Witam, mam na imię Agnieszka, ważę 55 kg i mam wzrostu 175 cm. Chciałabym się dowiedzieć, jakie ćwiczenia mam wykonywać, żeby wyrzeźbić sylwetkę w 3 miesiące i pozbyć się tłuszczyku z brzucha, ud, bioder, a przede wszystkim pośladki ujędrnić i pozbyć się tzw. boczków. Od tygodnia robię rano i wieczorem po 100 brzuszków, a oprócz tego co 3,2 dni staram się ćwiczyć. Ale jakoś nie widzę za bardzo efektów… co mam zrobić?

Mam na imię Kinga i mam 12 lat, 70 kg i ok.160cm. Nie ćwiczę wcześniej próbowałam się ograniczyć w jedzeniu i udawało mi się przez 1-2 dni a później nadrabiałam to x2. Byłam u lekarza okazało się ze mam tarczycę. Jeżeli chodzi o choroby przewlekle to nie wiem mój przykładowy jadłospis: rano przed wyjściem do szkolny nic nie jem, czyli nie jem 1 i 2 śniadania po powrocie ze szkolny jem obiad po zjedzeniu opycham się pop cornem, żelkami i słodyczami kolacje jem prawie zawsze i jest to zbyt późno ok. 21-22 godz. I jest to raczej duża porcja. Proszę o pomoc Normal 0 21 false false false MicrosoftInternetExplorer4

Witam ;) Mam 18 lat, ważę 66 kg i mam 165 cm wzrostu... Bardzo chciałabym schudnąć 15 kg w 5 miesięcy, czyli jakieś 3 kg na miesiąc... Chciałabym się dowiedzieć, co powinnam robić, żeby tyle schudnąć. Mam sylwetkę typu gruszka, tłuszcz zalega na brzuchu, udach, łydkach i ramionach... Czy ćwiczenia pomogą mi schudnąć, czy tylko wyrzeźbią mięśnie? Zależy mi na spaleniu tłuszczu, a nie na mięśniach. Chciałabym także podkreślić, że nie mam dostępu do rowera stacjonarnego i innych przyrządów, a na dworze leży śnieg, więc bieganie odpada. Przy okazji chciałabym zapytać, czy bieganie w miejscu, np. przed telewizorem 30 min coś daje? Czy są jakieś ćwiczenia areobowe, które można wykonywać w domu bez specjalistycznych przyrządów? Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję.

Witam, mam 17 lat i od roku zmagam się z dziwnymi napadami obżarstwa;/ W trakcie 3 godzin potrafię pochłonąć tyle, co normalny dorosły facet przez cały dzień. Kiedy patrzę na siebie w lustrze, po tym wszystkim nie mogę znieść swojego widoku... Kilkakrotnie próbowałam zmusić się do wymiotów, ale mój organizm skutecznie się przed tym bronił... Nie chcę skończyć, jak wiele dziewcząt w objęciach sedesu, pomocy!

Witam, mam 15 lat, 164 cm wzrostu i ważę 45 kg. Podejrzewam u siebie anoreksję. Co prawda, myślę, że to początek tej choroby, jednak miesiąc temu wylądowałam w szpitalu przez odwodnienie. Nie miałam miesiączki przez 3 miesiące. Jadłam mało głównych posiłków, ponieważ spożywałam duże ilości słodyczy, więc bałam się, że zbytnio przytyję, piłam 2 szklanki wody dziennie. Dodatkowo trenuję piłkę ręczną. Rok temu trenowałam jeszcze biegi, i byłam bardzo szczupła, pomimo iż jadłam sporo. Gdy przestałam trenować, moja waga wzrosła, a ja z dnia na dzień coraz częściej myślałam o odchudzaniu.

Kiedy zaczęłam liczyć kalorie i mniej jeść, stałam się innym człowiekiem, gorszym. Prawie codziennie kłócę się z mamą. Na początku myślałam, że to może jakiś bunt młodzieńczy, jednak coraz częściej zastanawiam się, czy to nie skutek anoreksji, o ile mój stan psychiczny można nazwać anoreksją. Zaniedbuję przyjaciół, jestem rozdrażniona, podenerwowana i nie mam ochoty żyć, boję się przyszłości, boję się siebie. Czy to jest anoreksja i depresja? Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję!

Witam! Od pewnego czasu borykam się z pozornie błahym problemem, jednak bardzo mnie on denerwuje. Nie mam zielonego pojęcia, ile kcal powinnam jeść, aby nie przytyć. 2 miesiące temu wyszłam z anoreksji, podczas której jadłam 800-900 kcal dziennie. Ważyłam 42 kg przy 162 cm. Dodam, że obecnie mam prawie 17 lat. Przez 2 miesiące przytyłam 8 kg, teraz ważę 50 kg. Nie chcę więcej tyć, jednak nie wiem, jakie porcje jedzenia powinnam spożywać, aby utrzymywać wagę. Chciałabym jeść 1900 kcal, jednak w ogóle się nie ruszam i obawiam się, że kiedy zacznę tak się odżywiać, moja waga natychmiastowo zacznie rosnąć. Czy moje obawy są słuszne? A jeśli tak, to ile kcal powinnam jeść? Przez cały dzień siedzę w szkole. Ostatnio jem bardzo nieregularnie - jednego dnia 1800, drugiego 1300. Nie chudnę ani nie tyję. Chciałabym jednak codziennie spożywać identyczną porcję kalorii! Nie mogę utyć, gdyż wiem, że wtedy nie będę akceptowała swojego ciała. Teraz moja waga jest ok, jestem silna i zdrowa. Nie chcę ograniczać kcal do minimum, bo wiem, że wtedy bardzo na tym ucierpię. Marzę by jeść 1900 kcal, ale nie mogę się ruszać, gdyż nie mam na to czasu!