Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 1 , 4 1 0

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Subdepresja: Pytania do specjalistów

Czy lek Amitriptyline jest łagodnym lekiem antydepresyjnym?

czy lek amitriptyline 25mg jest silnym lekiem antydepresyjnym czy raczej lagodnym .Nie ma problemu z odstawieniem go po mcu kuracji ?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Magdalena Pikul
Lek. Magdalena Pikul

Lek na złagodzenie subdepresji

Czy citalopram złagodzi subdepresję? Tzn. przywróci prawidłowy rytm dnia, zlikwiduje senność i uczucie zimna w kończynach o poranku? Poprawi koncentrację od rana? Zwykle dopiero po godzinie 18 lepiej funkcjonuję, a najlepiej czuję się wieczorem. Takie stany odczuwam od lat, może... Czy citalopram złagodzi subdepresję? Tzn. przywróci prawidłowy rytm dnia, zlikwiduje senność i uczucie zimna w kończynach o poranku? Poprawi koncentrację od rana? Zwykle dopiero po godzinie 18 lepiej funkcjonuję, a najlepiej czuję się wieczorem. Takie stany odczuwam od lat, może to zakłócenia spowodowane migrenami ocznymi, które mam nie często, ale po ich ataku jest otumaniony przez prawie 3 tygodnie, mózg spowalnia i staję się apatyczny, odczuwam anhedonię.
odpowiada 1 ekspert:
Dr n. med. Anna Błażucka
Dr n. med. Anna Błażucka

Co ja mogę zrobić, żeby pomimo farmakoterapii gwałtowne zmiany nastroju nie występowały?

Witam! Od około sześciu lat zmagam się z wahaniami nastroju. Na początku wyglądało to na typowy, przepełniony hormonami młodzieńczy bunt i lenistwo, potem przerodziło się w depresję (nie można mnie było wyciągnąć z łóżka, wystąpiła autoagresja i myśli samobójcze; kilka... Witam! Od około sześciu lat zmagam się z wahaniami nastroju. Na początku wyglądało to na typowy, przepełniony hormonami młodzieńczy bunt i lenistwo, potem przerodziło się w depresję (nie można mnie było wyciągnąć z łóżka, wystąpiła autoagresja i myśli samobójcze; kilka razy nawet doszło do zespołu presuicydalnego i nie mam bladego pojęcia, jak udało mi się powstrzymać od samobójstwa; chyba najzwyczajniej w świecie nie miałam siły wstać), a na końcu zaczęły się problemy z "górkami" przeplatanymi "dołkami". Cztery lata leczę się psychiatrycznie. Obecnie pieczę nad moją farmakoterapią sprawuje siódmy psychiatra. Niestety przestałam ufać osądowi lekarzy, ponieważ każdy stawia inną diagnozę (choć są często do siebie bardzo zbliżone). Głównie ostateczne werdykty oscylują pomiędzy ChAD, a czystymi zaburzeniami osobowości (szczególnie rozbawiła mnie diagnoza "borderline z rysem narcystycznym", szczególnie, że została postawiona po wypełnieniu jednego kwestionariusza i oparta na niespełna dwóch kryteriach spełnionych, a jest ich tam chyba trochę więcej) bez zmian uważanych za chorobowe. Pojawiły się u mnie objawy depresji (od subdepresji po tę o ciężkim przebiegu; wystąpiły również urojenia prześladowcze, ksobne i o winie), dysforia i typowe objawy hipomanii, a nawet i manii (zmniejszona potrzeba jedzenia i snu, a nawet kilkudniowy brak snu, gonitwa myśli, nieskładne wypowiadanie się, ryzykowne zachowania, imanie się wielu zajęć na raz, wybuchy niekontrolowanej euforii, poczucie własnej wszechmocy). Często wychylenie afektu jest tak silne, że występują u mnie zaburzenia pamięci (tylko przy skrajnym wychyleniu afektu), awersja do brania leków, zazwyczaj z powodu chęci powrotu do stanów euforycznych. Brałam już karbamazepinę (zła reakcja), dwa leki z grupy SSRI (pogłębienie stanów euforycznych), trazodon (bóle głowy), węglan litu (nie wiem, czemu lekarz go nie zostawił, działał dobrze), a obecnie biorę kwetiapinę i lamotryginę. Nie ufam już opiniom lekarzy, u których się leczyłam i odczuwam awersję wobec szpitali, bo w 2017 roku trafiłam do placówki trzy razy. Psychiatrzy niekoniecznie lubią ze mną rozmawiać, a psychologowie otwarcie przyznają, że nie potrafią mi pomóc. Trafił mi się na szczęście bardzo fajny psycholog - trochę jeszcze pływamy po powierzchni tej nieszczęsnej sytuacji, ale to kwestia czasu. Proszę o radę, pomoc. Co mogłabym zaproponować psychiatrze? Jak jeszcze można spróbować szukać trafnej diagnozy i odpowiedniej ścieżki terapii? Co ja mogę zrobić, żeby pomimo farmakoterapii gwałtowne zmiany nastroju nie występowały? Będę niezmiernie wdzięczna za odpowiedź!
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Mgr Agata Pacia (Katulska)
Patronaty