Czasem warto zmobilizować zasoby i rezerwy. Sprzyja temu motywacja i adrenalina (naturalna, związana ze stresem). Warto jednak pamiętać, że zużyte zapasy trzeba będzie odbudować i wypocząć po zwiększonym wysiłku. Zachęcałabym także do przyjrzenia się, co jest powodem sytuacji, w której jednego dnia musi Pan nadrobić coś, na co - najprawdopodobniej- miał Pan znacznie więcej czasu wcześniej, ale z jakiegoś powodu Pan się tego nie podejmował.
Zdecydowanie nie warto uczyć się dłużej kosztem snu, bo efekty mogą być odwrotne. I mózg i ciało potrzebuje odpoczynku, aby móc korzystać ze swoich możliwości i przyswajać wiedzę. Brak snu może prowadzić do dekoncentracji i zaburzeń pamięci, więc nie pomoże, a zaszkodzi. Pomaga dieta z dużą ilością ryb (fosfor), lekka.
Odradzałabym naukę przed samym egzaminem. Lepiej sprawdza się powtarzanie materiału w odstępach: po godzinie od wykładu/lekcji przejrzeć materiał, po jednym dniu, po trzech, po tygodniu po miesiącu, po pół roku. Owszem, czasem ostra mobilizacja "zakuć zdać zapomnieć" sprawdza się (z naciskiem na zapomnieć), ale nie jest to sposób na zdobywanie wiedzy, a raczej na podbramkową wyjątkowa sytuację. Sen jest niezbędny - bez dwóch zdań. Co karmi nasz mózg - cukier (ale proszę wybierać "zdrowe cukry", a nie proste z batonów czy słodkich napojów). Zatem rodzynki, owsianka, owoce, warzywa. No i ogólnie zbilansowana dieta (orzechy, suszone owoce, białka, witaminy,potas magnez - tu można wrzucić czasem gorzką czekoladę ) + woda woda woda.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
