Witam serdecznie. Przejściowa niechęć do jedzenia nie jest jeszcze niczym złym. Często organizm sam reguluje sobie zapotrzebowanie na przyjmowanie posiłków. Warto także przygotowywać sobie potrawy trafiające w gust smakowy Pani osoby. Nadmierna chęć do picia w obecnym czasie tzn. wysokie temperatury nie jest patologią. Gdyby jednak stan ten utrzymywał się dłużej może to oznaczać np cukrzycę w której to polidypsja czyli spożywanie dużych ilości płynów jest jest jednym z podstawowych objawów. Pragnę nadmienić jednak iż nie można tylko na tej podstawie postawić rozpoznania cukrzycy.
Jeśli masz nadwagę i chcesz schudnąć należy stosować dietę i ćwiczenia. Samo ograniczanie przyjmowanych pokarmów nie wpłynie na poprawę wyglądu sylwetki ciała. Poza tym głodówki lub spożywanie np. tylko 1-2 posiłków dziennie, może doprowadzić do efektu jo-jo. Ograniczenie spożywania słodyczy to bardzo ważny krok. Należy jednak pamiętać o tym, by w ciągu dnia spożywać 4-5 posiłków dziennie. Powinny być one zbilansowane, tzn. zawierać wszystkie niezbędne składniki (węglowodany, tłuszcze, białko, witaminy, itd.). Dziennie powinnaś pić także ok. 1,5 litra czystej wody (należy pamiętać, że wody smakowe są dosładzane). Wzmożone pragnienie i zmniejszenie apetytu przy aktualnie panujących upałach jest normalne. Jeśli niechęć do zjedzenia obiadu zdarzyła się jednorazowo - tylko wczoraj - to nie należy się martwić. Jeśli jednak takie objawy występują częściej, posiłki wolisz zjadać w samotności (np. w swoim pokoju), często wyrzucasz jedzenie lub je chowasz, to jest to niepokojący sygnał, mogący świadczyć o jadłowstręcie psychicznym. W takim przypadku należy porozmawiać z psychologiem.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
