Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 1 , 9 7 5

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Leczenie uzależnienia od narkotyków: Pytania do specjalistów

Odstawienie marihuany - czy wrócę do normalności?

Jestem mężczyzną. Mam 21 lat. Od 7 lat palę marihuanę kilka razy dziennie (ostatnio prawie wcale). Od roku mialem kontakt z amfetaminą. Muszę dodać, że dużo wódki zazwyczaj do amfetaminy, często piję alkohol. Od jakiegoś czasu czuję się...

Jestem mężczyzną. Mam 21 lat. Od 7 lat palę marihuanę kilka razy dziennie (ostatnio prawie wcale). Od roku mialem kontakt z amfetaminą. Muszę dodać, że dużo wódki zazwyczaj do amfetaminy, często piję alkohol. Od jakiegoś czasu czuję się jakbym stracił kontakt z rzeczywistością. Sam nie wiem, co się dzieje. Momentami ogarnia mnie paniczny lęk (nie wiem przed czym) i wyrzuty sumienia. Boję się, nie poznaję siebie, nie widzę w niczym sensu. Zakładam z góry, że wszystko jest do niczego. Boję się teraz palić, bo tylko gorzej mi jest. Amfetaminy też już nie tykam i odkąd odstawilem alkohol to jakbym był innym człowiekiem i mam jakieś chore myśli. Do psychiatry nie pójdę i nikomu nie powiem. Czy wrócę do normalności i czy będę tak miał już na stałe?

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Mam problemy po odstawieniu marihuany, co mogę zrobić?

Witam, na wstępie chciałbym powiedzieć, że mam 17 lat. Nie wiem czy wybrałem dobre forum, ponieważ nie jestem pewien, czy jest to uzależnienie. Może zacznę od początku. Marihuany pierwszy raz spróbowałem ok. 1,5 roku temu i w przeciągu kilku...

Witam, na wstępie chciałbym powiedzieć, że mam 17 lat. Nie wiem czy wybrałem dobre forum, ponieważ nie jestem pewien, czy jest to uzależnienie. Może zacznę od początku. Marihuany pierwszy raz spróbowałem ok. 1,5 roku temu i w przeciągu kilku dni od tamtego faktu zacząłem bardzo dużo palić. Był to okres pierwszej klasy szkoły średniej, mój poziom nauki zaczął stopniowo spadać, przychodząc ze szkoły wychodziłem z kolegami w wiadomych celach, a wracając do domu nie chciało mi się uczyć, tylko jadłem niewyobrażalne ilości jedzenia i szedłem spać. Dodam, że skończyłem dobre gimnazjum z dobrymi wynikami oscylującymi koło średniej 4. Moje problemy zaczęły się jakieś 2 miesiące temu. Palenie marihuany sprawiało mi coraz mniejszą radość, chodziłem bardzo "zmulony" i co najgorsze powrócił stan, który męczył mnie w 5 - 6 klasie podstawówki (ilekroć pomyślałem sobie, że jest mi niedobrze, tak też było, nie wymiotowałem, tylko były to jakieś chore wyobrażenia na tle nerwowym, leżałem 2 tyg. w szpitalu, komplet badań zaczynając od EKG kończąc na gastroskopii, nie zdiagnozowano nic, przypuszczano tło nerwowe.)

Dodam od razu, że nie mam problemów w rodzinie i naprawdę żadnych powodów do tego, by się tak denerwować. Około miesiąca temu te stany powróciły wraz z zapaleniem "trawki", mimo że minęły całkowicie na okres lat 4. Było to tak irytujące, że 2 tygodnie temu odstawiłem "jaranie". No i tu pojawia się największy problem. Mam stany lękowe, wyobrażenia o złym samopoczuciu pojawiają się często, najczęściej w szkole, gdzie na prawdę nie mam się czym przejmować, bo od czasu lekkiego ograniczenia palenia moje wyniki wzrosły diametralnie. Mam zaburzenia snu, sny są długie i na prawdę dziwnej treści, zawroty głowy, łatwo mnie zdenerwować, nie mam co ze sobą zrobić, apetyt zmniejszył się i wystarcza mi teraz jeden mały posiłek dziennie. Domyślam się, że jest to zespół abstynencki, bo objawy się sprawdzają, tylko martwi mnie właśnie ten stan o którym wspominałem, bo naprawdę przeszkadza w codziennym życiu, pomaga mi wtedy po prostu zajęcie się czymś i nie myślenie o tym, np. spacer, słuchanie muzyki, przebywanie z moją dziewczyną.

Dodam do tego wszystkiego, że również od 1,5 roku jestem uzależniony od tytoniu i czasem, raz, dwa razy w tygodniu lubię wypić sobie ze znajomymi piwko. Przez te dwa tygodnie bez palenia staram się izolować od towarzystwa, które jara i cały czas czymś się zajmować, żeby nie dostać tego dziwnego stanu psychicznego. Co mogę zrobić? Uprzedzam, że moi rodzice nie wiedzą o niczym, nie przypuszczają, że mogłem tyle czasu spożywać marihuanę i naprawdę niewygodną sytuacją byłoby powiedzieć im to, chciałbym załatwić tą sprawę sam. Liczę na rzeczowe odpowiedzi i szybką pomoc, pozdrawiam.

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Jak się wyleczyć z uzależnienia od morfiny?

Witam, od kilku lat biorę morfinę pitną w bardzo dużych dawkach, nie na ból, tylko dla samej euforii i przyjemności. Od dawna, będąc bez morfiny, odczuwam bardzo duże bóle mięśni, bezsenność, odczucie zimna, gęsią skórkę, apatię -...

Witam, od kilku lat biorę morfinę pitną w bardzo dużych dawkach, nie na ból, tylko dla samej euforii i przyjemności. Od dawna, będąc bez morfiny, odczuwam bardzo duże bóle mięśni, bezsenność, odczucie zimna, gęsią skórkę, apatię - po kolejnej dawce wszystko znika, to chyba uzależnienie. Chciałbym iść na odwyk, ale słyszałem, że są terapie żeby te bóle zmniejszyć. Jestem z Katowic i chciałbym tylko iść tylko na tę terapię i c - pomóżcie...

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Zatraciłam się w amfetaminie - jak mam sobie pomóc?

Od 5 miesięcy biorę amfetaminę, przez ostatni miesiąc aż do teraz przesadziłam, bo biorę codziennie lub co drugi dzień. Jednak czuję, że się wypalam, ciągle myślę o samobójstwie. Codziennie palę trawę i biorę speeda. Zatraciłam się strasznie. Już...

Od 5 miesięcy biorę amfetaminę, przez ostatni miesiąc aż do teraz przesadziłam, bo biorę codziennie lub co drugi dzień. Jednak czuję, że się wypalam, ciągle myślę o samobójstwie. Codziennie palę trawę i biorę speeda. Zatraciłam się strasznie. Już nie biorę, żeby było fajnie, ale żeby sobie ulżyć, od jakiegoś czasu myślę o silniejszych narkotykach. To już nie daje mi takiej satysfakcji jak kiedyś. Błagam, pomóżcie, już mam dość. Boję się każdego dnia, gdy wyjdę z domu, bo wiem, że kupię kolejną działkę. Chcę iść do poradni, ale we wrześniu kończę dopiero 18 lat, a nie chcę wciągać w to rodziców, bo i tak mam u nich przechlapane. Pomóżcie proszę!

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Jak nie odczuwać odstawienia marihuany?

Witam, chcę przestać palić, ale nie mogę poradzić sobie z ciśnieniem. Palę od 2003 r. praktycznie dzień w dzień. Czy jest coś takiego, co mogłoby mi pomoc? Może jakieś proszki czy ziółka, czy co tam jeszcze jest? :)
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Odwyk narkotykowy - jak przebiega?

Witam. Moje pytanie związane jest z heroiną, a konkretniej bardzo interesuje mnie przebieg leczenia odywykowego od tego narkotyku. Jak przebiega? Jak człowiek się wtedy czuje? Czy ma w ogóle siły na cokolwiek? Jak reaguje organizm? I jakie są objawy...

Witam. Moje pytanie związane jest z heroiną, a konkretniej bardzo interesuje mnie przebieg leczenia odywykowego od tego narkotyku. Jak przebiega? Jak człowiek się wtedy czuje? Czy ma w ogóle siły na cokolwiek? Jak reaguje organizm? I jakie są objawy odstawienia bedąc na lekach, przebywając w ośrdoku? Proszę o szczerą i wyczerpującą odpowiedź w tym temacie. Z góry dziękuję. Pozdrawiam.

odpowiada 1 ekspert:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska

Zbyt długo byłem w złym towarzystwie - gdzie teraz szukać pomocy?

Witam. Mam 19 l. Tak się złożyło, że przyszło mi żyć w biednym miasteczku. W wieku jakiś 14 l. zacząłem brać narkotyki. Rzecz jasna najpierw trawka jakiś rok po tym leki z codeiną, amfetamina, dopalacze. Do teraz...

Witam. Mam 19 l. Tak się złożyło, że przyszło mi żyć w biednym miasteczku. W wieku jakiś 14 l. zacząłem brać narkotyki. Rzecz jasna najpierw trawka jakiś rok po tym leki z codeiną, amfetamina, dopalacze. Do teraz czasami zapalę albo zrobię sobie ścieżkę, co kończy się ogromnymi wyrzutami sumienia. Przez to wszytko mam problemy z sercem i nerwicę. Niedawno byłem na imprezie gdzie zginęły komórki znajomych, dosyć ważnych w moim środowisku ludzi. Tak się złożyło, że cała wina padła na mnie, choć nie miałem z tym nic wspólnego, zresztą to już nieważne - teraz szukają mnie dosyć nieprzyjemni ludzie z zamiarami pobicia albo wywózki do lasu, i to nie na grzyby. Do tego dochodzą jeszcze sprawy typu wyrzucenie ze szkoły, problemy z rodzicami (nie chodzi o to, że dają mi jakieś kary czy coś w tym stylu, tylko już nie mogę patrzeć jak cierpią przeze mnie). Na dzień dzisiejszy jestem w tak młodym wieku zrujnowany psychicznie, nie mogę nawiązać kontaktu czy umówić się z jakaś dziewczyną, bo sprawia mi to trudność, zbyt długo bylem w złym towarzystwie. Szukam pomocy w religii, wszędzie, gdzie się tylko da. Nie wiem już co robić.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Sawrina Stopyra
Mgr Sawrina Stopyra
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Czy powinienem zmienić psychiatrę?

Byłem u psychiatry i dał mi taki lek przeciwdepresyjny z grupy SSRI, tylko że po nim czuję się jeszcze gorzej. Mogłaby mi Pani dać namiary na jakiegoś dobrego psychiatrę od dopalaczy w woj. lubelskim, najlepiej Biłgoraj, Zamość? Pozdrawiam i dziękuję.
odpowiada 1 ekspert:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży

Objawy odstawienne: jak długo będą one trwały?

Dobry wieczór Pani doktor. Nie biorę morfiny już bardzo długo i czuję jeszcze zmęczenie, senność i tak bez leku nasennego nie usnę. Ile trwa uzależnienie psychiczne od morfiny? Mam apatię, nie odczuwam przyjemności i jestem cały czas zły i...

Dobry wieczór Pani doktor. Nie biorę morfiny już bardzo długo i czuję jeszcze zmęczenie, senność i tak bez leku nasennego nie usnę. Ile trwa uzależnienie psychiczne od morfiny? Mam apatię, nie odczuwam przyjemności i jestem cały czas zły i smutny, nie chce mi się żyć - mam dosyć tej męczarni. Nie byłem na żadnym detoksie, chciałem zrobić sobie odwyk w domu, mam leki psychotropowe i nasenne, ale i tak nie pomaga mi to - proszę o pomoc.

odpowiada 2 ekspertów:
Lek. Anna Syrkiewicz
Lek. Anna Syrkiewicz
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Jak wygląda psychoterapia indywidualna w państwowych placówkach?

Jak wygląda taka psychoterapia w przypadku leczenia (silnego) uzależnienia od marihuany? Czy spotkania są mimo wszystko odpłatne? Jak wygląda takie spotkanie? Czy w ogóle jest szansa na osiągnięcie efektu, czy państwowo na zasadzie "odbębnienia" i lepiej od razu zapisać się prywatnie?
odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Sawrina Stopyra
Mgr Sawrina Stopyra
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Czy można samemu wyjść z uzależnienia?

Mój chłopak jest uzależniony od amfetaminy - wiem, że bierze ją dosyć często, ok. 3 razy w tygodniu. Ostatnio mi się przyznał do tego, że jest uzależniony. Stwierdził jednak, że chce sam z tego wyjść, bo wie, że zabrnął...

Mój chłopak jest uzależniony od amfetaminy - wiem, że bierze ją dosyć często, ok. 3 razy w tygodniu. Ostatnio mi się przyznał do tego, że jest uzależniony. Stwierdził jednak, że chce sam z tego wyjść, bo wie, że zabrnął za daleko. Tylko że ja nie jestem pewna, czy mu się to uda. Chciałabym wiedzieć, czy to jest możliwe, żeby sam dał radę z tym walczyć, no i oczywiście z moim wsparciem. Dziękuję za pomoc.

odpowiada 2 ekspertów:
 Agnieszka Jamroży
Agnieszka Jamroży
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Czy przy uzależnieniu od mefedronu potrzebny jest detoks?

Mam koleżankę, która od miesiąca codziennie (dosłownie) zażywa od 1 do 2 gramów mefedronu. Sama nie jestem w stanie jej to wybić z głowy. W internecie jest za mało jeszcze informacji na temat tej substancji, wiec nie wiem jak to...

Mam koleżankę, która od miesiąca codziennie (dosłownie) zażywa od 1 do 2 gramów mefedronu. Sama nie jestem w stanie jej to wybić z głowy. W internecie jest za mało jeszcze informacji na temat tej substancji, wiec nie wiem jak to wpływa na jej psychikę i co będzie dalej. Koleżanka jest zachwycona mefedronem i mówi, że bez niego nie mogłaby normalnie funkcjonować. Od czasu gdy zaczęła brać, dużo więcej się udziela towarzysko. Ma straszny słowotok, przez co łatwo nawiązuje nowe kontakty i widać, że naprawdę wydaje się bardzo zadowolona z życia. Jeszcze przed zażywaniem mefedronu była osobą bardzo melancholijną i raczej zamkniętą w sobie. Nie lubiła rozmawiać, była bardzo introwertyczna, jej rodzice myśleli, że coś bierze i robili wszelakie testy. Jednak one nic nie wykryły, ponieważ to była po prostu jej natura. Teraz, gdy zaczęła brać, jest kompletnie inna, ma lepsze kontakty ze znajomymi, jak i również (a w szczególności) z rodzicami, którzy oczywiście nie mają zielonego pojęcia o mefedronie i po prostu są przekonani, że dojrzała czy coś w tym stylu (ona ma dopiero 19 lat). Trochę to paradoksalne, ale mefedron naprawdę zmienił ją „na lepsze”. Wiem, że na pewno nie będzie chciała uczestniczyć w żadnej terapii. I tu pojawiają się moje pytania: po jakim czasie (i jakie) pojawiają się skutki zażywania mefedronu? Czy do pozbycia się uzależnienia potrzebny jest detoks na oddziale zamkniętym, czy zwykła psychoterapia? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Dr Izabela Dębicka
Dr Izabela Dębicka

Uzależnienie od narkotyków: jak z tego wyjść?

Mam 18 lat i jestem uzależniona od jarania i fety. Wzięłam pierwszy raz w wieku 14 lat i tak się zaczęło - coraz częściej, coraz częściej. Teraz to już nie wyobrażam sobie w ogóle życia bez tego. Trzeba mi coraz...

Mam 18 lat i jestem uzależniona od jarania i fety. Wzięłam pierwszy raz w wieku 14 lat i tak się zaczęło - coraz częściej, coraz częściej. Teraz to już nie wyobrażam sobie w ogóle życia bez tego. Trzeba mi coraz więcej i coraz częściej. Jak mnie dopada głód, to nie wiem co ze sobą zrobić. Nie mogę sobie znaleźć miejsca, wszystko mnie drażni, nawet trzęsą mi się dłonie. Nie mogę normalnie wstać i iść rano do szkoły, jeżeli wcześniej się nie zaćpam. Po prostu już nie umiem bez tego funkcjonować. Chciałabym to rzucić i zacząć żyć normalnie, ale ile razy próbuję, to tyle razy się nie udaje. Jestem za słaba, żeby to przerwać. Już nie wiem, co robić...??

odpowiada 2 ekspertów:
Lek. Anna Syrkiewicz
Lek. Anna Syrkiewicz
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Uzależnienie od marihuany - leczenie

Witam serdecznie. Mój chłopak ma 17 lat. Od 2 lat pali marihuanę. Jestem z nim od 2 miesięcy, ja mam 15 lat. Bardzo mi przeszkadza to, że pali. Kiedyś palił nawet dopalacze. Martwię się o niego, ponieważ boję się,...

Witam serdecznie. Mój chłopak ma 17 lat. Od 2 lat pali marihuanę. Jestem z nim od 2 miesięcy, ja mam 15 lat. Bardzo mi przeszkadza to, że pali. Kiedyś palił nawet dopalacze. Martwię się o niego, ponieważ boję się, że coś mu się przez takie coś stanie. Prosiłam Go, by przestał palić - mówił, że się postara, nic się nie zmieniło. Zaczęłam mu to ograniczać, że co 5 dni może palić. Za każdym razem to wykorzystuje. Nie mogę spać po nocach. Nie ufam mu, bo kilkakrotnie mnie z jego paleniem okłamał, że nic nie wiedziałam, że palił itd. On mówi, że przesadzam i że to jego rozrywka i co mi to szkodzi. Mnie to bardzo denewuje, bo ja nawet już go szantażowałam, że jak nie skończy z tym to zerwę z nim. Nic nie podziałało. Teraz ustaliliśmy, że może co miesiąc palić. Ale ja nie chcę, żeby w ogóle palił. Co mam robić ? Nie zerwę z nim, bo go kocham. Ja po prostu potrzebuję rady, bo sama już nie wytrzymuję.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Arleta Balcerek
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Wyjście z uzależnienia - jak mogę pomóc przyjacielowi?

Witam:) Chciałabym dowiedzieć się, jak mogę pomóc mojemu przyjacielowi. Z tego co wiem od niego i naszych wspólnych znajomych pali bakę - tylko to i nic więcej, jeśli chodzi o narkotyki. Oprócz tego pali papierosy i pije alkohol....

Witam:) Chciałabym dowiedzieć się, jak mogę pomóc mojemu przyjacielowi. Z tego co wiem od niego i naszych wspólnych znajomych pali bakę - tylko to i nic więcej, jeśli chodzi o narkotyki. Oprócz tego pali papierosy i pije alkohol. Mój kolega wie, że zabrnął za daleko z narkotykiem i chciałby sam go odstawić, bez żadnej pomocy psychiatry czy lekarzy. Ćpa ponad półtora roku, lecz te dwa ostatnie miesiące były najtrudniejsze. Zerwała z nim dziewczyna, chłopak bardzo się załamał i popadł w nałóg. Zauważył tę różnicę dopiero niedawno. Wcześniej nie miał z tym problemów - palił, owszem, ale nie tak często jak teraz. Sam mi powiedział, że pali codziennie, czasem nawet zdarza się, że kilka razy w ciągu dnia. Prosił, bym mu pomogła wyjść z tego nałogu, tylko nie mam zielonego pojęcia, jak mu w tym pomóc. Nie wiem, od czego mam zacząć... Proszę o radę! :(

odpowiada 2 ekspertów:
Lek. Anna Syrkiewicz
Lek. Anna Syrkiewicz
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Jak leczyć uzależnienie od marihuany i urojenia?

Witam! Problem nie dotyka mnie, lecz mojego brata. Jest uzależniony od marihuany, lecz twierdzi, że to jest coś dla niego dobrego i że ma wszystko pod kontrolą. W dniu dzisiejszym przebywa na oddziale psychiatrycznym, podjął leczenie z własnej woli,...

Witam! Problem nie dotyka mnie, lecz mojego brata. Jest uzależniony od marihuany, lecz twierdzi, że to jest coś dla niego dobrego i że ma wszystko pod kontrolą. W dniu dzisiejszym przebywa na oddziale psychiatrycznym, podjął leczenie z własnej woli, ponieważ miał i ma zwidy. Lekarz prowadzący powiedział mi, że terapia ta musi potrwać od czterech do ośmiu tygodni, lecz potem musi zacząć leczyć się w ośrodku dla narkomanów. Zwidy, które ma są to osoby, które robią mu wszystko na przekór, są to koledzy, żona, najbliższa rodzina. Proszę o poradę, gdzie mam się z nim udać po kuracji w oddziale psychiatrycznym?

odpowiada 2 ekspertów:
Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski
Dr n. med. Karol Kaziród-Wolski
Mgr Justyna Plucińska
Mgr Justyna Plucińska

Odstawienie marihuany i zaburzenia snu - co mogę na to poradzić?

Witam. Mieszkając w Holandii długi okres czasu paliłem marihuanę, ok. 6 lat. Na początku paliłem mało, co kilka dni, chociaż od 2008 do niedawna prawie cały czas z przerwami po kilka dni. Postanowiłem odstawić to raz na zawsze. Zacząłem...

Witam. Mieszkając w Holandii długi okres czasu paliłem marihuanę, ok. 6 lat. Na początku paliłem mało, co kilka dni, chociaż od 2008 do niedawna prawie cały czas z przerwami po kilka dni. Postanowiłem odstawić to raz na zawsze. Zacząłem pić więcej wody mineralnej w celu oczyszczenia organizmu, zdrowe odżywianie oraz witaminy naturalne (owoce, warzywa). Na początku nie miałem problemów, zero efektów odstawienia. Minęły 2 tyg i zaczynają się schody... Oprócz chęci zapalenia, zaczęły się dość poważne zaburzenia snu. Staram się wysypiać, ale nie mogę. Gdy położę się spać za pierwszym razem, np. o godz. 21, budzę się po ok. 2-3 godzinach wyspany, nie mogę później usnąć przez ok. godzinę, nawet dwie. Sny są długie, nawet bardzo długie, zaburzenia snu występują od 3 dni. Co mogę na to poradzić?

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Sawrina Stopyra
Mgr Sawrina Stopyra
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Czy objawy odstawienne miną?

Ogólnie zerwałem z nałogiem do papierosów, alkoholu i marihuany jednocześnie, tego samego czasu, może z odstępem dwutygodniowym i dziwacznie się czuję, czuję się jakbym miał depresję, często bolą mnie mięśnie, suszy mnie i mam nadciśnienie tętnicze -...

Ogólnie zerwałem z nałogiem do papierosów, alkoholu i marihuany jednocześnie, tego samego czasu, może z odstępem dwutygodniowym i dziwacznie się czuję, czuję się jakbym miał depresję, często bolą mnie mięśnie, suszy mnie i mam nadciśnienie tętnicze - czy to minie? Po jakim czasie zacznę czuć się lepiej? Paliłem marihuanę i papierosy przez 15 lat i alkohol towarzyszył mi zawsze.

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski

Wychodzenie z nałogu alkoholowego i narkotykowego

Witam! Mam 31. Jestem alkoholikiem i narkomanem, jestem teraz na kolejnej terapii zamkniętej, ale wcześniejszych nie wytrzymywałem do końca. Nie był to chyba mój czas jeszcze i cieszę się z tego, że teraz tę terapię przeszedłem do końca, choć wiem,...

Witam! Mam 31. Jestem alkoholikiem i narkomanem, jestem teraz na kolejnej terapii zamkniętej, ale wcześniejszych nie wytrzymywałem do końca. Nie był to chyba mój czas jeszcze i cieszę się z tego, że teraz tę terapię przeszedłem do końca, choć wiem, że to nie koniec, ale dopiero początek trzeźwości. Piłem alkohol, zdiagnozowałem się w fazie chronicznej co nie jest dla mnie nowością, miałem najdłuższy okres abstynencji 7 miesięcy ok. 3 lata temu, potrafiłem nie pić miesiąc dwa i potem następował ciąg od 3-5 dni i tak w kolko, męczyło mnie już to picie, ale piszę i chcę się dowiedzieć, co z tą marihuaną, paliłem 15 lat na początku raz w tygodniu potem już codziennie, ostatnie 7 lat paliłem strasznie dużo 2 do 5 gramów dziennie, teraz nie palę miesiąc i nie chcę palić, przez pierwsze dwa tygodnie w ośrodku chodziły mi różne myśli na temat marihuany. Nie mogłem spać, źle się czułem różnie to było z emocjami od radości po smutek, 3 tydzień niepalenia było już lepiej, nie myślałem już tak natrętnie o marihuanie i nie miałem też głodu, interesuje mnie parę spraw jakie są głody i czy w ogóle są jak się zmienił mój organizm, czuję się dobrze i dziwi mnie to, że mnie nie ciągnie, czy to tak każdy ma?

Proszę o więcej informacji na temat marihuany o to jakich unikać sytuacji wyzwalaczy, gdzieś się dowiedziałem, że jak ktoś nie pali 3 tygodnie to jest duża szansa, że nie będzie już palił, a czy to jest tak samo może jak z alkoholem? Uzależnieniem alkoholowym te same wyzwalacze czy jak? Piszę bo tu na terapii nie spotkałem nikogo co palił i przestał palić, nie dowiedziałem się też konkretów od terapeuty czy psychologa. Jak to z płodnością będzie po tylu latach palenia itp. Pozdrawiam

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Kamila Drozd
Mgr Kamila Drozd
Dr Izabela Dębicka
Dr Izabela Dębicka

Uzależnienie od marihuany - jak zerwać z tym nałogiem?

Witam, mam 22 lata i jestem studentem. Palę marihuanę nałogowo od 4,5 roku, już 2 raz spadłem o rok na uczelni. Już nieraz próbowałem rzucić, ale to niestety na max 2 miesiące. Cały czas uważam, że nie jestem uzależniony -...

Witam, mam 22 lata i jestem studentem. Palę marihuanę nałogowo od 4,5 roku, już 2 raz spadłem o rok na uczelni. Już nieraz próbowałem rzucić, ale to niestety na max 2 miesiące. Cały czas uważam, że nie jestem uzależniony - są momenty, kiedy palę 2 tygodnie całymi dniami, po czym nagle przychodzi moment, kiedy ograniczam, chodzę na imprezy, mówię sobie, że się ogarniam i tak w kółko. Zauważyłem, że od czasu jak palę nałogowo, coraz częściej mam jakieś schizy: że się marnuję, że sobie nie radzę w życiu, że inni się uczą, rozwijają się, a ja utknąłem w miejscu. Mam poczucie niższości, choć z drugiej strony jakoś sobie z tym radzę dzięki mojemu dość silnemu charakterowi i wrodzonej pewności siebie, jednak z biegiem czasu zaczynam przegrywać z Mary Jane.

Myślę, że jestem dość oczytanym człowiekiem, w miarę inteligentnym, dlatego się nie poddaję i wiem, że jest to moja główna przeszkoda w życiu, która mnie napotkała - z którą muszę walczyć i to jak najszybciej, żeby nie było za późno. Dzisiaj postanowiłem kolejny raz rzucić - najaralem się ostatni raz. Podczas tej ostatniej fazy miałem już wyrzuty sumienia, że to zrobiłem, zresztą miałem je coraz częściej - kiedy zapaliłem było mi fajnie przez 30 minut, a później walczyłem z własnym sumieniem. Wkurza mnie już to, że co chwilę się wykręcam znajomym, rodzicom tylko po to, aby zajarać. Te zmyślane historie, wydawanie kasy, wkręcanie jakichś bajek dla tego bucha - świadom jestem, że czasami zachowuję się jak jakiś filmowy narkus, który robi wszystko, aby tylko dostarczyć dawkę. Gdybyście na mnie spojrzeli nigdy byście nie pomyśleli, że mogę mieć problem z MJ - dobrze ubrany, studiuje na Politechnice, z dobrego domu, kontaktowy, lubiany, a jednak i takich ludzi ten problem dopada... Pytanie: czy powinienem się zgłosić do jakiegoś psychiatry? Boję się tego, choć wiem, że to zwykły lekarz. Co mam zrobić, żeby sobie pomóc? Jak to zrobić, aby w końcu wbić sobie raz a dobrze do głowy, że to moje ulubione THC mnie niszczy?

odpowiada 2 ekspertów:
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
Mgr Marek Lisowski
Mgr Marek Lisowski
Patronaty