Dlaczego nie chudnę? Jak szybko powinnam chudnąć?
Witam, wraz z nowym rokiem postanowiłam przejść na dietę. mam 25 lat i ważyłam 65.5 kg. odrzuciłam całkowicie pieczywo, wszelkie produkty z maki takie jak np makaron, ryż, ziemniaki (tyle co ewentualnie w zupie), cukier a także tłuszcz poza ograniczona ilością oliwy z oliwek. Nic nie smażę, jem mało soli, żadnych słodkich napoi czy soków z dodatkiem cukru. staram się jeść 5 razy dziennie, małe ilości co 3 godziny, ostatni posiłek około 19 (choć czasem to nawet 21), zapisałam się na siłownie i ćwiczę 3, 4 razy w tygodniu po godzinie, pije dużo zielonej herbaty i wody.
Co prawda dietę prowadzę dopiero od dwóch tygodni, jednak co mnie dziwi to fakt ze spadło ze mnie 3.5 kilo w przeciągu 1ych 3-4 dni. Od tamtego czasu waga stoi a dziś zauważyłam że podskoczyła o 0.9 kg! (ważę się rano, bez ubrania, nie mam zaparć, nie podjadam) czym to może być spowodowane? Dlaczego waga stoi a nawet idzie w górę? Kiedy zacznę chudnąć i jak dużo powinnam chudnąć tygodniowo jedząc właśnie w ten sposób? (dodam, że posiłki to głównie nabiał 50% odtłuszczony, warzywa, owoce, kurczak, ryby, owoce morza po podliczaniu kalorii około 1300 dziennie)
Słyszałam że w niektórych przypadkach jest tak że organizm broni się nie chudnąć jednak po pewnym czasie poddaje się i zrzuca się wtedy dosłownie z dnia na dzień, czy to prawda? Bardzo proszę o odpowiedz, Dagmara
