Mam 24 lata, rok temu zaczęły wypadać mi włosy, robiłam wszystkie badania na tarczycę, wszystkie z krwi hormonalne u ginekologa - wszystkie wyszły bardzo dobrze. Lekarz stwierdził, że może to być od stresu. Włosy nie odrastają, wręcz przeciwnie - oprócz 2 dużych placów robią mi się kolejne 4. Boję się, że może to być jakaś choroba, rak albo białaczka - czy jest to możliwe, ze jestem na coś chora, czego nie wykryto? Proszę o pomoc
Witam serdecznie,
Przyczyn łysienia może być bardzo wiele, musi Pani wiedzieć, ze niestety czasami nie udaje się ustalić przyczyny nadmiernego wypadania włosów.
Jedną z przyczyn są choroby skóry głowy oraz inne schorzenia dermatologiczna. Trudno stwierdzić cokolwiek bez możliwości badania lekarskiego i dokładnego zebrania wywiadu. Może przyczyną dolegliwości jest łysienie plackowate?
W chorobach ogólnoustrojowych również jednym z objawów jest łysienie - jednak jeżeli miała Pani wykonywane tak szerokie badania proszę się nie martwić, prawdopodobnie wykryłyby odchylenia w badaniach.
Przyczyną mogą być również schorzenia autoimmunologiczne, na przykład toczeń rumieniowaty. W chorobach tych nie zawsze dochodzi do zmian w badaniach morfologicznych czy hormonalnych.
Zachęcam Panią do wizyty u dermatologa, dla własnego spokoju proszę jeszcze wykonać badanie morfologii krwi obwodowej. Jeżeli nie był wykonywany trichogram również warto rozważyć jego wykonanie.
Pozdrawiam
Tak wypadanie włosów może być wywołane stresem. A czy wykonywana była mezoterapia skóry głowy, czy było przyjmowane coś doustnie i do smarowania na skórę?
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
