Co mi dolega i jak mogę pozbyć się tego problemu?
Witam, od kilku lat zmagam się z "glutem" w gardle uniemożliwiającym normalne "odbekiwanie" czy odkrztuszanie sliny. W 2017 Endokrynolog kazala mi sie zglosic pilnie do Szpitala zbadac czy ti nie obrzek alergiczny Quinkiego. Nie orzyjeli mnie wiec diagnozowalam to dalej u 3 Laryngologow. W koncu w 2018 trafilam do Otolaryngologa i kamera wjezdzal mi do nosa i gardla i wydrukowal mi zdjecia na ktorych widac opuchniecia. Dodal komentarz "w badaniu endoskopowym stwierdza się obrzek okolicy zapiersciennej, nalewek". Zrobil mi takze badanie na wykrycie astmy i wszystko w porzadku. I badanie podstaw alergii skornej. Takze wszystko ok. Dal mi leki, ktorych nazwy nie pamiętam i kazal brac 2 miesiace w jakis tam roznych dawkach na to gardlo, ale nic nie pomoglo wiec rozlozyl rece. Problem znowu mi sie nasilil, ze czuje jak sie dusze, zrywam sie w nocy nerwowo przelykajac sline, odchrzakuje 1000razy w ciagu dnia. Nie raz wygladam juz jak kot ktory sie czyms dusi i probuje zwymiotowac, bo tak mi sie tam cos blokuje. Do kogo mam sie udac o pomoc z ta diagnoza?
