Nękanie przez byłego chłopaka

Dzień dobry,2 dni temu zaznałam przykrej sytuacji ze strony byłego chłopaka,śledził mnie potem sobie ubzdurał,że wypisuje z anonima do jego koleżnki co nie było prawdą, chciałam sprawę z dziewczyną wyjaśnić,jednk nie udało mi się,celowo pokazuje mi się na ulicy z przyjaciółką tej dziwczyny jak łapią się za ręce parę dni wcześniej gadalśmy normalnie a teraz tak paskudnie mnie traktuje nagadując im na mnie świństwa,zobaczyłam ich to się popłakałam co mam robić jak podejść do tej sprawy?
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Gdy ukochana osoba odejdzie

Dzień dobry, jest zbyt mało danych by mieć jaśniejszy poglad na sytuację. Co można powiedzieć ogólnie? Jest taki rodzaj nękania byłych partnerów, który nie wynika z bólu utraty tej konkretnie osoby, tylko z niezgody na utratę kontroli. Ta utrata konfrontuje, często nieświadomie, z bezsilnością i upokorzeniem, uczuciami nieznośnymi dla poczucia własnej wartosci i wewnętrznej integracji. Wtedy moralność przestaje działać i dochodzi do zachowań nieeleganckich czy przemocowych. Nękanie jest tym bardziej uporczywe i długotrwałe im powyższa problematyka jest u danej osoby dojmująca a utracony partner wpisujący się w emocjonalne zapotrzebowanie nękajacej osoby. Dosyć trudno pomóc jest takiej osobie. Ttyle teorii. Co może Pani zrobić? Pomaga w takich sytuacjach postawienie jasnej granicy, poczawszy od szczerej rozmowy, poprzez "męską" rozmowę z nim Pani kolegi czy brata aż po zagrożenie policja i zgłoszenie do niej fakltu, gdyby chłopak uciekał sie do poważnego nękania. Jeżeli przesadzam w ocenie całej sytuacji a ma ona charakter jedynie niedojrzałego odgrywania sie za Pani odejscie, wystarczy spokój, nie pozwalanie na sprowokowanie się, spokojne rozmawianie ze wszystkimi, którym może Pani wyjasnić zaistniałe niegodne zachowanie byłego chłopaka. Z nim, albo próba rozmowy albo zupełne nie reagowanie i unikanie kontaktu, w zależności od jego reakcji. Pani popłakała się, gdy ich zobaczyła razem? Widzi Pani jak działa poczucie wykluczenia nawet kiedy już Pani na chłopaku nie zależy. Proszę dystansować się do sprawy i reflektować własne emocje i potrzeby, w których wiekszy wgląd pozwoli na kolejny, bardziej dojrzały zwiazek. Rozwojowa rozmowa z terapeutą na pewno w tym byłaby w tym pomocna. To wspaniale, że w młodym wieku można szukać, sprawdzać, badać, poznawać tak swoje jak i innych potrzeby i styl funkcjonowania w relacji by jak najlepiej dopasowac sie na życie. Pozdrawiam. Krystyna Kozłowska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty