Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 1 , 5 6 5

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Trudności w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji: Pytania do specjalistów

Co może znaczyć brak motywacji i lęk przed wyjściem z domu oraz kontaktami z innymi ludźmi?

Mam 20 lat i nie mam motywacji do czegokolwiek. Najchętniej cały dzień bym leżał w łóżku. Wynika to z jakiegoś nieuzasadnionego strachu przed wyjściem z domu,kontaktem z innymi ludźmi. W zwyczajnych codziennych sytuacjach w sklepie czy u fryzjera często łapie... Mam 20 lat i nie mam motywacji do czegokolwiek. Najchętniej cały dzień bym leżał w łóżku. Wynika to z jakiegoś nieuzasadnionego strachu przed wyjściem z domu,kontaktem z innymi ludźmi. W zwyczajnych codziennych sytuacjach w sklepie czy u fryzjera często łapie mnie panika i ogromny stres gdy np pani się do mnie odezwie. Zawsze byłem trochę nieśmiały ale wcześniej była to taka zdrowa nieśmiałość a teraz to już naprawdę nienormalne żeby dorosły chłopak nie umiał załatwić podstawowej sprawy. Czy powinienem udać się do psychologa lub psychiatry? Jeśli tak to do którego z nich? Boje się że jeśli tam pójdę to i tak nie będę miał odwagi powiedzieć o swoich problemach i jak naprawdę je odczuwam tylko nawet przed lekarzem będę udawać że jest lepiej niż naprawdę a on uzna że nic mi nie jest, przesadzam a ja wrócę do punktu wyjścia. A czuje że przez to marnuje sobie powoli życie. Nie wiem co zrobić. Proszę o poradę.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak mogę pokonać niską samoocenę?

Dzień dobry, mam niskie poczucie wartości,nieśmiałość i zaburzenia depresyjne.Czy to możliwe,że to trzecie wynika z dwóch pierwszych?Jak mogę zlikwidować niską samoocenę. Boję się własnego cienia. Nawet nie mam dziewczyny,podczas gdy inni w moim wieku już mają żony; rodziny. Czy można... Dzień dobry, mam niskie poczucie wartości,nieśmiałość i zaburzenia depresyjne.Czy to możliwe,że to trzecie wynika z dwóch pierwszych?Jak mogę zlikwidować niską samoocenę. Boję się własnego cienia. Nawet nie mam dziewczyny,podczas gdy inni w moim wieku już mają żony; rodziny. Czy można i jak można złagodzić objawy moich frustracji a w rezultacie tego wszystkiego - depresji. Proszę o pomoc i odpowiedź.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Jak założyć szczęśliwy związek?

Witam. Od kilku lat mam problem by zaufać mężczyźnie. Każdy mój związek był krótki i przez moją nieśmiałość i brak zaufania się sypał. Chciałabym założyć rodzinę ale wiem, że będzie ciężko ponieważ nie potrafię zaufać. Mój ojciec jest alkoholikiem podejrzewam,... Witam. Od kilku lat mam problem by zaufać mężczyźnie. Każdy mój związek był krótki i przez moją nieśmiałość i brak zaufania się sypał. Chciałabym założyć rodzinę ale wiem, że będzie ciężko ponieważ nie potrafię zaufać. Mój ojciec jest alkoholikiem podejrzewam, że to jest problem. Do specjalisty nie pójdę bo nie potrafię się otworzyć. Mam 24 lata.
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Magdalena Golicz
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman

Jak radzić sobie z brakiem motywacji mając 21 lat?

Witam. Mam 21 lat i żadnych ambicji. Brakuje mi motywacji do wszystkiego, w ogóle nie widzę swojej przyszłości. Studiowałam rok psychologie i czułam się tam naprawde obco, nie potrafiłam nawiązać kontaktu z resztą roku. Większość ludzi wydawała sie pełna życia,... Witam. Mam 21 lat i żadnych ambicji. Brakuje mi motywacji do wszystkiego, w ogóle nie widzę swojej przyszłości. Studiowałam rok psychologie i czułam się tam naprawde obco, nie potrafiłam nawiązać kontaktu z resztą roku. Większość ludzi wydawała sie pełna życia, naprawde zafascynowana kierunkiem-ja tam byłam, bo myślałam, że to sposób na odnalezienie siebie. A większego kontaktu z resztą nie potrafiłam nawiązać z powodu nieśmiałości, lęku (każda wizyta na uczelni wiązała sie z dużym stresem, w ogóle każde wyjście do ludzi powoduje niebywały lęk, boję się patrzeć innym w oczy, nie lubię gdy ktoś patrzy mi na twarz, ponieważ uważam się za osobą nieatrakcyjną, jak już rozmawiałam to starałam sie dostosowywać do rozmówcy, wystąpienia przed klasą powodowały drżenie rąk, nóg i głosu, nawet zwykłe kupowanie biletu w autobusie jest dla mnie stresujące; boję się odbierać telefon, otwierać drzwi obcym, nawet znajomym, czuję się swobodnie jedynie przy rodzicach i siostrze; zbyt wiele kontaktu z ludźmi powoduje ciągłe analizy-czy nie powiedziałam czegoś niewłaściwego i wewnętrzne rozemocjonowanie; najmniejsza uwaga, krytyka bardzo na mnie działa, nie mam dystansu do siebie). Gdy już uda mi się z kimś nawiązać kontakt to albo przez wiekszość czasu właśnie się dostosowuję i to nie jest satysfakcjonujące albo staję się kontrolująca, jestem bardzo zazdrosna o ludzi, gdy ktoś nie chce postępować po mojej myśli staje się złośliwa, zaczynam wyzywać te osobe, czasami nawet szantażować, no i jestem skupiona na krytyce, łatwo wszystko biorę do siebie i się wewnętrznie obrażam/oburzam; jeśli chodzi o związki to mam coś takiego, że lubię przekonywac do siebie, a gdy osoba już sie zakocha odrzucam ją, ale gdy ona zaczyna sie odsuwać to znowu próbuję zdobyć ją na nowo. Przesiedziałam 3 miesiące w domu, wychodząc z niego może z 5-10 razy, chciałabym to zmienić, nabrać motywacji do działania, przestać być taka leniwa i mieć jakieś stabilne cele (bo ja sama nie wiem czego chce, potrafię co 5 minut zmieniać zdanie dotyczące np. powrotu na studia). Jeśli chodzi o młodsze lata to byłam zdecydowanie o wiele bardziej energiczna i towarzyska (chociaż z ludźmi postępowałam podobnie). W domu różnie bywało, mama była dość nerwowa (biła i wyzywała, porównywała do ojca, który według niej był najgorszym człwiekiem świata, często groziła, że odda mnie domu dziecka, nieraz kazała mi się tam pakować, chociaż myślę, że jest tutaj dużo mojej winy, byłam niegrzecznym dzieckiem) ojczym mnie nienawidził, często poniżał, wyzywał. Co mam zrobić? Co mi może być?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Irena Mielnik - Madej
Mgr Anna Szyda
Mgr Anna Szyda

Jak poradzić sobie z brakiem zaufania do ludzi?

Witam moim problem od dawna jest ufać samej sobie a co dopiero komuś, a zaczęło się to po nie udanym związku poprzez chłopaka który mnie ciągle oklamywal a ja nie zdawałam sobie z tego sprawy teraz jestem w nowym związku... Witam moim problem od dawna jest ufać samej sobie a co dopiero komuś, a zaczęło się to po nie udanym związku poprzez chłopaka który mnie ciągle oklamywal a ja nie zdawałam sobie z tego sprawy teraz jestem w nowym związku ale nie potrafię zaufać swojemu chłopakowi mimo iż zawsze stara mi wszystko mówić jak moge sobie z tym poradzić?
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak mam przełamać swój lęk?

Witam mam problem z nieśmiałościa i malomownoscia. Gdy jestem w domu to zachowuje się normalnie problem zaczyna się kiedy mam wyjść gdzieś że znajomymi wtedy zaczynam panikować przyspiesza mi bicie serca stresuje się tym bo wiem że znowu będą się... Witam mam problem z nieśmiałościa i malomownoscia. Gdy jestem w domu to zachowuje się normalnie problem zaczyna się kiedy mam wyjść gdzieś że znajomymi wtedy zaczynam panikować przyspiesza mi bicie serca stresuje się tym bo wiem że znowu będą się mnie wszyscy pytać dlaczego nic nie mówię a ja poprostu mam pustkę w głowie nie wiem co mam mówić. Nie byłam z tym u lekarza niewiem czy wizyta u psychologa mi pomoże przełamać ten lęk.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Czy stymulowanie mózgu może być metodą na walkę z nieśmiałością?

Witam mam pytanie odnośnie mojej nieśmiałości, być może fobii społecznej, sięgając pamięcią od zawsze byłem nieśmiały skryty, nie potrafię się poprawnie wysławiać, muszę dłużej pomysleć i tak mi wypowiedź nie wychodzi, przy wypowiedzi czuje stres mam, nauka idzie mi bardzo... Witam mam pytanie odnośnie mojej nieśmiałości, być może fobii społecznej, sięgając pamięcią od zawsze byłem nieśmiały skryty, nie potrafię się poprawnie wysławiać, muszę dłużej pomysleć i tak mi wypowiedź nie wychodzi, przy wypowiedzi czuje stres mam, nauka idzie mi bardzo i ciężko, czuję że mało logicznie się wypowiadam, czytałem na internecie że czytanie dużo daje,nauka języka angierlskiego, że to wszystko stymuluje mózg prosze o opinie
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Bożena Waluś
Mgr Bożena Waluś

Jak poradzić sobie z nieśmiałością i trudnością w nawiązywaniu kontaktów?

Mam 19 lat jestem bardzo nieśmiałym chłopakiem boje się kontaktu z ludźmi nie potrafię znimi rozmawiać siedzę cały czas w domu mam już tego dosyć chciał bum być w końcu jak inni
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Gdzie mam szukać pomocy w przypadku braku chęci do życia?

Witam zdaję sobie sprawę z tego że nikt nie może mi powiedzieć jak mam żyć jednak chciał bym wyrzucić z siebie kilka rzeczy które mnie gnębią czy być może liczę na jakieś rady albo cokolwiek. W obecnej chwili czuje że... Witam zdaję sobie sprawę z tego że nikt nie może mi powiedzieć jak mam żyć jednak chciał bym wyrzucić z siebie kilka rzeczy które mnie gnębią czy być może liczę na jakieś rady albo cokolwiek. W obecnej chwili czuje że moje życie jest kompletnie rozwalone. Brakuje mi miłości w życiu, mam 27 lat i nigdy w życiu nie miałem dziewczyny, nigdy nie byłem nawet w jakimś związku. Mam dwóch przyjaciół którzy są dla mnie niezwykle ważni ale oni zaczęli układać sobie życie, zaczęli tworzyć rodziny, część ma dzieci w drodze i obecnie nie widujemy się tak często jak kiedyś co sprawia że czuje się bardzo samotny. Samotnie spędzam większość swojego czasu w domu, bo jestem bardzo introwertyczną i zamkniętą w sobie osobą. Mam ogromny problem otwieraniem się i poznawaniem ludzi bo na przełomie ostatnich lat stałem się strasznie zdystansowany i zamknięty w sobie co jeszcze bardziej pogłębiło moją nieśmiałość i brak pewności siebie. Czuje że nie potrafię zwyczajnie rozmawiać z ludźmi, mam obawy że powiem coś głupiego czy bez sensownego, dochodzi do tego też to że ciężko jest mi się wyluzować przez co ludzie mogą odnieść wrażenie że jestem po prostu jak to ująć sztywny czy nie warty uwagi. Czuję się pusty i zagubiony. Nie mam żadnych planów i celów w życiu do których mógł bym darzyć, żadnej satysfakcji z życia. Czyje się bezwartościowy. Co dziennie rano brakuje mi siły żeby podnieść się z łózka. Moje życie nie ma sensu i czuje ze jego najlepsze lata właśnie przepadły. Przez narastający kryzys i epidemie niedawno straciłem pracę i teraz boję się że przez obecną sytuujące nie uda mi się znaleźć za szybko drugiej pracy. Od około dwóch lat mam myśli samobójcze, nie boję się śmieci lecz bólu który wiąże się z dalsza egzystencją. Wiem że życie nie jest kolorowe i może być niekończącym się pasmem wzlotów i upadków ale ja tego cierpienia po prostu nie daje razy już znieść. Nie powiem że nie próbowałem z tym jakoś walczyć bo zdarzało się czasem że próbowałem zwyczajnie porozmawiać czy żartować np. ze sprzedawcą ze sklepu czy coś żeby ćwiczyć zwykłą otwartość do ludzi, były kiedyś okazje i było ich na prawdę wiele że przyjaciele namawiali mnie do wyjścia do klubu i w większości przypadków się zgadzałem, nie jestem duszą towarzystwa ale myślałem że jak się przełamie nawet wbrew sobie to jakoś to będzie ale w żadnym z tych przypadków nie czułem abym się dobrze bawił, odniosłem wrażenie że takie miejsca nie są dla mnie i kompletnie nie umiem się tam odnaleźć po czym zawsze torpedowałem się myślami że jak może być fajnie kiedy jestem tak drętwy i beznadziejny. Co do kontaktu z lekarzem to nigdy nad tym nie myślałem i chyba bał bym się zrobić ten krok. Chodzi mi o poczucie lęku i strach przed otworzeniem się przed drugą osobą. Tutaj na forum jest trochę łatwiej. Poczucie anonimowości i brak fizycznego kontaktu z drugim człowiekiem sprawia że jest mi po prostu łatwiej pisać. Chciał bym sobie pomóc bo naprawdę nie chce żyć będąc w takim stanie, tylko nie wiem jak się za to zabrać i jak mogę na razie spróbować pomóc sam sobie.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Kamila Dziwota
Mgr Kamila Dziwota

W jaki sposób napisać do dziewczyny na portalu randkowym?

Moj problem jest taki,ze nie umiem napisac ,na portalu randkowym do dziewczyny,w jaki sposob napisac do dziewczyn na portalu randkowym.Mam 32 lat,jestem osoba niepełnosprawna,uszkodzenia mozgu.W szkole policealnej,na dworze poznaje kolegow i kolezankow ale nie zawsze.Problemy z poznaniem kolegow i kolezanek.Jak... Moj problem jest taki,ze nie umiem napisac ,na portalu randkowym do dziewczyny,w jaki sposob napisac do dziewczyn na portalu randkowym.Mam 32 lat,jestem osoba niepełnosprawna,uszkodzenia mozgu.W szkole policealnej,na dworze poznaje kolegow i kolezankow ale nie zawsze.Problemy z poznaniem kolegow i kolezanek.Jak poznam kolezanki to okazuje sie ze sa zajete.Obawiam sie,ze nigdy nie bede mial dziewczyny bo nie potrafie zagaic,uwodzic i zdobyc.Mam jedynie kolegów
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Jak sobie poradzić z paraliżującą nieśmiałością?

Witam, mam 18 lat i chciałabym zapytać o objaw, który mam od kilku dobrych lat. Przez dłuższy okres cierpiałam na silną nerwicę lękową, od około roku nieźle sobie z tym radzę i teraz mogę stwierdzić, że jestem niemal zdrowa. Pozostał... Witam, mam 18 lat i chciałabym zapytać o objaw, który mam od kilku dobrych lat. Przez dłuższy okres cierpiałam na silną nerwicę lękową, od około roku nieźle sobie z tym radzę i teraz mogę stwierdzić, że jestem niemal zdrowa. Pozostał inny problem - jestem nieśmiała i bardzo stresują mnie wystąpienia i odpowiedzi ustne. Zazwyczaj, gdy muszę przemówić to robię się czerwona, drżą mi ręce, nogi i... głowa. Gdy ktoś mnie o coś zapyta (głównie to się zdarza na lekcjach) to momentalnie staję się spięta i zaczyna trząść mi się głowa i kark. Zazwyczaj nie mogę tego opanować i przechylić głowy w kierunku rozmówcy, więc zostaje mi jedynie zwiesić głowę, dopiero wtedy to ustępuje. Nie wiem, jak sobie z tym radzić, bo bardzo mi to utrudnia normalne życie chociażby w szkole. Nie występuje to zawsze, ale na niektórych lekcjach jestem niestety narażona na większy stres i gdy nauczyciel mnie zapyta to momentalnie zaczynam się trząść. Co mogę na to poradzić? Wiem, że muszę poradzić sobie najpierw ze stresem i nieśmiałością, ale czy są jakieś sposoby, abym szybko mogła nad tym zapanować? Czy może jest to objaw chorobowy ze strony układu nerwowego?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Paweł Rutkowski
Lek. Paweł Rutkowski

Co może być powodem moich problemów z erekcją?

Dzień dobry Mam 29 lat i odkąd pamiętam mam dość poważne problemy z erekcją już od samych początków. Z różnych powodów moje życie seksulane zacząłem dość późno bo mając 24 lata (pierwszy kontakt). Wcześniej, głównie z powodu nieśmiałości nie miałem... Dzień dobry Mam 29 lat i odkąd pamiętam mam dość poważne problemy z erekcją już od samych początków. Z różnych powodów moje życie seksulane zacząłem dość późno bo mając 24 lata (pierwszy kontakt). Wcześniej, głównie z powodu nieśmiałości nie miałem okazji "popróbować" w realu stąd mój główny seksualny rozwój opierał się na internecie, czyli pornografii oraz cyber seksie za pośrednictwem kamerek internetowych. Z wiekiem problem porno i masturbacji narastał (czasem sesje trwały nawet do 10 godzin z przerwami na pizze). Obecenie (w dużym skrócie) w czasie penetracji nie jestem w stanie utrzymać wzwodu dłużej niż dwie minuty. Po tym czasie i przyspieszaniu tempa, erekcja zanika. W czasie masturbacji nierzadko muszę zaspokajać się na połowicznym wzwodzie. Co ważne jednak, podczas seksu oralnego osiągam i utrzymuję pełny wzwód bez większych problemów. Ponieważ szukam pomocy w ustaleniu przyczyn moich problemow mam pytanie do lekarzy: Czy pojawianie się nocnych erekcji, utrzymującej się erekcji podczas oglądania konkrentych materiałów pornograficznych oraz podczas seksu oralnego są wystarczającymi przysłankami do WYKLUCZENIA wszelkich przyczyn natury organicznej? Czy opisana sytuacja ma czysto podłoże psychologiczne? Badania wszystkie w normie: krew, cholesterol, hormony, usg jader.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Maciej Rutkowski
Mgr Maciej Rutkowski

Brak akceptacji i problemy w nawiązywaniu kontaktów - jak sobie z tym poradzić?

Witam od października studiuję kosmetologię na 1 roku. Studia nawet nie są aż tak trudne jeśli chodzi o ilość nauki, ale nie mam tu żadnych koleżanek ani znajomych. Bardzo źle się czuję przez to, że nie mam z kim porozmawiać... Witam od października studiuję kosmetologię na 1 roku. Studia nawet nie są aż tak trudne jeśli chodzi o ilość nauki, ale nie mam tu żadnych koleżanek ani znajomych. Bardzo źle się czuję przez to, że nie mam z kim porozmawiać na korytarzu. Od początku było tak, że próbowałam nawiązać kontakt z kilkoma osobami, ale on szybko się urywał, a każda,, koleżanka" albo mnie olewała, nie słuchała co mówię albo odpowiadała krótko 1 zdaniem i ode mnie odchodziła. Już powstały grupki albo więzi między dwoma, trzema osobami. Tylko ja zostałam na uboczu. Poza tym nie wiem czy grupa nie znalazła sobie we mnie kozła ofiarnego, bo co prawda na uczelni traktują mnie jak powietrze, ale na grupie ostatnio posypały się chamskie komentarze. Pomyliłam godziny kolokwium z 1 przedmiotu i zapytałam o której godzinie będziemy pisać. Na to ktoś odpowiedział że przecież już pisaliśmy. Potem posypały się komentarze,, ja pie...",,, ja zwątpiłam", ,, ch.. nas to interesuje "oraz tłumaczenia, że już jestem na studiach i nie powinnam zachowywać się jakbym chodziła do podstawówki. Mało tego dziewczyna, na której robiłam zabiegi wystawiła mnie i znalazła sobie nową koleżankę pod pretekstem że każda ma inny rodzaj cery. Dodam, że w szkole nie dokuczają mi, nie nabijają się ze mnie, ale jakieś przejawy agresji chyba są. Dlaczego one tak mnie traktują i żadna nie chce się ze mną zadawać? Myślałam już o zmianie grupy na inną.
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Dlaczego odczuwam blok umysłowy?

Witam. Mam na imię Dawid, mam 21lat. Zastanawiam się z jaką chorobą/chorobami mogę mieć do czynienia. Postaram opisać objawy, które są dla mnie uporczywe. Nie potrafię logicznie myśleć ani w domu ani na studiach. Czuję się jakby coś blokowało mój... Witam. Mam na imię Dawid, mam 21lat. Zastanawiam się z jaką chorobą/chorobami mogę mieć do czynienia. Postaram opisać objawy, które są dla mnie uporczywe. Nie potrafię logicznie myśleć ani w domu ani na studiach. Czuję się jakby coś blokowało mój umysł, mam problemy z liczeniem w pamięci, nie mam w ogóle wyobraźni, przy próbie wyobrażenia sobie czegoś z zamkniętymi oczami nie jestem w stanie stworzyć żadnego obrazu. Czuję się otępiały, rozmawiając z kimś potrafię w połowie zdania się zblokować i nie pamiętam co mówiłem ani co mam powiedzieć. Obejrzałem sporo filmów, a podczas rozmowy ze znajomą na pytanie 'A jaki film byś polecił?" nie bylem wstanie przytoczyć choćby jednego tytułu. Czytając książkę, czy ucząc się na zajęcia nie pamiętam co było na początku strony i musze tracić czas na powtórne czytanie tego samego... Materiał jaki został mi przedstawiony na zajęciach w przeciągu 3 lat studiowania "jednym uchem wpadł a drugim wyleciał" praktycznie nic nie zostało w mojej pamięci. Pisząc ten tekst zastanawiam się jak mam to wszystko ująć i stwarza mi to ogromny problem. Rzeczy które wykonuję w domu lub na studiach przychodzą mi z wielkim trudem przez to, że brak mi wyobraźni oraz zdolności do koncentracji Często sprawdzam wszystko po kilka razy i nie pamiętam np. czy zamknąłem samochód czy miałem cos zrobić itd. Moj umysł ciągle zajmują rozmyślenia nad rożnymi rzeczami. Czasem popadam w ten stan tak bardzo ze idąc po chodniku odcinam się od świata i "budzę" się kilkadziesiąt metrów dalej. Wielki problem sprawia mi podróżowanie w komunikacji miejskiej, świadomość obecności i uczucie wzroku obcych ludzi sprawia mi dyskomfort. W grupie nie zabieram głosu, chyba ze musze nie jest to wynikiem nieśmiałości a raczej strachu przed tym ze znowu się zatnę w połowie zdania. Czuje ze "odcinam" się od świata i tracę znajomych. Czasami popadam w ogromny smutek doprowadzający mnie do płaczu i myśli samobójczych. Taki stan trwa kilka/kilkanaście dni a później powracam do stanu, w którym dominującym uczycie jest obojętność towarzysząca braku radości. Chciałbym związać się z kimś, jednak w tym stanie jest to niemożliwe. Na koniec dodam, że nie uprawiam żadnego sportu ani zbyt zdrowo się nie odżywiam. Mam dwa główne pytania jakie mnie nurtują pierwsze z nich to: "Co może mi dolegać?", a drugie :"Jak długo i z jakim skutkiem będzie się to leczyć?" Z góry dziękuję

Jak pokonać nieśmiałość i trudności w nawiązaniu kontaktów?

Dzień dobry w tym roku poszłam do 1 klasy liceum. Niestety mam problem. Jestem bardzo nieśmiała i mam tam tylko jedna koleżankę jednak chciałabym mieć więcej znajomych. Jak mam pokonać nieśmiałość?
odpowiada 1 ekspert:
Lek. Aleksandra Witkowska
Lek. Aleksandra Witkowska

Jak zwalczyć taki lęk w kontaktach z innymi?

Witam, przychodzę do Państwa z problemem. Od kilku lat (choć chyba odkąd pamiętam byłem nieco wycofany, rodzice tłumaczyli to "nieśmialością") mam problemy. Nie potrafię zagadać do nowych ludzi, dalszych znajomych/ dalszej rodziny. Dotychczas raczej nie zwracałem na to uwagi, choć... Witam, przychodzę do Państwa z problemem. Od kilku lat (choć chyba odkąd pamiętam byłem nieco wycofany, rodzice tłumaczyli to "nieśmialością") mam problemy. Nie potrafię zagadać do nowych ludzi, dalszych znajomych/ dalszej rodziny. Dotychczas raczej nie zwracałem na to uwagi, choć wiem, że było to głupie posunięcie. W szkole uznają mnie za nieśmialego/ cichego (Mam 19 lat, idę do 4. klasy technikum), siedzę cicho, nie odzywam się, staram się unikać odpowiedzi pod tablicą, wszelakich projektów wymagająvych prezentacji przed klasą, wypracowań. Wszelkie próby kończą się potem, istną gonitwą myśli, drżeniem dłoni i głosu, nie raz nie potrafię się skupić i przeczytać własnego wypracowania, a co dopiero sformułować wypowiedź. W kontaktach ze znajomymi zawsze unikałem kontaktu wzrokowego. Na dzień dzisiejszy odczuwam silny lęk przed jakimkolwiek wyjściem towarzyskim, odmawiam wychodzenia na wszelakie imprezy, spotkania ze znajomymi, jednocześnie niszcząc relacje z przyjaciółmi, znajomymi. Myślałem też, że może "już taki jestem" i nie da się z tym zrobić, ale nie chcę w to wierzyć. Proszę o pomoc.
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Jak pokonać fobię społeczną? [PORADA EKSPERTA]

Wita, jestem facetem w wieku 31 lat. od Wielu już lat wiem, że zmagam się z fobią społeczną boję sie osób pewnych siebie, co mają coś do powiedzenia, wielkokrotnie to mi przyspożało kłopotów gdy ktoś mnie obraził a ja nie... Wita, jestem facetem w wieku 31 lat. od Wielu już lat wiem, że zmagam się z fobią społeczną boję sie osób pewnych siebie, co mają coś do powiedzenia, wielkokrotnie to mi przyspożało kłopotów gdy ktoś mnie obraził a ja nie potrafiłem się zripostować, nawet mam problemy z poprawnym pisaniem poprzez komunikatory wiem że w pracy duża większość myśli że jestem z tego powodu no po prostu głupi, ale wiem że mnie lubią osoby więc nie jest najgorzej :) mam również problem z opanowaniem podstawowych rzeczy w pracy po prostu paraliżuje mnie strach przed wpisaniem określonych kodów w maszynie cnc, gdy rzuciłem palenie czuję się lepiej, ale mogło by byc lepiej, z mojej obserwacji moja niesmiałośc powstała przez to , no muszę napisac z mojej małej inteligencji, jak wygląda terapia na NFZ trochę sie boje iść na nia z powodu kolejek i może ktoś mnie zobaczyc z moich znajomych proszę o opinie państwa po moj
odpowiada 3 ekspertów:
Mgr Joanna Lida
Mgr Joanna Lida
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Łucja Fitchman
Mgr Hanna Markiewicz
Mgr Hanna Markiewicz

Jak pokonać swoją nieśmiałość w relacjach damsko-męskich?

Witam, Mam 32 lata, nigdy nie byłem w żadnym związku przez swoją nieśmiałość. Choć się z niej wyleczyłem to nadal nie potrafię zbliżyć się do kobiet, chociaż czuje ich zainteresowanie. Boję się bliskich relacji, szczególnie intymnych i tego że nie... Witam, Mam 32 lata, nigdy nie byłem w żadnym związku przez swoją nieśmiałość. Choć się z niej wyleczyłem to nadal nie potrafię zbliżyć się do kobiet, chociaż czuje ich zainteresowanie. Boję się bliskich relacji, szczególnie intymnych i tego że nie stanę na wysokości zadania. Jeżeli uprawiałem sex to były to spotkania za pieniądze i nawet w takich sytuacjach nie zawsze byłem w stanie osiągnąć erekcję. Mam świadomość że pewności siebie nabiera się poprzez doświadczenie, ale chciałbym udać się do jakiegoś specjalisty i po prosić o pomoc. Moje pytanie brzmi, do jakiego specjalisty się udać? pozdrawiam
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka
Dr n. med. Krzysztof Gierlotka
Dr n. med. Krzysztof Gierlotka

Jak wyleczyć się z neurotyzmu?

Jak się wyleczyć z neurotyzmu? Witam, mam 18 lat. Jestem dziewczyną o bardzo ciężkiej osobowości. Mam impulsywne usposobienie, liczne napady gniewu, lęku, stresu, smutku. Jeśli chodzi o mój charakter napiszę wprost. Jestem neurotyczna i antyspołeczna. Mam lęk przed ludźmi m.in... Jak się wyleczyć z neurotyzmu? Witam, mam 18 lat. Jestem dziewczyną o bardzo ciężkiej osobowości. Mam impulsywne usposobienie, liczne napady gniewu, lęku, stresu, smutku. Jeśli chodzi o mój charakter napiszę wprost. Jestem neurotyczna i antyspołeczna. Mam lęk przed ludźmi m.in boję się odrzucenia, boję się tego, że ktoś mnie wykorzysta, jestem bardzo nieufna. Doskwiera we mnie nieśmiałość i nigdy nie podchodzę do obcych osób by się z kimś zapoznać. Niestety myślę, że jest to główny powód tego, że nie mam przyjaciół ani chłopaka. Miałam jedynie chłopaka przez internet, ale to się raczej nie liczy bo przecież to wirtualny świat. A w życiu realnym nie miałam i nie mam powodzenia właśnie przez moją "zestresowaną" postawę. Dwóch chłopaków wyznało mi miłość ale nie potraktowałam tego poważnie i odmówiłam, ponieważ boję się związku, miałabym urojenia, że nie traktuje mnie poważnie, że mnie zdradza i byłabym bardzo zazdrosna oraz robiłabym afery z byle powodu. Wiecznie wśród dużej ilości osób czuję się bardzo nieswojo i zaczynam się denerwować. Nie nadaję się do zawarcia znajomości grupowych, ponieważ zawsze gdy spotykałam się z co najmniej trzema osobami to ja byłam najsłabszym ogniwem, stałam na końcu nikt ze mną nie rozmawiał a ja modliłam się by uciec stamtąd. Oprócz tego miewałam urojenia, że dane osoby mnie obgadują i są fałszywe wobec mnie. Jestem strasznie problematyczna ciężko złapać ze mną kontakt. Od małego miałam problem ze znalezieniem sobie przyjaciółki. Z racji tego, że byłam i jestem bardzo wrażliwa jedna osoba mnie wykorzystywała a klasa się naśmiewała ze mnie, że jestem "beksa lala". Zawsze robiłam histerie i szopki z byle powodu wynikającej z niestabilności emocjonalnej. Niestety tak jest do dnia dzisiejszego. W późniejszych szkołach trochę było lepiej, ponieważ to zależy od ludzi. Klasa mnie zaakceptowała i miałam jedną koleżankę, z którą spędzałam przerwy i siedziałam w ławce, ale to nie była moja bratnia dusza. Głównym również powodem jest to, że na wszystko reaguje bardzo emocjonalnie. Przejmuję się drobnostkami potrafię myśleć o tym godzinami przez co mam nieprzyjemne objawy m.in gwałtowne kołatanie serca, skręty żołądka, nadmierne pocenie się i co najgorsze czerwienienie się. Zawsze gdy przechodzę obok grupki ludzi, która się śmieje mam wrażenie, że to ze mnie i, że się na mnie gapią. Wtedy zaczynam się stresować a co najgorsze to po mnie chorobliwie widać. Mam poważne problemy ze sobą. Niedługo idę do nowej szkoły i mam straszne zwidy że mi dokuczają strasznie się boję ludzi, że będę samotna. Podsumowując, strasznie reaguje na wszystko emocjonalnie, przejmuję się byle czym, jestem wrażliwa, dramatyzuję, boję się ludzi i mam różne lęki. Od razu zakładam, że nie mam nerwicy, ponieważ wiele razy byłam u psychologa i nic mi takiego nie stwierdzono. Jak mam sobie poradzić? Czuję, że z taką osobowością nie znajdę sobie nikogo i nie poradzę sobie w życiu...
odpowiada 1 ekspert:
Mgr Katarzyna Kulczycka
Mgr Katarzyna Kulczycka

Jak poradzić sobie z problemami z wymową?

Czy jest jakiś sposób na pozbycie się problemów z wysławianiem się? Mam z tym problem od kilku lat i to nie tylko wśród ludzi, ale także w domu, kiedy rozmawiam z bliskimi lub, gdy jestem sam, prowadzę ze sobą wewnętrzny... Czy jest jakiś sposób na pozbycie się problemów z wysławianiem się? Mam z tym problem od kilku lat i to nie tylko wśród ludzi, ale także w domu, kiedy rozmawiam z bliskimi lub, gdy jestem sam, prowadzę ze sobą wewnętrzny monolog albo wyobrażam sobie jakąś sytuacje, w której z kimś rozmawiam, to nawet wtedy nie potrafię w myślach poprawnie złożyć zdania. Polega to na tym, że plącze mi się język, mówię nieskładnie i często zapominam jakiegoś słowa, przez co mam pustkę w głowie. Od dwóch lat staram się regularnie czytać książki, często robię to na głos, ale jak na razie nie zauważyłem żadnych efektów. Muszę tu zaznaczyć, że powodem nie jest stres. Jestem typem samotnika, nie mam praktycznie żadnych znajomych, moje kontakty z innymi ludźmi są raczej powierzchowne tzn. zamienię z kimś dwa, trzy zdania i to wszystko. Do tego jestem osobą małomówną, nigdy nie odczuwałem potrzeby zbyt częstego używania aparatu mowy. Nie wynika to z nieśmiałości, po prostu z jednej strony często nie wiem, o czym rozmawiać z drugiej strony mi się po prostu nie chce a przez ten problem z wysławianiem się, jeszcze bardziej zniechęca mnie do rozmawiania z kimkolwiek. Czy małomówność i niechęć do rozmawiania może być przyczyną mojego problemu?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Anna Ingarden
Mgr Anna Ingarden
Mgr Dorota Nowacka
Mgr Dorota Nowacka
Patronaty