Śmierć bliskiej mi osoby - jak sobie poradzić?

Gdy miałam 6 lat umarł mi tata. Te słowa, ten dzień kiedy mi to mówili pamiętam jakby było to wczoraj. Pamiętam każde słowo moje i mamy gdy mi to próbowała powiedzieć ;((. Nie mogłam się pogodzić, że go już tu nie ma. I choć minęło już 9 lat ja w to wszystko nadal nie wierzę ;(, nadal myślę, że to nie on tam leży. Boję się chodzić na cmentarz, bo boję się na to spojrzeć ;(. Często będąc gdzieś w sklepie albo na mieście rozglądam się, bo wydaje mi się, że gdzieś tam w tłumie go słyszę, a gdy się rozglądam i go szukam to go tam nie ma. Mam coś takiego w głowie, że wiem, że nie żyje, ale jednak z drugiej strony mówię sobie, że to nieprawda ;((. Często śni mi się, że on odchodzi w druga stronę, a ja tak bezradnie stoję i go wołam, a on po prostu idzie jakby nie słyszał ;(. Budzę się, rozglądam, a tu znowu pusty pokój. Ostatnio przez krótki czas nie myślałam o tym. Nie chodziłam w ogóle na cmentarz. Było dobrze do chwili gdy zmarł mi wujek - musiałam wtedy iść na pogrzeb, a tam znów ten sam kościół, te same słowa ;(( - wszystko mi powróciło. Widziałam tam nas i jego jak tamtego dnia ;((. Nie mogłam powstrzymać płaczu ;((. Po pogrzebie dowiedziałam się od swojej przyjaciółki, że mój ojciec popełnił samobójstwo ;((. Nie wiedziałam co mam robić, jak spytać mamę, dlaczego ciągle mnie okłamywała ; (, ale z drugiej strony myślę, że to nie niemożliwe. W końcu zebrałam się na odwagę i spytałam. Okazało się, że to wszystko jest prawda ; (. Wpadłam w płacz, nie dało się mnie uspokoić. Od tamtego momentu nie wiem co się dzieje. Ciągle mam w głowie to pytanie: dlaczego? Przecież nas kochał. Wiedział, że będziemy tęsknić, wiedział, że będzie nam trudno Wiec dlaczego nas tak po prostu zostawił?! Teraz jak tylko gdzieś o nim usłyszę lub ktoś coś opowiada o swoim ojcu, ja automatycznie płaczę. Ciągle mam przed oczami jego obraz, gdy mówił, że nigdy mnie nie zostawi, że mnie kocha ;(. Wiec dlaczego tak strasznie mnie okłamał? ;( Czasem mam po prostu ochotę usnąć i już się nigdy nie obudzić ;(.

KOBIETA, 15 LAT ponad rok temu

Czy warto do siebie wracać po rozstaniu?

Witam!

Śmierć bliskiej osoby jest przeżyciem bardzo trudnym niezależnie od wieku. Byłaś bardzo młoda, kiedy zmarł Twój tato. Teraz jesteś w okresie dojrzewania, kiedy potrzebujesz obojga rodziców, ich wsparcia.
Sama nie potrafisz sobie poradzić z emocjami, jakie Ci towarzyszą. Możesz porozmawiać z mamą o tym, jak się czujesz, o pytaniach, jakie sobie zadajesz. Śmierć taty dla niej również musiała być bolesnym wydarzeniem. Wzajemnie możecie się wspierać i pomagać sobie w trudnych momentach.
Zachęcam Cię również do korzystania z pomocy telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży (116 111) i grup wsparcia. Możesz razem z mamą skorzystać z pomocy psychologa. Pomoc innych osób może być dla Ciebie szansą na poradzenie sobie z trudnymi emocjami i znalezienie odpowiedzi na nurtujące Cię pytania.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty