Powrót pacjenta oddziału psychiatrycznego do domu
Witam,
proszę zgłosić się do poradni uzależnień i zadeklarować potrzebę równoległej terapii dla siebie oraz wspólnej z męzem/byc może kolejnośc i procedury są inne,niż w innych placówkach,ale profesjonalne ośrodki nie pozostawiają bez pomocy członków rodzin/.
Bardzo współczuję ale na pewno będzie Pani musiała się rozstać ze złudzeniami oparcia w mężu.
Pozdrawiam serdecznie.
Nie ma Pani wpływu na leczenie męża, lecz ma Pani wpływ na swoje życie. Musi mieć Pani świadomość, że choroba alkoholowa jest chorobą dożywotnią. Mąż po odpowiednim leczeniu może wytrwać w abstynencji, ale nie ma na to gwarancji. To Pani musi sobie zadać pytanie, gdzie są Pani zdrowe granice.
Zastanawiam się także, dlaczego - oczekując na terapię - mąż nie podejmie pracy? I dlaczego Pani zgadza się go finansować?
Jeżeli ma Pani możliwość, proszę także skorzystać z pomocy specjalisty z zakresu uzależnień.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy mąż może zostać alkoholikiem? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Mąż alkoholik i brak wsparcia ze strony teściów – odpowiada Prof. dr hab. n. med. Iwona Małgorzata Kłoszewska
- Przeraża mnie, że mąż ukrywa przede mną alkohol – odpowiada Pawe Żmuda-Trzebiatowski
- Jak radzić sobie w alkoholiźmie? – odpowiada Mgr Agata Hensoldt-Jankowska
- Czy mąż jest ze mną ze względu na dzieci? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak rozmawiać z mężem, który jest alkoholikiem? – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Mąż notoryczny kłamca – odpowiada Mgr Paweł Rosiński
- Jak pomóc mężowi, który jest alkoholikiem? – odpowiada Mgr Iga Borkowska
- Wspólne życie z alkoholikiem – odpowiada Mgr Tomasz Furgalski
- Jak poradzić sobie z mężem alkoholikiem i bez pracy? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman
artykuły
Uzależnienie chorobą mózgu!
Osoby, które nie mają jakichś konkretnych nałogów,
Jak przestać pić?
Abstynencja nie jest kwestią silnej woli ani samoz
Partner Joanny Majstrak miał problem z alkoholem. Aktorka nie potrafiła tak żyć i zmieniła swoje nawyki
"Często dla świętego spokoju mówiłam, że biorę ant