Witam serdecznie. W pierwszej ciąży przytyłam 14 kg, już w 2 miesiące po porodzie wchodziłam w swoje ubrania i wróciłam do wagi sprzed ciąży. Zarówno w pierwszej jak i w drugiej ciąży byłam aktywna, ćwiczyłam, chodziłam na basen. W drugiej nawet bardziej, ponieważ miałam wówczas już rocznego szkraba (w drugą ciążę zaszłam dokładnie, gdy moje pierwsze dziecko miało 11 miesięcy). Starałam się prawidłowo odżywiać, a zaskoczyło mnie, że drugie dziecko urodziło się identyczne wielkościowo jak pierwsze, a ja przytyłam aż 22 kg (koszmar, bo jadłam i ruszałam się nie mniej).

W tej chwili jestem pół roku po porodzie, straciłam już (albo tylko) 14 kg, ale jednak wciąż ważę 68 kg (waga sprzed porodu 60 kg). Jestem aktywna, ćwiczę 2-3 razy w tygodniu: trening aerobowy i mięśnie brzucha. Staram się nie podjadać, piję odpowiednią ilość płynów, a brzuch mam ogromny: ogromna fałda, tłuszcz, wystający brzuch, że nawet schylić się przez niego dobrze nie mogę. Jestem zrozpaczona. Co robić? Błagam o pomoc. 

Witam, mam 28 lat, 168 cm wzrostu, jestem mamą dwuletniego synka. Otóż w ciąży przybyło mi 30 kg, a więc obecnie ważę 96 kg – koszmar, mało tego mam zapalenie błony śluzowej żołądka, mikrogruczolaka przysadki (na szczęście się zmniejsza przy farmakoterapii bromokryptyna) i pocę się przy małych wysiłkach, zaczynają mi się pojawiać pajączki na nogach. Dodam, iż jem nieregularnie kolacja o 21.00, słodycze... Nie mogę na siebie patrzeć, proszę pomóżcie - jak schudnąć? Jesteście moją ostatnią deską ratunku. Czekam na odpowiedź z niecierpliwością i pozdrawiam Was serdecznie, zdesperowana Katarzyna S.

Witam, mam 35 lat, ważę 73 kg i mam 160 cm wzrostu. 4 miesiące temu urodziłam dziecko. Po 2 miesiącach przestałam karmić piersią, więc rozpoczęłam odchudzanie. Mam do zrzucenia około 16 kg, ponieważ bardzo chciałabym wrócić do wagi sprzed ciąży (57kg). Myślę, że coś robię źle, ponieważ przez 2 miesiące schudłam 6 kg, stosując dość rygorystyczną dietę: śniadanie - miseczka platków nisko kalorycznych z jogurtem naturalnym, po okolo 3 godzinach owoc, obiad nie zawsze ciepły posiłek, czasami znów płatki z jogurtem lub tost z szynką i serem, kolacja: kanapka lub owoc.

Jem do godziny 17-tej, piję około 2 kaw bez cukru z chudym mlekiem, 2 razy dziennie herbatę linea, wodę mineralną niegazowaną około 2 szklanek, przed spaniem zażywam krople wspomagające odchudzanie C******. Nie mam stałych godzin posiłków, ponieważ przy małym dziecku jest to nie możliwe w moim przypadku. Nie uprawiam żadnego sportu, ale zakupilam eucalipter i mam nadzieję, że dobrze wybrałam.

W mojej rodzinie wystepuje otyłość (większość mojej rodziny). Żeby ważyć 57 kg cały czas bylam na diecie podobnej do tej, którą stosuję teraz, ale pracowałam, więc miałam więcej ruchu (chociaż teraz na jego brak też nie narzekam) I dlatego sądzę, że chyba popełniam jakiś błąd w tym moim odchudzaniu, że tak pomalutku to idzie. Będę bardzo wdzięczna za każdą radę. Pozdrawiam.

Witam! mam 21 lat wzrost 168cm i ważę 59kg. Ponad rok temu urodziłam dziecko. Przed ciążą ważyłam 58kg. Odkąd pamiętam miałam kompleksy na punkcie wagi zawsze czułam się gruba. Uważałam że wszyscy mnie oszukują mówiąc że jest okej. Gdy miałam 15 lat ważyłam 45kg i wtedy czułam się  w miarę dobrze ale bałam się przytyć. Od dosyć dawna mam napady jedzenia a później wszystko zwracam zepsuły mi się trochę zęby przez to i boli mnie żołądek. Czasem nie mam siły wstać do dziecka albo mam zawroty. Zatrzymuje mi się też woda w organizmie mam opuchnięte palce u rąk i twarz, czy to od wymiotów? Nie wiem już co robić. Mam sylwetkę która mi się  nie podoba: małe piersi zwiotczałe od karmienia, brzuszek, boczki i masywne uda i pośladki. Chciałabym ważyć tak 53 kg co mogę zrobić żeby dojść do tej wagi? Jem nie regularnie ale staram się zdrowo-nie słodzę, mało sole, nie jem białego pieczywa i mało słodyczy. nie pracuję zawodowo, zajmuję się dzieckiem jest przy nim trochę roboty często staram się  na spacery wychodzić. moja babcia mama i siostra mają skłonności do tycia. Proszę bardzo o pomoc!!! pozdrawiam