Jak radzić sobie z nadmiernym wypadaniem włosów w wieku 24 lat?
Dzień dobry,
Mam problem z nadmiernym wypadaniem włosów. Przynajmniej moim zdaniem. Trwa to już z 3 miesiąc i mam wrażenie, że włosów zrobiło się zdecydowanie mniej. Najwięcej wypada ich przy myciu, a w ciągu dnia jest to kolejna taka sama porcja. Na pewno nigdy nie miałam takiego problemu, który zaczął się przy 4 krążku hormonalnym - Ginoring. Od miesiąca mam przepisane plastry Evra, po konsultacji z ginekologiem, który wiedział o moim wypadaniu. Przed krążkami stosowałam tabletki dwuskładnikowe - najpierw była to Atywia daily, następnie Vines. Przy jednych miałam plamienia, przy drugich bolały mnie łydki. Dlatego zaczęłam stosować krążki. Stosuje wcierki od 2 miesięcy, ale nie zmienia się za wiele. Biorę również 2 miesiąc tabletki z biotyną oraz bratka z drożdżami. Ponadto włosy, które wypadają są oblepione białą kulką, która z tego co wyczytałam nie jest cebulką, lecz tłuszczem. Czy możliwe, ze mam po prostu zapchane mieszki? I dlatego włosy wypadają? Czy powinnam całkiem odstawić hormony czy poczekać jeszcze skoro dopiero 1 miesiąc plastrów za mną? Z chęcią bym je odstawiła, ale mam również problem z trądzikiem i prawdopodobnie zdecyduje się w końcu na Izotek w przeciągu max 2 miesięcy, do którego wskazana jest dodatkowa antykoncepcja. A odstawianie na 2 miesiące i kolejne rozpoczęcie to chyba nienajlepszy pomysł? Badań jeszcze nie robiłam. Mam zamiar iść w przeciągu 2 tygodni. Czy możliwe, że od antykoncepcji mogły ujawnić mi się problemy z tarczycą? Oprócz tego, ze bywam czasami zmęczona w dzień, czuję się ok. Ale przed antykoncepcją hormonalną nie miałam takich problemów. Odstawić czy nie biorąc pod uwagę Izotek i współżycie, przy którym zalecana jest podwójna antykoncepcja?
