Jaka jest przyczyna takich problemów z poziomem żelaza?
Odkąd pamiętam mam problemy z żelazem, kiedyś miałam też z hemoglobiną. Od dłuższego czasu hemoglobina była dobra 13-14.
W pierwszej ciąży hemoglobina zawsze w normie. Żelazo 20 (normy: 50-150). Wcześniej brałam Ascofer 3x1, po odebraniu wyniku 3x2 przez ponad 3 tygodnie. Żelazo 35. Zaczęłam pić Feroplex. Po kilku tygodniach żelazo 37,5. Dopiero dostałam Sorbifer Durules, który poprawił mi żelazo (aż 389). Po ciąży żelazo około 50. W drugiej ciąży żelazo 31-35. Po ciąży też niskie. Obecnie jestem w ciąży trzeciej. Żelazo mam 28,5 (normy: 60-180).po braniu Szelaza SR.
W pierwszej ciąży miałam też m.in.zaburzenia krzepliwości (zastrzyki Fragmin najpierw 2500 j. następnie 5000 j.), podwyższone próby wątrobowe (ponad 40 ASPAT, AlAT - Essentiale Forte), tachykardie zatokową, cukrzycę w ciąży (krzywa: 88/223/215 - Insulina, po ciąży dobra, w ubiegłym roku po 4 krzywej cukrowej insulinowej diabetolog stwierdził hiperinsulinemie i insulinooporność), migreny (różne stopnie nasilenia, zazwyczaj raz na tydzień, dwa z wymiotami przez dobę, miałam konsultacje z: neurologiem, laryngologiem i okulistą), problemy ze skracającą się szyjka (pessar wykluczony, bakterie w posiewach i kilka antybiotyków). W drugiej ciąży tylko cukrzyca ciążowa - dieta, problemy z żelazem. W 33 tc. znalazłam się na sali porodowej, gdzie wstrzymywano mi skurcze. Zdarzyło się, ze pobierano mi krew ponownie, bo zbyt szybko krzepła w laboratorium.
Po ciąży robiłam badania tarczycy (w normie) , profil lipidowy (za wysoki cholesterol, później spadł).
Czy to się ze sobą łączy? Czy problem z żelazem może mieć związek z krzepliwoscia krwi? Jaka może być przyczyna takich problemów z żelazem?
