Jak mam sobie z tym wszystkim poradzić i podnieść swoją samoocenę?

Witam . Mam problem z którym już nie umiem sobie poradzić od wielu lat przy poznawaniu kogoś drętwiala mi twarz A później było gorzej..,mianowicie chodzi o to ze od kiedy zaszłam w ciąże wszyscy o mnie zapomnieli bo nie piłam już ani nawet nie paliłam nie chodziłam na imprezy ... po czasie przestałam wychodzić z domu bywało tak że przez 3 miesiące nie ujrzałam światła dziennego ponieważ myśl o wyjściu powodowała stres ! Myśl o tym jak rozpocznie dzień kiedy umyje żeby w jakim stanie będzie moja skóra ( mam problemy że skóra i kręgosłupem ) czy będa mnie boleć plecy musiałam mieć wszytsko zaplanowane i każdy krok musiałby iść zgodnie z nim inaczej dzień przekreslony. Teraz jestem już po porodzie..moja samoocena spadła do zera nie ma najmniejszej rzeczy która bym w sobie lubiła mam już zaplanowane wiele poprawek mojej twarzy znam ceny na pamięć nawet bo tak nie mogę na siebie patrzeć. Z wychodzeniem jest trochę lepiej wychodzę czasem tylko po to aby moja córka się przewietrzyla i po oddychala powietrzem najchętniej to bym wcale nie wychodziła i tu zaczynają się kolejne problemy..do dziecka mam tak samo codziennie musi mieć przygotowane rzeczy tak żeby do siebie pasowały nawet piżamke, gdy gdzieś wychodzimy ciuchy muszą być pasujące, zabawki ,smoczek wszystko musi pasować inaczej się denerwuje ale w środku. Na łóżku też musi być ładnie poukładane i dopasowane poduszki do Kocyka nie może leżeć żadna pieluszka nie poskladana nawet . Mam też problem z wydawaniem komuś małej z rodziny na ręce nie potrafię jej oddać od razu widzę jak komuś spada albo jak się z kimś przywiązuje i nie chce mnie ... kiedy niose ja na rękach moje oczy jakby za mnie patrzę na różne rzeczy np. Widzę jak się rani o nóż i wtedy szybko bo gdzieś wyrzucam albo widzę ostry kant stołu i widzę jak rozbija głowę i momentalnie odsuwam stół za łóżko albo jak leżymy razem to mam przed oczami jak budynek się sypie i spadamy i zaczynam analizować jak ja oslonic ciałem żeby przeżyła i nie panuje nad tym te myśli mnie dręczą same przychodzą zaciskam oczy nawet i to jakby tkwi mi w głowie gdy jesteśmy same czuje się obserwowana nie jestem w stanie wydać z siebie dźwięku żeby nie być zła mama dlaczego kiedy ktoś do mnie mówi całą się trzęse i mija twarz tak samo Błagam pomocy ja chce być normalna szczęśliwa dziewczyna nie chce żeby dziecko się mnie kiedyś wstydziło nie pójdę póki co do lekarza bo się boję że zabiorą mi dziecko proszę pomóżcie błagam!!!
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Czy warto się przejmować kompleksami?

Sugerowałbym w pierwszej kolejności skonsultować się z psychologiem. Trudności, o których Pani pisze z pewnością utrudniają Pani codzienne funkcjonowanie; spotkania z psychologiem mogłyby pomóc Pani sobie z nimi poradzić. Nikt też nie "zabierze" Pani dziecka tylko dlatego, że szuka Pani wsparcia w obszarze, w którym mierzy się Pani z trudnościami. Wręcz przeciwnie - troska o własne zdrowie i komfort psychiczny świadczy o umiejętności dostrzegania własnych potrzeb i odpowiedzialności za zdrowie własne i swojego dziecka.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty