Dlaczego tak bardzo zatraciłam wiarę w siebie?

Mam 23 lata staram się być osobą pomocną wszystkim, lojalną i oddaną do granic możliwości. W dziecinswtie bylam swiadkiem dysfunkcji w rodzinie.Kiedy mialam 16 lat zmarla moja mama, od tamtego czasu wszystkie jej obowiazki przejelam ja zostajac z ojcem. Z rodzenstwem nie potrafie utrzymywac dobrego kontaktu, ze wzgledu na wiele klotni i niedorzecznosci z ich strony jednakze rozmawiamy. Pracuje w miejscu gdzie nie potrafie rozwinac skrzydel. Jestem w zwiazku od paru dobrych lat , od poczatku myslalam ze to najcudowniejsze co moglo mi sie przydazyc. Kochany opiekunczy facet, ktory dba o mnie. Po pewnym czasie zaczely sie klotnie, podniosl na mnie pierwszy raz reke w wielkiej klotni, ktora czulam jakbym celowo zaogniala, jakbym odczuwała satysfakcje. Rozeszliśmy sie, po parunastu miesiacach byl powrot wszystko jak na poczatku. Jego pasja i praca jest silownia. Ja od pewnego czasu po paru klotniach, uslyszanych wyzwiskach stracilam kompletnie zaufanie ciagle mysle o tym co moze na tej silowni sie dziac, ze moze mnie zostawic. Nie wierze kompletnie w siebie i swoja wartosc. Mam wciaz wrazenie, ze nie wiem co dalej robic i gubie sie w tym wszystkim na tyle ze aktualnie mam poczucie, że znalazlam sie w sytauchi bez wyjscia. Na wsparcie od ojca zawsze liczylam , jednakze wiem ze musze sobie poradzic ze wszystkim sama. Nie wiem jakie mam podjac kroki zeby zaczac czuc sie jak spelniony, szczesliwy czlowiek. Kocham mojego partnera, ale wciaz mam wrazenie ze on mnie nie tak mocno, poprzez to jak przy klotniach jest w stanie milczec. Spotkalam sie pare razy z psychologiem, ten jednak nie ulatwia mi odnalezienia odpowiedzi na moje pytania: dlaczego tak bardzo zatracilam wiare w siebie? dlaczego tak bardzo boje sie zdrady? Probowalam wiele razy i niestety nie potraife odnalezc odpowiedzi na nurtujace mnie pytania.
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Nieśmiałość

Dzień Dobry Pani,

Zacznę od podziękowania Pani, że zechciała się Pani podzielić swoją jakże trudną częścią historii osobistej.

Pochylam się ze zrozumieniem nad Pani historią, kiedy to w okresie adolescencyjnym straciła Pani Mamę - przez prawdopodobnie doszło w Pani Rodzinie do tzw. parentyfikacji? (odwrócenie ról) kiedy to przejęła Pani obowiązki dorosłej Osoby, sprawując funkcje opiekuńcze wobec swojego Rodzeństwa?

Z zaprezentowanej Pani relacji, trudno było czuć się bezpiecznie, rozwojowo, kiedy to domniemam, nie otrzymało się tak ważnego wsparcia psychicznego/fizycznego, czy nawet duchowego od najbliższej Osoby, jaką jest Mama...
Myślę, że Pani Tato przez niezależne okoliczności również mógł czuć się samotnie i równocześnie odpowiedzialny? w tej sytuacji.

Jestem przekonana, że źródłem Pani zaniżonej samooceny mogą być przeszłe doświadczenia, które teraz wpływają na Pani teraźniejszość?

Podsumowując, jestem pewna, że jest w Pani dużo wewnętrznej siły, by zmierzyć się z tym wyzwaniem, by podjąć pracę terapeutyczną nad poczuciem własnej wartości, pod okiem Psychologa/Psychoterapeuty, by mogła Pani czuć się na właściwym miejscu, niezależnie od sytuacji, docierając do poczucia spełnienia, czego Pani serdecznie życzę.

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam Panią do kontaktu via Skype.

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0

Witam
Proponuję zgłosić do doświadczonego terapeuty i podjąć psychoterapię, aby dotrzeć do ukrytych emocji ,rozkminować lęki , oraz zrozumieć ich przyczynę, co poskutkuje ich wycofaniem się. Pomoże także zrozumieć, że nasza samoocena nie może zależeć od drugiej osoby, jej zachowań i tego, co ona mówi do nas. Pomoże też dostrzec rzeczywistość taką, jaka jest...i zrozumieć, że jakiekolwiek wyzwiska pod adresem partnera są działaniami o charakterze przemocy werbalnej. Proszę się skupić w swoich dążeniach na znalezieniu sposobu, aby podnieść wiarę w siebie , a nie na szukaniu odpowiedzi na pytanie, 'dlaczego zatraciłam wiarę w siebie"...bo przyczyna jest zawsze złożona i wielowątkowa...i odpowiedź na to pytanie wymaga odpowiedniej pracy terapeutycznej nad swoimi emocjami ,niezaspokojonymi potrzebami, własną samooceną a poza tym sama odpowiedź nie przyniesie poprawy, ponieważ zmiana może nastąpić jedynie po zastosowaniu skutecznych technik podnoszących samoocenę, zaakceptowaniu rzeczywistości oraz dotarciu w głąb siebie.
Pozdrawiam
Anna Szyda

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty