Zdrowa i skuteczna dieta - jak powinna wyglądać?

Kobieta, wiek: 19 lat, wzrost: 172 cm, waga: 70,5 kg, BMI: 23,7, grupa krwi: A, stan zdrowia: bez zastrzeżeń, skłonności do tycia, brak chorób temu sprzyjających. Końcem sierpnia zaczęłam się odchudzać jedząc ok. 600 kcal dziennie, z czasem doszło do 300 kcal. Schudłam w czasie 1,5 miesiąca 10 kg (z wagi początkowej 86 kg). Później przy jadłospisie wahającym się między 200-600 kcal dziennie do połowy grudnia ważyłam 72 kg. Właściwie to już początkiem grudnia zaczęłam normalnie jadać, nie ograniczając się. Do 16 stycznia ważyłam już 75,5 kg. I wtedy wróciłam do swojego rygoru. Jadałam od 200 do 300 kcal, czasem zdarzało się jeszcze mniej. Nie czułam się źle fizycznie (jest mi czasem zimno, zawroty głowy przy wstawaniu, ogólnie jestem osłabiona, ale nic poza tym).

Od dnia 24.01 do dzisiaj nie jadłam nic. Piłam tylko nieco wody i tylko gdy byłam spragniona. Dzisiaj jednak stwierdziłam, że psychicznie nie daję rady i zjadłam te swoje 300 kcal, w dodatku w jednym posiłku. Podczas głodówki nie ćwiczyłam, w czasie przerwy grudniowo-styczniowej ćwiczyłam 3 razy w tygodniu. Przytyłam 2,5 kg w tym czasie jak pisałam wyżej. Teraz będę się starała ćwiczyć codziennie. Moje normalne treningi składały się z 500 podskoków na skakance (czasem dochodziło do 1500), 300 brzuszków na ABC Rocket z najwyższym obciążeniem, 300 nożyc i 300 unoszeń bioder z podłoża.

Chodzi o to, że obawiam się, że moje odchudzanie zaszło za daleko. Nie jeśli chodzi o kg. W dalszym ciągu bardzo chcę osiągnąć wagę 62 kg. Chodzi o to, że to co robię, zakrawa na obsesję i jestem tego świadoma: strach przed przytyciem, wyrzuty sumienia po jedzeniu, mała ilość kcal, głodowanie, napady... Chcę to zmienić, tylko że nie potrafię. Chciałabym przejść na mądrą dietę, ale boję się efektu jojo przy zwiększaniu spożytych kalorii. Jak to zmienić? Jak przejść na skuteczną, zdrową dietę i przy przechodzeniu na nią nie przytyć? Bardzo proszę o pomoc ekspertów...

KOBIETA ponad rok temu

Czym jest żywność ekologiczna?

Jeżeli zależy nam na tym, by zdrowo się odżywiać, warto włączyć do diety żywność ekologiczną. Obejrzyj filmik i dowiedz się, jakie kryteria powinny spełniać produkty spożywcze, by zyskać miano ekologicznych.

Witam serdecznie!

Poprzez swoje nawyki żywieniowe, w tym kilkudniowe głodówki lub dieta 200-300 kcal/dobę, unikanie picia wody i jakichkolwiek innych płynów, a przy tym stosowanie dużego wysiłku fizycznego – możesz sobie i swojemu organizmowi wyrządzić wielką krzywdę!

Dieta głodówkowa może być stosowana tylko i wyłącznie pod nadzorem lekarza oraz dietetyka, i tylko w specjalnych wskazaniach (szczególnych przypadkach).

Omijanie posiłków powoduje tak naprawdę nie chudnięcie, a tycie! Twój organizm nie dostaje pożywienia, więc jest to dla niego sygnał do zwolnienia tempa metabolizmu, a więc poprzez głodówkę spalasz mniej kalorii! Efekt ten jest długotrwały, co oznacza, że nawet po zakończeniu diety organizm jest "na niższych obrotach", dlatego wracając do normalnego odżywiania pojawia się tzw. efekt jo-jo. W konsekwencji nasz organizm zaczyna gromadzić sobie zapasy tkanki tłuszczowej, na wypadek gdy ponownie "nie damy mu jeść". Utrata kilogramów przy głodówkach jest bardzo pozorna, ponieważ tracimy wodę, a nie tkankę tłuszczową, przecież nie o to chodzi w odchudzaniu.

Twój wskaźnik BMI jest prawidłowy, ale być może złe samopoczucie wynika z nieprawidłowego składu ciała. Zapraszam na wizytę u dietetyka!

Właściwe nawodnienie organizmu to także klucz prawidłowej diety i dobrego samopoczucia. Przy Twojej wadze powinnaś wypijać około 2 litrów niegazowanej wody mineralnej w ciągu dnia.

Jedz małe objętościowo posiłki w równych odstępach czasu (co 3 godziny), najlepiej 5 posiłków dziennie. Wtedy możesz również ćwiczyć. Podstawą Twojej diety powinny być pełnoziarniste produkty zbożowe, takie jak pumpernikiel, kasze, brązowe makarony, następnie mnóstwo warzyw – praktycznie do każdego posiłku w postaci surowej bądź soku, 2 owoce i produkty będące źródłem białka – tzn. chude gatunki mięs, sery twarogowe, chudy nabiał. No i oczywiście ryby – bardzo sycące i zdrowe, najlepiej gotowane na parze lub pieczone z niewielką ilością tłuszczu. Okazjonalnie pozwól sobie np. na 4 kostki gorzkiej czekolady –zdr to spowoduje, że nie będziesz miała ochoty na słodycze.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty