choroba dwubiegunowa czy osobowość dyssocjalna?

Witam. Mam duży problem, a mianowicie ok. 4 lat temu zaczęłam mieć wahania nastrojów - raz popadałam w depresję, raz w euforię, ale najgorsze zaczęło się po urodzeniu dziecka. Zaczęłam mieć schizy, że ktos mnie prześladuje, że chce porwać dziecko. Zaczęłam pozyczać pieniądze, brac kredyty... Wydawało mi się, że syn też jest chory, że grozi mu niebezpieczeństwo. Zaczęłam okłamywać rodzinę, że syn i ja jestesmy chorzy, że czekają nas operacje. Potem doszło podrabianie pism, że to, co mówię rodzinie jest prawdą. W większości nie pamiętam tego, co robiłam, ale będąc w szpitalu przyznałam się do zarzutów, by jak najszybciej stamtąd wyjść. Postawiono mi diagnozę: osobowość dyssocjalna - nie zgadzam się z nią. Od małego byłam cicha, niesmiała, miałam problemy w kontaktach z ludźmi, nadal mam lęk przed ludźmi - wydaje mi się, że wszyscy w autobusie czy tramwaju patrzą na mnie i się śmieją. Mam poczucie winy i wstydu. Przez tę diagnozę straciłam męża i syna. Teraz Trafiłam do innego lekarza, który stwierdził ChAD - dostałam leki i czuję sie lepiej. Co mogę zrobić z diagnozą ze szpitala, która spowodowała utratę rodziny? Czy to może być faktycznei ChAD? Czy mogę odzyskac synka?

KOBIETA ponad rok temu

Powrót pacjenta oddziału psychiatrycznego do domu

Witam serdecznie.

Postawienie określonego rozpoznania na podstawie krótkiego opisu użytkownika portalu jest niemożliwe, również ze względu na wymogi ustawowe. Rozpoznanie zabrzeń osobowości powinno być poparte nie tylko wywiadem, ale i osobistym badaniem pacjenta, wnikliwą obserwacją przebiegu zaburzenia oraz testami psychologicznymi, dokładną diagnostyką różnicową, wykluczającą inne przyczyny objawów.

Diagnoza choroby dwubiegunowej nie wyklucza zaburzeń osobowości.

Proszę się zastanowić, czy problemy w życiu osobistym są spowodowane jedynie samym faktem określonej diagnozy, czy objawami określonego zaburzenia, które mogły zranić Pani bliskich i być dla nich niezrozumiałe. Sama wspomina Pani o kłamstwach i narażeniu rodziny na straty finansowe - wówczas nie była Pani jeszcze diagnozowana ani leczona.

Nie wiem, czy ma Pani na myśli to, że diagnoza w jakiś sposób napiętnowała Panią, czy uważa Pani, że była Pani nieprawidłowo leczona, tzn. oskarża Pani lekarzy o błąd w sztuce.

Jeśli tego typu rozpoznanie lub nieprawidłowe według Pani leczenie naraża Panią na szkodę psychiczną, zdrowotną  lub materialną może Pani rozważyć wejście  na drogę postępowania sądowego. Wówczas Pani obecny stan psychiczny oraz stan będący przedmiotem postępowania będzie podlegał ocenie biegłych psychiatrów.

Z pozdrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty