Proszę się tym teraz nie martwić. Najprawdopodobniej przeszkodą jest błona dziewicza. Sama pochwa jest bardzo rozciągliwa. Inną przeszkodą może być napięcie mięśni dna miednicy, które ma charakter odruchu związanego z lękiem przed penetracją. Jeżeli jednak nie może pani wprowadzić tampon to raczej komponenty lękowej tu nie ma - więc pewnie to błona dziewicza. Z upływem czasu kobiece narządy rodne po prostu rosną (także pochwa). Jeżeli jest pani drobna i szczupła i jeszcze nie podjęła współżycia to proszę się nie spieszyć. Jak spotka pani właściwego partnera (najlepiej męża - mimo że to teraz nie modne) to proszę nie zaczynać od współżycia z penetracją. Na początek najlepszy byłby petting i uprzedzenie partnera, że pani jest tam drobna. Jeżeli uda się partnerowi panią doprowadzić pieszczotami do odpowiedniego stopnia podniecenia to zapewne któraś próba penetracji się powiedzie i nie będzie bolało za bardzo a przyjemność powinna przewyższyć dyskomfort. Jeżeli jednak budowa pani błony dziewiczej jest taka, że penetracja będzie niemożliwa (tak się zdarza) to ginekolog może prostym zabiegiem podczas zwykłej wizyty usunąć taką przeszkodę.
Robert Kulik, ginekolog-androlog
https://wazektomia.warszawa.pl
