Czy takie objawy pojawiają się na tle nerwowym?

Witam, Od początku tego roku mam często dziwne dolegliwości, kiedyś, rok temu miałam podobnie, jednak po zmianie pracy to troszkę ustąpiło, wtedy tsz się przebadałam na krew,mocz i inne podstawowe kwestie. Zaczęło się od dziwnego napadu lękowego, gdzie poczułam odrealnienie, wszystko oprocz mnie bylo jakby dalekie ode mnie, nieodczuwalne, stalo sie to tak nagle, zaraz musialam sie polozyc, zaczelam plakac, strasznie sie bac,krew poleciała mi z nosa. Badałam sie dalej, jednak wszystkie nastepne wyniki wychodzily dobrze, zaczelam sie czesto zle czuc typu odczuwalam mocne odrealnienie, dretwienie reki, bole glowy, zaczelam myslec ze tak zle nie czuje osoba zdrowa i ze mam jakas chorobe ktora nie zostala zdiagnozowana, przestraszylam sie do tego stopnia ze kazdy bol glowy interpretuje jako rak, kazde kłucie serca wprawia mnie w niepokoj ze moge miec stan przedzawalowy- mam 22lata. Nikt nie bierze mnie na powaznie kiedy mowie o swoich dolegliwosciach i przypuszczeniach, jedyne to przez bliska osobe zostalam zapisana do psychologa,natomiast ten wypytal sie mnie o sprawy rodzinne- jestem sklocona z najblizsza rodzina i bardzo niewygodna byla dla mnie ta rozmowa wiec postanowilam nie przychodzic na dalsza terapie. Czasami mysle ze moze wszystko siedzi mi w glowie, jednak od ok tygodnia czy moze troche dluzej codziennie mnie boli glowa, na poczatku bolala klatka piersiowa , teraz jestem codziennie bardzo senna. Dzis wracalam z pracy do domu na piechote i odczuwalam tak niesamowity dyskomfort , takie poczucie odrealnienia ze czulam sie jak w jakiejs bance, tak jak czasami czujemy sie od razu po przebudzeniu jak za szybko wstajemy takie krecenie w glowie. Bardzo sie boje tego uczucia i coraz trudniej mi sie z tym zyje. Dochodzi do tego ze staram sie nie sluchac nic na temat chorob- poniewaz wszystkie objawy mi sie zgadzaja. Popadam powoli w paranoje i bardzo mi z tym zle. Czytalam gdzies ze takie rzeczy dzieja sie po jakis ciezkich wspomnieniach, tak mialam trudne dziecinstwo, jednak zawsze uwazalam ze jakis specjalnie to na mnie nie wplynelo. Bardzo prosze o pomoc, poniewaz odczuwam coraz mniejsza chec do zycia...
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Powrót pacjenta oddziału psychiatrycznego do domu

Witam Panią,

Objawy, które Pani opisuje, w tym koncentrowanie się

na własnym ciele, na samopoczuciu, wyszukiwanie kolejnych

symptomów potwierdzających stan chorobowy.

oraz ciągły lęk o własne zdrowie wskazują na zaburzenia

nerwicowe, na hipochondrię.

Hipochondria jest silnym zaburzeniem nerwicowym.

Polega na nadmiernej koncentracji na własnym zdrowiu

i wysokim poziomie lęku o swój stan zdrowia i błędnym,

przepełnionym lękiem interpretowaniu nawet najmniejszych

przypadłości. `

Jednak koncentrowanie się nawet na niewielkich dolegliwościach

powoduje, że lęk o zdrowie i o własne życie narasta

i coraz trudniej go ujarzmić, a to może doprowadzić

do kolejnych objawów wywołujących lęk i niepokój.

Ponieważ lęk jest bardzo silny i często trudno powiązać go

z czymś, co go spowodowało, dlatego tak trudno rozpoznać,

zrozumieć i poradzić sobie z nim bez specjalisty.

Aby skutecznie wyleczyć zaburzenia nerwicowe,

należy dotrzeć do źródła problemu i na tej podstawie

opracować właściwą metodę terapii.

Zachęcam Panią do podjęcia odpowiedniej psychoterapii.

Terapeuta pomoże Pani uporać się z lękami

i pozostałymi dolegliwościami dzięki czemu odzyska Pani

spokój, równowagę wewnętrzną i radość życia.

Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,

to zapraszam do kontaktu.

Istnieje możliwość konsultacji online,

np. za pośrednictwem komunikatora Skype.

Pozdrawiam serdecznie



Hanna Markiewicz,

psycholog,

e-mail: psycholog24x@gmail.com

tel. 505 075 298,

https://psycholog24online.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty