Czy powiedzieć przyjaciółce o zaburzeniach urojeniowych?

Dzień dobry, mam problem z przyjaciółką, a raczej z byłą przyjaciółką, przez 2 lata naszej znajomości ją okłamywałam, jak się okazało powodem tego były zaburzenia urojeniowe. Powiedziałam jej, że ją okłamywałam, jednak nie podałam jej powodu, wstydziłam się do tego przyznać, liczyłam, że uda mi się odbudować naszą przyjaźń na samym przyznaniu się do "kłamstwa". Przyjaciółka najpierw postanowiła mi dać drugą szansę, jednak po jakimś czasie mnie zostawiła twierdząc, że już nigdy mi nie zaufa, "rozstalysmy" się w dość burzliwej atmosferze, padło kilka słów za dużo, teraz ze mną nie rozmawia. Zastanawiam się teraz czy jest sens jej mówić co było przyczyną moich kłamstw ? Jak z nią o tym porozmawiać ? Czy już tak naprawdę nie ma czego ratować ? Pozdrawiam
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Depresja a występowanie urojeń

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Psychiatra Agnieszka Jamroży wyjaśnia związek miedzy występowaniem urojeń a depresją.

Redakcja abcZdrowie
82 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Dziękuję, że zechciała Pani do nas napisać i podzielić się swoimi rozterkami. Domyślam się, że cała ta sytuacja musi być dla Pani bardzo trudna i podziwiam Pani determinację, żeby stawić jej czoła.

Zanim przejdę do kwestii problemu w relacji, chciałabym zapytać o Pani kondycję psychiczną w kontekście wspomnianych zaburzeń. Czy ma Pani profesjonalne wsparcie? Czy jest Pani pod opieką lekarza i/lub korzysta z pomocy psychologa albo psychoterapeuty? Jeśli nie, to bardzo zachęcam, aby takiego wsparcia Pani poszukała (nawet w najbliższej Poradni Zdrowia Psychicznego; skierowanie nie jest wymagane).

Relacja przyjaźni, w której Pani była i pragnie nadal być, została wystawiona na poważną próbę. Jednakże tego rodzaju kryzys to punkt przełomowy, a więc także szansa na rozwój i pogłębienie relacji. Jeśli do zerwania relacji doprowadziło kłamstwo, to podstawą procesu uzdrowienia powinna być szczera, oczyszczająca rozmowa. Oczywiście nie jest Pani w pełni odpowiedzialna za swoje zachowanie, które wynikało z poważnego, jeszcze nierozpoznanego zaburzenia. Nie wiem też, czego dotyczyło kłamstwo, na ile poważnej kwestii, jednak jego konsekwencje z pewnością zraniły Pani przyjaciółkę.

Dla zdecydowanej większości ludzi fundamentem przyjaźni są szczerość, uczciwość oraz wzajemne zaufanie. Jeśli wartości te zostały naruszone, to potrzeba czasu i wzajemnego wysiłku, aby je odbudować. Można się domyślać, że jest to szczególnie trudne, gdy człowiek nie rozumie przyczyn czyjegoś zachowania i wynikających z niego konsekwencji. Dlatego też, mimo deklaracji przebaczenia, Pani przyjaciółka może nadal mieć problem, aby na nowo się otworzyć i zaufać. Ponadto, nie znając całej sytuacji (czyli nie wiedząc o Pani chorobie), nie może podjąć świadomej decyzji o kontynuowaniu bądź zerwaniu relacji. I stąd potrzeba, a wręcz konieczność głębokiej rozmowy.

Na końcu swojej wypowiedzi pyta Pani o to, czy „już naprawdę nie ma czego ratować”. Wysiłek z Pani strony (chociażby zwrócenie się do nas z pytaniem), aby wyjaśnić nieporozumienie i naprawić relację z przyjaciółką świadczy o tym, że ta przyjaźń była i jest dla Pani ważna. A więc Pani już sama odpowiedziała sobie na pytanie „CZY WARTO…?” próbować naprawić tę relację.

Jeśli rozmowa osobista wydaje się Pani zbyt trudna, to może warto na spokojnie napisać list/e-mail? Wyjaśnić przyczyny swojego zachowania, przeprosić, opowiedzieć przyjaciółce o swoich trudnościach, lękach, obawach i wstydzie związanym z diagnozą, ale także o tym, jak ta relacja i ona sama jest dla Pani ważna? Proszę podkreślić, że Pani zachowanie nie było świadome i nie miało na celu zranienia jej, a wynikało z choroby. Warto byłoby jej też podesłać jakieś materiały na temat Pani zaburzeń, aby mogła lepiej zrozumieć mechanizmy, w których Pani funkcjonowała/funkcjonuje, a dzięki temu - być może wesprzeć. Sądzę, że bez inicjatywy (i pełnej szczerości) z Pani strony odbudowanie tej relacji będzie niemożliwe, dlatego zachęcam do podjęcia ryzyka. Powodzenia!

Może pomogą Pani odpowiedzi psychoterapeutów na nieco podobne pytania:

https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/jak-naprawic-relacje-z-przyjaciolka

https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/czy-jest-sens-naprawiac-przyjazn-ktora-zakonczyla-sie-rok-temu

Pozdrawiam Panią serdecznie i życzę wszystkiego dobrego!

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty