Nieśmiałość, niska samoocena i małe poczucie własnej wartości

Mam problem ze swoja nieśmiałością oraz niską samooceną oraz małym poczuciem własnej wartości. Gdy jestem wśród nowych ludzi nie potrafię się odezwać ani zachowywać naturalnie jestem bardzo' sztywna'. Zawsze wracam do domu z poczuciem,że jestem najgorsza najbrzydsza i najgrubsza.Jak się przełamać? Jak nabrać pewności siebie i wyzbyć się myśli,że" zrobiło się z siebie idiotkę".

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Niska samoocena Zaburzenia osobowości Trudności w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji Psychologia Samoocena

Skąd bierze się kobiecy problem "Nie mam się w co ubrać!"

Mgr Patrycja Stajer Psycholog, Kraków

78 poziom zaufania

Dzień dobry,

Proponuje skorzystać z pomocy psychoterapeuty, np.: w Poradni Leczennia Nerwic, Poradni Zdrowia Psychicznego (w ramach NFZ).

Mgr Katarzyna Batugowska Psycholog, Dąbrowa Górnicza

35 poziom zaufania

Dobry wieczór,
Polubienie i zaakceptowanie siebie wymaga pracy i zmiany myślenia. Proponowałabym Pani skorzystać z pomocy psychologa. Wspólnie poszukacie przyczyn doświadczanego przez Panią dyskomfortu oraz podejmiecie działania w kierunku zmiany.
Powodzenia!
Katarzyna Batugowska

Dr Daniel Melerowicz Psychologia, Katowice

78 poziom zaufania

Dzień dobry, trudno ocenić czym spowodowana jest pani niska samoocena. Jeżeli pani problemy utrzymują się od dłuższego czasu zachęcam do konsultacji psychologicznej, specjalista zaleci dalsze kroki postępowania, być może podjęcie psychoterapii. Pozdrawiam.

Mgr Piotr Fiłonowicz Psycholog, Gdynia

18 poziom zaufania

Witam. Z tego, co Pani pisze, nie myśli Pani zbyt dobrze o sobie. To z kolei najprawdopodobniej determinuje sztywność w relacjach z innymi, o której Pani wspomina i która niskie poczucie własnej wartości jeszcze podsyca. Jest to bez wątpienia trudna sytuacja i zapewne ciężko przerwać to błędne koło. Samooceną zająć się można niejako dwutorowo. Po pierwsze, można postarać się wpłynąć na swój wygląd, zachowanie, kompetencje: pójść do fryzjera, na siłownię, zacząć biegać, zapisać się na jakiś kurs itd. Z drugiej jednak strony jeżeli siedzi w nas wyjątkowo wymagający cenzor ("najgorsza najbrzydsza i najgrubsza"?), to i tak nie będziemy zadowoleni. Dlatego warto przyjrzeć się sobie i swoim wobec siebie wymaganiom, a tu bezcenna może być psychoterapia czy choćby konsultacja psychologiczna. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Piotr Fiłonowicz
www.sensum-psycholog.pl